reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

helo, helo czwartkowo:-D

jeszcze tylko raz wstaniemy i już weekend :)

wczoraj wpadlam na wg mnie:nerd: super pomysł...
ide do lekarza 14.12, będe wtedy jakoś w 17 tyg, czyli powinien powiedziec już kogo tam noszę...więc...mężusiowi powiem, że dzidzia nie chciała się wystawić i nie wiem, a pod choinkę do jego prezentu zakupię samochodzik bądź laleczke (na to jeszcze nie mam pomysłu:-p) i powiem, jak otworzy, że np. "do zabawy z synem/córka" :-)

i w ogóle śniło mi się, ze lekarka mi powiedziała, ze będzie syn
 
reklama
Flądra fajny pomysł, tylko ja bym nie wytrzymała z dochowaniem takiej tajemnicy nawet przez 1 dzień:-D
Ja mam wizytę za tydzień i też mam nadzieję, że się dowiem co mój dzidziol ma między nogami:tak:
 
ja tez juz od dawnna na nogach ale rankiem trzeba bylo z malym do lekarza leciec, cala noc sucho kaslal myslalam ze pluca sobie wypluje, na szczescie plucka czyste i nic nie slychac, dostal tylko syropek

Zapominajka- zdrowka dla syncia

Dla was tez zdrówka.


Kochane jeśli piszecie o zakupach, to piszcie w wątku zakupowym ;-)

Flądra fajny pomysł, choć ja pewnie bym nie wytrzymała.
Zresztą nie nastawiam się na jakieś rewelacje, bo na razie maluszek się ukrywa i nie wiem ile będzie skłonny pokazać :laugh2:
 
Flądra gorzej jak naprawde nie bedzie chcialo pokazac hehe... Ja bym nie wytrzymala by nie powiedziec, wygadala bym sie zaraz po wyjsciu z gabinetu hehe. Dla mojego wiekszym prezentem by bylo jak by byl na tym usg i sam rozpoznal plec :) tak bylo z pierwszym dzieckiem. Ja jak weszlam do gabinetu mowilam ze i tak chlopak bedzie a jak gin sprawdzil ustawil tam gdzie trzeba i moj maz wtedy powiedzial "oooo jajeczka i fujarka" do tej pory wspomina, uwielbia ze mna chodzic na wizyty:) a ja oczywiscie racje mialam moje przeczucia sprawdzily sie w 100% ani przez sekunde nie myslalam ze to moze byc dziewczynka. Niestety teraz bedzie inaczej bo podczas pobytu w pl. Dowiem sie jaka plec :) a maz ze mna nie leci bo nie dostal urlopu. Lece do pl. od 28 list. do 14 grud. ;) to bedzie juz 18 i 19 tydzien wiec jak pokaże dzidzia co tam nosi to tez poznam plec. :) Przy tym dziecku wiem tylko 70% ze bedzie chlopak ale daje szanse tez dziewczynce ;)
 
Ostatnia edycja:
hihi eklerka mój mąż też pierwszy zobaczył fujarkę a po chwili lekarz powiedział "chcecie znać płeć?" ja : tak! a Łukasz: to chłopak.... ;-)
 
O, a ja śpię praktycznie już tylko na lewym boku. Boję się już na plecach i na prawym boku, bo nie wiem, kiedy moja macica zacznie uciskać w tych pozycjach żyłę główną dolną. Wolę nie ryzykować i wcześniej się przyzwyczaić do permanentnego lewego boczku. Dobrze, że najwygodniej mi się zasypia właśnie tak :sorry2:

I wróciliśmy właśnie do domu. Pobiegłam zamknąć konto w ING, bo nie używałam pół roku (założyłam w Aliorze) i mi zabrało 50 zł za użytkowanie :crazy: Kupiliśmy też toster, bo na tosty mamy ochotę już od dawna, już się nie mogę tostów doczekać :-D Teraz z kolei nie wiem, czy powinnam jechać na translatorium. Słabo się czuję jakoś, a mogę mieć dwie nieobecności. Chyba jedną dziś wykorzystam... :sorry2:
 
Citrus tosty o dawno nie jadlam, z rok temu popsul nam sie toster i jakos nie kupilismy drugiego, a szkoda bo czasami mialabym ochote. Mniaam.
Za to teraz torturuje sie ogladajac stare odcinki "Kuchennych rewolucji" i jak patrze jak w tych restauracjach robia wszystko z proszku to az mi sie czasami odechciewa.
 
Obłęd, co? Właśnie dlatego chodzę tylko do tych restauracji, które mają tylko kilka pozycji w menu i często menu zmieniają. Wolę zapłacić więcej, ale mieć pewość, że dostanę mięso świeże, a nie rozmrażane, albo dopiero co wypiekaną foccacię <3
Chociaż to i tak żadna gwarancja :/
 
reklama
Ja mam tostownice i z pol roku temu mi sie przejadly tosty teraz mam ochote kupic gofrownice :D i robic pyszne gofry z bita smietana i z owocami :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry