reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

Filipia gratuluję parki. Mam nadzieje ze juz jej ptaszek nie urośnie :)
Ja się jeszcze kiedyś dorobie Lidii. Tak miał mieć Leon na imię :)
Ogorow nie kisze. Nie znam się.

Kooska wrocilas juz?
 
reklama
Wiecie co dziewczyny, bałam się drugiego dziecka, bo jak to będzie, jak Fi przestanie być tym jedynym syneczkiem mamusi, ale teraz patrząc z perspektywy posiadania córeczki, to przecież Fifi nadal będzie jedynym syneczkiem mamusi;)

Wreszcie troszkę odsapnięcia pogodowego, a mi jak na złość ciśnienie spada i ospała jestem. Ale nic to, zabieram się za te ogóry, bo mam całą wielką miskę;)
 
hej..ja po pracy juz...idę nadrobić sprzątanie w domu bo normalnie jakaś chlwenia mi się w domu wdała...
kurcze...padam coś dzisiaj..to chyba ta pogoda mnie tak zwala z nóg...
jutro znowu do roboty..
Filipia..jak tam ogóry?
 
Pogoda dziś rzeczywiście niekorzystna. Rano wydawało się znośnie, a teraz duszno i jakoś tak byle jako. Ja jestem nieprzytomna, Filip też zasypia już trzeci raz w dzień i marudzi. No ale z ogórami się uporałam. Jak na razie mam 10 słoików, ale pewnie jeszcze mi wcisnął;) Oni tam już nie mają co z ogórkami robić, to wciskają wszystkim naokoło;)
 
Ewcia przetrenowane:-D góra 4 godziny jazdy, o prędkości nie wspomnę.
Dwa lata temu na weekend majowy pojechaliśmy motorem do Chorwacji, tylek mnie strasznie bolał.
Jazda motocyklem i ściganie na torze to jego pasja, dawno się z tym pogodzilam.
Na szczęście świetnie jeździ, więc jakoś się nie martwię
 
My dopiero czekamy na pizzę na kolację. Fifi nam zafundował spanie do 18.30 i potem nie wiedzieliśmy co z nim robić, to pojechaliśmy pod miasto. Teściów nie było tylko babcia z ciotką, to posiedzieliśmy sobie na tarasiku aż się ściemniło. Fajnie tak najpierw połazić po mokrej trawie, a potem popatrzeć na zachód słońca. Dawno już tak nie siedzieliśmy. W ogóle dawno nie wracaliśmy do domu jak już ciemno było;)
 
reklama
Do góry