witam z nad kawy. 1/8 porzadków świątecznych zrobiona- mam tempo i kondycje ślimaka ostatnio. Ogarnęłam i siebie. Kolacja dla męzucha dochodzi w kuchni i tak oto minął dzień.Oczywiscie z 2 godzinna drzemka w południe.
Citrus-gratki!! A tak dup...trzęsłas ,ze sie nie rusza;-P Zobaczysz jak sie maluch rozchula wkrótce! My juz zaliczamy co wieczorne seanse, w których ja smaruje beben a młody daje popis swej siły i zwinności:-) Najbardziej urodze jest to "wypinanie"
Noooo citrus toz Ty mi w myślach czytasz
Własnie chciałam złożyc pisemna prośbe bys rzuciła jakims tytułem godnym polecenia.Dzięki!!
Kitka_86 współczuje i tule bardzo. Bóle zebów wrrr... oj wspolczuje wspolczuje. Natomiast nieprzespane lub częsciowo nieprzespane noce to i moja przypadlosc ostatnio. Tyle,ze u mnie to kwestia tego ,ze za dnia zawsze padne na 2 godzinna drzemke:/
Magdalka tez czekam na śnieg. U mnie to przyjęło juz forme obsesji,tłumacze hormonami;D
biedroneczka1980 mojego męza też dopadło. Nawija i śpiewa do brzucha,przy czym ja słowa powiedziec nie moge bo " zakłucam odbiór Szymusiowi".
kaja to i ja dorzuce od siebie dwa grosze do tego grupowego opieprzania
Nie panikuj. wkrótce pewnie młodzież ci dowali:-) podwójnie
fiołkowa ja wczoraj żegnałam dzień nad muszlą. Tak to bywa jak pomieszałam praktycznie wszystko co znalazłam w lodówce
aniaczek no u mnie podobnie. Znajomi albo niedawno zostali rodzicami albo staraja sie o kolejne potomstwo wiec darczynców mało. Jedna kolezanka zdeklarowała wór ciuszków. więcej mi do szczęscia nie potrzeba
mysiak zaraz Cie na ziemie sprowadze i dup...skopie za te leki ze malucha nie czujesz i kawa ci smakuje. Oj ty!!! Wiesz ,ze teraz maluch moze miec pare dni przerwy w ruchach,tj my ich nie czujemy,wystarczy ze szkrab sie inaczej ustawi i moze fikac do woli a my nie czujemy. mi tez kawa zaczela ponownie smakowac. Wiec luzik!!
no i zdrówka!!
Zapominajko-zdrowiej!!!