reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

siemaneczko:)
skończył mi się limit w telefonie, wiec dopiero teraz nadrabiam. My nadal działkujemy... ostatni tydzień niestety. Pogoda super, to korzystam. I szwagierka Przjechała z trojeczka dzieciaków, wiec jest wesoło.

Camel wspolczuje rozterek pracowych. Pewnie za miesiąc do ciebie dołączę:/

Filipia gratulacje:)
 
reklama
Witajcie, melduje sie po weekendzie. U nas wszystko w porządku, w środę wyjeżdżamy na dłuższy weekend. Juz się nie mogę doczekać. Niestety telefon mi pada i nie mogę być z Wami na bieżąco, co chwilę telefon mi się wylacza. Muszę go zanieść do naprawy. A laptopa ciężko mi uruchomić.
 
Aniazetka..ale wam fajnie..co rusz jakieś wyprawy..a my nawet do teściów nie mamy jak pojechać tym naszym małym wozem...
Dziś jakiś męczący dzień..dużo roboty w pracy...aż padnięta wróciłam...a tu jeszcze janko jakis buczący...z podrapanym nochalem i wargą bo z bliska witał kostkę brukową na chodniku...padam na pyszczek...jutro idę na 2 zmianę więc trochę czasu z rana będzie na ogarnięcie siebie...tylko szkoda..bo w dzień jaśko tak nie odczuwa mojej nieobecności jak po południu...bo rano szybko sniadanko spacer a po spacerze 2 sniadanie i od razu drzemka...budzi się i jeste,,a na mojej drugiej zmianie biedny jest cały czas swiadomy tego ze mnie tak dlugo nie ma...no i na dwor dopiero ok18-19 bo wczesniej nie da się tak gorąco...

Mój tel też słabo ostatnio trzyma...niedługo nastanie jego czas..wiec wezmę drugi..teraz zastanawiam się nad tabletem ...bo dosłownie jak małż okupuje laptopa to ja nie mam gdzie poczytac..a tak to chociaż jakieś ebooki sciagne lub wykupie...
 
Wrocilam niedawno z pracy, wykapalam i uspilam mlidego..i sie zawiesilam..nawet nie chce mi sie isc myc..gdyby nie tapeta na facjacie pewnie wzielabym prysznic rano..ale szkoda mi robic całun na poscieli..wiec musze sie dzwignqc...i chyba padne ze zmeczenia...
 
Kurde laski ja na L4. Trzecią dobę jedziemy z gorączką że co 4h trzeba coś dać. Codziennie jestem u lekarza a w badaniu tylko gardło lekko zaczerwienione. Wczoraj juz od tych leków się zbeltal ze wiedzorem na dyżurze byliśmy i wróciliśmy ze skierowaniem do szpitala. Na szczęście przyjął w nocy dwie porcje orsalitu i zjadl dwa razy po 100 mm. Dzisiaj mleko je, ale tylko mleko. Na wszystko inne kręci głową.
Mam nadzieje że to jakis okropny wirus i magiczna dzisiejsza trzecia doba będzie przełomowa bo juz nie wiem co myśleć.
 
Ulala... To nieciekawie...jakis wirusisko go dopadlo..ja idac droga doswiadczenia zrobilabym wymaz z gsrdla i nosa..zanim ktos magicznie wpadlby ns pomysl antybiotyku...

A tak nawiasen ostatnio panuja jakies bostonki....
 
No na szczęście nikt na antybiotyk nie wpada.
Ale chyba ja sie zarazilam. Gardło mnie boli i jakies afty zeby nie powiedzieć wrzody mi sie w buzi i na jezyku porobily. Nie mogę przełykac.
Masakra.


Jezu Camel Ty moj geniuszu. Wszystko jasne. My mamy bostonke. Wrzucilam w google. Zmiany w jamie ustnej. U niego nie zauwazylam ale mi sie zrobily na dloni pecherzykowate krosteczki jakbym w pokrzywy wlazla. Juz myslalam ze to wysyp jakis kurzajek czy co a to jest zmiana typowa w bostonce. Co prawda u Leona nie obserwuje zmian skornych ale zaczyna to jakos do siebie pasować!
Po co mi lekarz. Jest Camel i jest google.
 
Ostatnia edycja:
tak czułam...własnie jakoś telepatycznie...bo Przecież Młody żłobkowy a tam bostonki ostatnio w modzie ;-) u dzieci najczęściej w gardle mają zmiany...podobno..rzedziej na nóżkach i rączkach..ale ta gorączka dla mnie była podejrzana..więc skojarzywszy...dodając 2 do 2..

A z innej beczki,..mnie na siłę chca trzymać na kierowniczym...kurcze nie bardzo mi sie to uśmiecha..troche deneruje mnie to...za marne pieniądze odpowadać za weszystko..poza tym nie jestem juz tak w temacie jak chlopaki...ale im na reke ja bo sie mniej stawiam...
 
camel dziekuje za mile powitanie :)
u nas po powrocie od razu problemy ze spanie... Mowilam, ze moje mieszkanie jest nawiedzone...
u nas pierwszy dzien w zlobku. Poszlo super. Malej sie podobalo. Ciekawe jak bedzie jak zostanie beze mnie... Okaze sie w przyszlym tygodniu.
ogarniam bagaze i mieszkanie...
 
reklama
kooska, to może zmieć małej kącik w którym śpi..chyba że śpi z tobą to czeka cię wieksze przemeblowanie ;-)
Dobrze że się już ogarnęłaś..będzie do kogo tu przysłowiową gębę otworzyć..bo reszta gdzies leniu****e i nie raz piszę sama ze sobą ;-)

Najbardziej martwi mnie ta cisza u Elajar...przecież zawsze wieczorem pisała choć słówko...
 
Do góry