reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

U nas tez upaly...ufff...bylismy na rowerach...uwielbiam to...tylko jasiek przysnal na troche...

Kurcze..jeszcze jutro i do pracy...normalnie masakra..
 
reklama
Cześć dziewczyny , u nas też gorąco i do tego co dziennie są burze , nie mieliśmy internetu od niedzieli bo piorun walną w ruter .

Współczuje powrotów do pracy ,ale niestety takie życie w tym kraju ,ze trzeba pracować we dwoje bo z jednej wypłaty ciężko .
 
U nas też upały...
Na razie mieszkamy na poddaszu i u nas z 30stopni nie schodzi. Porażka.
Mężasty remontuje nam mieszkanie nadal, ma teraz urlop to korzysta, ale idzie bardzo wolno, bo robotników za bardzo nie ma. Ale kupiliśmy już panele, kafle, zostały drzwi, pomalować, ostatnio wstawiał okna... A kredytu już prawie nie ma a my nawet na porządnie niczego nie zrobiliśmy. Za mało wzięliśmy ale jakoś musimy się spiąć, bo jak inaczej :no:
Ja jeszcze urlopuję do poniedziałku następnego (nie tego co będzie), powiem Wam że mam nadzieję że dowalą mi roboty bo marnie to idzie. Ale dostałam umowę na czas nieokreślony (co w tej firmie jest niespotykane) no i podwyżkę.
A już w piątek jadę z mężastym na wycieczkę do Trójmiasta. Dzieciaki sprzedajemy a my sami organizujemy sobie taki wypad. Pierwszy taki odkąd się poznaliśmy - wstyd. Żałuję że jak dzieci nie było to że nie wyjeżdżaliśmy nigdzie na parę dni. Ale zawsze był ważniejszy jego dom.


Dzieciaki... no cóż - są. Mają się dobrze. W końcu pożegnaliśmy giluny. Chociaż kilka razy dziennie kąpiel uskuteczniam to i tak wyglądają jakby nie myły się z tydzień. Jakby ktoś popatrzył z boku to pełna patologia życia w brudzie. Ale wakacje, niech się brudzą ile wlezie.
 
Hej dziewczyny.
U nas upały okrutne i ani kropelki deszczu od chyba 2 tygodni. Dziś rano na niańce pokazywało 28 stopni u nas w sypialni. Masakra. Ja już ledwo człapię, głowa boli, na nic siły nie mam. Filip niby nie jest najgorszy, ale on też nie za dobrze znosi takie temperatury i marudzi, w nocy się przebudza. Także ja tych burz wyczekuję z niecierpliwością.

Dziś mam dentystę. Wywaliłam 1200 na zęba, miał być martwy, a ciągle boli, wrażliwy na wszystko, a do tego coś mi się pod nim zrobiło. Do tego niech mi przejrzą resztę uzębienia, bo nie chcę popełnić tego błędu co przy ciąży z Filipem. Zaniedbałam zęby i potem leciałam z bólem 2,5 tygodnia po porodzie.
 
Camel bezstresowego powrotu do pracy Ci życzę.
My tez mieszkamy na poddaszu ale o dziwo nie jest tragicznie, aktualnie 25,6 stopnia.
Dzis u nas pochmurno, od pojutrza upaly i pełne słonce zapowiadaja, sprawdziłam, bo jutro do mamy wyruszam i nie wiem jak spakowac dzieci, mama ze szpitala wyszła, zaliczyła 3 operacje w tym roku, mam nadzieje, ze dzieci jej nie zamęczą i jakoś damy rade, chcialaby jej jakos pomoc, posprzatac, czy cos ugotowac,mam nadzieje, ze dziadek stanie na wysokości zadania i przypilnuje w tym czasie brzdące, a jak nie to najwyżej pójdziemy spać na działkę. A jedziemy, bo moja kuzynka zorganizowała na sobote spotkanie całego naszego kuzynostwa
 
Camel jestem. Ogarnelam tel ;)
Jutro do roboty?? Szok! Powiem i ze trudno byc mama i piastowac takie stanowisko. Szczegolnie jak musisz, podkreslam musisz dziecko ze zlobka odebrać. M.oczywiscie dupy nie rusza.
Widze ze kazdy lepszy od drugiego ( mowie o m-ach). Ormianka u Ciebie tez radz se sama kobieto bo m.ma wyzsze cele np.wypic piwo. Wczoraj tez byla awantura bo pozwalam dziecku samemu jesc przy czym bardzo sie brudzi (a poprosilam go zeby go ogarnął bo ja mialam zajete czyms ręce) po prostu wkurzyl sie ze Mlody go pobrudzi i mam skończyć to samodzielne jedzenie. Wiec mu powiedzialam ok to go karm lyzeczka. Dzisiaj o dziwo sie nie wyrywal. A jak spytalam czy bedzie go karmił powiedzial dobra niech je sam. A wczoraj tyle kutfow poslal ze szok.

Wiolonczela niezle wakacje. Widzę ze masz "szczescie" jak i ja :D
A tak apropo mi w samochod na pafkingu pod blokiem sasiad zaebal. Ale sie przyznal.

Tu burze sa prawie codziennie. Teraz tez pada.

Mlody gwiazda w zlobku. Jak sie spozniamy to dzieci ida po jego butki do szatni zaniepokojone ze go nie ma. Panie opiekunki tez zakochane. Tez w zlobje grzeczny ale w domu tak dokazuje ze szok.
Cos go w ucho ugryzlo. Spuchniete ze wyglada jak Plastus :/
 
Cześć dziewczyny trochę mnie nie było, cieszyłam sie małą po powrocie, przez kilka dni byli tez moi rodzice i jeszcze praca, więc nie miałam jak zajrzeć.
Ewcia super, że Młody tak się zaaklimatyzował w żłobku, podziwiam za cierpliwość do męża.
Anetka bawcie się dobrze, odpoczywajcie i cieszcie się sobą.
Camel powodzenia jutro, oj będziesz tęsknić, ale dasz radę. Pociesze że z każdym dniem jest łatwiej, ale i tak na każdy piątek czekam z utęsknieniem by spędzić caly weekend z malenstwem.
 
Dziendoberek
U nas w końcu zachmurzenie, może popada:) uwielbiam lato, ale kilka dni odpoczynku by się przydało.
Camel powodzenia żebys szybciutko do domu wróciła, do Małego. Ech... mi został miesiąc:/ boszz nie sądziła, że to nastąpi.
 
U nas wczoraj wieczorem była zlewa, nawet chwilkę się ochłodziło, a w nocy znów sauna. Ciężko to znoszę.

Camel, jak wrócisz to się odezwij. Trzymam kciuki.

Ja mam ostatnio kiepski humor. Sytuacja rodzinno firmowa mnie przybija, ale nie będę was zanudzać. Wyżaliłam się wczoraj babci męża, a dziś z rana znów z firmy telefon, że tatuś kolejny numer wywinął. Ma mnie gdzieś, ok, mi to już zwisa. Dla niego liczy się tylko jego oczko w głowie czyli moja siostrzyczka. Ale niech choć nie przeszkadza bezinteresownie.

Ewcia, a Leoś to już duży chłopak. Taki samodzielny. Nie to co Filip. Ten tylko kwęczeć potrafi cały dzień o wszystko.
 
reklama
Do góry