George81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2012
- Postów
- 232
Dzień dobry w piękny słoneczny piątek (ostatni dzień wolności:-( )
Pospalam sobie, mały to jeszcze z 2 h dłużej niż ja i od razu nastrój lepszy.
Tez waga poświateczna mi pomalutku schodzi, choć wieczorami nieraz mam ochotę coś przekasic. Najchętniej pomarancze:-)
Chmurka, nie smuc sie, chłopy czasem inaczej to wszystko widza:-) Mój np. Ze mną zawsze stara sie chodzić, ale jak już wejdziemy do gabinetu, odbiera telefony ( już go opierniczylam) a jak już sie wpatrzy w ten tv z USG, to najczęściej nie bardzo wie co jest co (wczoraj brzuch małej wziął za głowę). Powiem Ci,ze ja sie zawsze ekscytuje na wizytę, ale już nie aż tak jak z pierwszym dzieckiem. Moze Twój chłop tez tak ma?
Citrus tak mi sie przypomniało,ze myślałam o swoim mężu dokładnie jak Ty w kwestii doświadczenia z dziećmi. Nie znam Twojego, ale wg mnie żaden mężczyzna nie jest tak dobrym doradca w sprawie opieki nad niemowlakiem, jak inna matka. Bo niby skąd ma wiedzieć o karmieniu piersią czy takich tam?Podpytaj go co jeszcze pamięta;-)
Pospalam sobie, mały to jeszcze z 2 h dłużej niż ja i od razu nastrój lepszy.
Tez waga poświateczna mi pomalutku schodzi, choć wieczorami nieraz mam ochotę coś przekasic. Najchętniej pomarancze:-)
Chmurka, nie smuc sie, chłopy czasem inaczej to wszystko widza:-) Mój np. Ze mną zawsze stara sie chodzić, ale jak już wejdziemy do gabinetu, odbiera telefony ( już go opierniczylam) a jak już sie wpatrzy w ten tv z USG, to najczęściej nie bardzo wie co jest co (wczoraj brzuch małej wziął za głowę). Powiem Ci,ze ja sie zawsze ekscytuje na wizytę, ale już nie aż tak jak z pierwszym dzieckiem. Moze Twój chłop tez tak ma?
Citrus tak mi sie przypomniało,ze myślałam o swoim mężu dokładnie jak Ty w kwestii doświadczenia z dziećmi. Nie znam Twojego, ale wg mnie żaden mężczyzna nie jest tak dobrym doradca w sprawie opieki nad niemowlakiem, jak inna matka. Bo niby skąd ma wiedzieć o karmieniu piersią czy takich tam?Podpytaj go co jeszcze pamięta;-)
Ostatnia edycja: