reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

reklama
My byliśmy u znajomych, było nas 6 osób plus roczna Patrycja i pies...
też prerzucaliśmy się z Warszawy na Wrocław "podziwiając" wyczyny naszych gwiazd.... ehh...
Jednego Tomka Kowalskiego mi żal, wiem,że mało obiektywna jestem, wkońcu znam go od dzieciaka, ale od dzieciaka miał bluesa w głowie, a teraz niestety showbiznes rządzi się swoimi prawami. W ramach sprostowania: Piosenka Jacksona nie była jego wyborem, to była noc coverów i taki mu narzucili (uważam że wyszło mu to nader kiepsko!) - deal is deal, wygrałes program, my cię promujemy a Ty godzisz się na nasze warunki... cóż początki najtrudniejsze oby blues wygrał z badziewiem! (i nie mówię tu o Jacksonie, a o polsatowych klimatach muzycznych)...

A w ramach dobrych (moim zdaniem) klimatów muzycznych polecam dziś radiową trójkę - do 21wszej Top wszechczasów!!!
 
a Mój S zaraz jedzie do dyżurującej apteki bo wczoraj przegapił godziy otwarcia a ja jutro siuśków do lab nie mam w czym zawieźć...

przy okazji nakazałam mu poszukiwania pysznych lodów!!! :) ależ mam ochotę!!!
 
ale dziś leniwy dzień, już chcę jutro, bo wizytuję i podglądnę moją dziecinę i dowiem się czy rośnie prawidłowo. Jeszcze na złość bierze mnie choróbsko, gardło boli, aż nie mogę nic przełykać :/ i przez to nie poszłam na hobbita :/ mój małżon sam musiał iść.

Ale u mnie w okolicy strzelają fajerwerki, że im jeszcze nie mało :)
 
Fiołkowa, ja też nie chcę iść do pracy, nienawidzę :crazy: Szkoda, że pracuję na zlecenie, bo inaczej pewnie już bym szła na L4 :wściekła/y:
 
ja też nie chcę jutro do pracy!!!

chociaż dojadę do niej pewnie później:) na 7 jadę do laboratorium, więc do pracy jak nie będzie kolejek pewnie ok 8 dotrę:)

a w ramach lunchu jutro jadę na sushi:) więc powinno szybko minąć:)

oficjalnie etap przygotowań do L4 uważam jutro za otwarty, pokończę i poprzekazuję wszystko i spadam!

a w czw wizyta:p
 
reklama
Ja być może pójdę od końca stycznia na L4, więc to już niedługo, ale mnie to wcale nie pociesza:baffled:


nanulika, wąchaj dobrze, czy świeże to sushi ;)


ja na L4 wybieram się od ok 15-20 stycznia.... nareszcie!!! będzie czas na dom, basen, maseczkę, porządki w zapomnianych miejscach, zaczęty dywan, zaproszenia, szukanie imienia, szukanie sukienek na ślub i poprawiny.... oh! :D

a sushi jem we wro zawsze w sushi77 - futo grill butter, z grillowaną rybą maślaną - boskie!!!
 
Do góry