reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

reklama
Witajcie pracusie :)

Nie rozmawiajcie o wadze, bo Was znielubię:-p

Idę zaraz na jakieś zakupy i spacerek z Kubą. Chociaż nie bardzo mi się chce, bo znów rano coś przyplamiłam. Ja już nie wiem... Plamiłam w zeszły piątek, dziś znów. Kurde, tak co tydzień będę?:baffled::confused: Dobrze, że wizytę mam 20 listopada:dry:
 
Dzień dobry, my jedziemy do fryzjera z małym, trzymajcie kciuki bo jutro ma zdjęcia grupowe w przedszkolu, mam szczera nadzieje,ze nie bedzie musiał występować w czapce:-)
Miłego dnia!
 
Cześć brzuchatki :-D
mowisz i masz :-D jestem w calym trzypaku..
jak to w ogole brzmi:szok:



a no tak, bo przeciez to i ludzi trzeba liczyc, nie przyzwyczajona jestem:-D




lo matko, ja tez..
chociaz wiesz co, jaka ja sie sobie samej wtedy piekna wydawalam, do ostatniego dnia, no mowie, ze to tylko w ciazy lazic:-D
a pozniej obejrzalam wlasne zdjecia...i zobaczylam...........slonia:-D


laseczki, jutro Was budze o 7 z pracy:-D

Kurcze ja Twoich fotek nie kojarzę z tamtego czasu :dry:
Muszę chyba poszperać w jakichś starociach :-D

cześć dziewczyny mam pytanie czy wam zdarza się że macie cześciej niż wczesniej koszmary senne matko ja to sie budzę z krzykiem juz 2 raz takie cos co wcześniej nie mialo miejsca

Nie, na szczęście. Ale są zdecydowanie bardziej wyraziste niż przed ciążą.

Witajcie pracusie :)

Nie rozmawiajcie o wadze, bo Was znielubię:-p

Idę zaraz na jakieś zakupy i spacerek z Kubą. Chociaż nie bardzo mi się chce, bo znów rano coś przyplamiłam. Ja już nie wiem... Plamiłam w zeszły piątek, dziś znów. Kurde, tak co tydzień będę?:baffled::confused: Dobrze, że wizytę mam 20 listopada:dry:

Kochana w kwestii wagi uśmiechaj się i przytakuj :-D
Potem się odchudzimy!!!!

A te plamienia takie regularne? Zawsze w pt? Bierzesz coś na to?
Mam nadzieję, że lekarz coś mądrego ci powie:tak:
 
Witam sie z rana i tez dzis czekaja mnie zakupy ,wczoraj bylo sprzatanie dzis troche lzej :-)
Agara-Tez mam czasami takie sny
Kaja-U nas tez juz zaczynaja swiatecznie ale bardzo to lubie
 
Zapo..i nie skojarzysz, bo ich nigdzie nie ma:-D..

Cos Wam mialam powiedziec i zapomnialam:D.. Mózg w ciāzy, to podobno naukowo udowodniona przypadłosc:-D..

Wiem... Moj S dostal trzy dziewczece imiona do wyboru i sie telepie,ze to on mial wybierac, no..przeciez niech wybiera, z tych trzech..nie rozumiem chłopów, hahaha:D
 
No nie wiem ja mam takie straszne te sny ze ciągle coś ktoś chce mi zrobić :) dziś był spokój ale ostatnio jak krzyczałam to aż się sama obudziłam ...

Kaja
no praca w soboty nic fajnego ale jak musisz to mimo wszystko miłego dnia w pracy :)

Fiołkowa no to wizytę mamy w tym samym dniu o której godzinie masz ?? ja o 10 . ale z tymi plamieniami ja już bym była u lekarza niech to wytłumaczą dlaczego tak jest

Zapominajka czytałam w necie że sny mogą być realne i takie bardziej wyraziste u mnie to objawia się koszmarami a nie ogladam strasznych filmów itd

a jesli chodzi o kilogramy to ja nie wiem moze i cos przytyłam ale nie czuje tego okaże się niedługo jak pojdę na wagę ja to sie bardziej boje o rozstępy itd smaruje się 2 razy rano i wieczorem oliwką i takim tłustym kremem z witaminą E smierdzi trochę ale cóż :)
 
Witam majoweczki!!

też dzisiaj jakieś pierdoły mi się calą noc śniły i średnio wyspana jestem, poza tym od 2 tyg budzę się rano z pełnym pęcherzem i nie mogę dłużej spac, a jestem taka, że jak już wstanę to sie nie kłade więcej

z kolei w nocy też nie chcę wstawac, bo jak wstanę o 4 to później nie mogę zasnąc przez 30 min a budzik dzwoni mi o 5:15, więc chodzę jak zombi :-D

jakaś taka szczęśliwa chodzę od założenia karty, że mamuśką będę, coraz latwiej mi się o tym mówi (wcześniej jakoś się dziwnie czulam mówiąc o sobie jako o przyszłej mamie)

poza tym szukam wlaśnie w necie czegoś na prezent dla mojej przyjaciółki, która rodzi syna planowo w święta i tak się już rozochocilam na zakupy dla siebie:-p


mam też ogromną prośbę, którą kieruję do doświadczonych bądź niedoświadczonych ale lepiej zorientowanych:
co najbardziej przyda sie małemu (ja sądzę, że body, ale może się mylę), świeżo upieczonej mamie (jako też prezent na święta - typu może jakiś zestaw relaksacyjny: maseczka, sól do kapieli itp., bo ciuch to chyba może bardzie zirytowa niż ucieszy:wściekła/y:) no i tatusiowi??
zaznaczę, ze fundusz ograniczony...niestety


bede bardzo wdzięczna za propozycję....MIŁEGO DNIA:-)
 
Agareczka, ja mam często koszmary. Najczęściej śnią mi się chcący mnie zabić gangsterzy (tu się akurat nie dziwię), trupy (bo seriale) i zombie (też ze względu na seriale). Dziś z kolei śnił mi się mój największy wróg życiowy, taka Karolina z podstawówki, która kiedyś naskarżyła mojej mamie, że nazwałam ją DUPĄ :dry:
 
reklama
Agareczka, ja mam często koszmary. Najczęściej śnią mi się chcący mnie zabić gangsterzy (tu się akurat nie dziwię), trupy (bo seriale) i zombie (też ze względu na seriale). Dziś z kolei śnił mi się mój największy wróg życiowy, taka Karolina z podstawówki, która kiedyś naskarżyła mojej mamie, że nazwałam ją DUPĄ :dry:


Z tej "dupy" nie mogłam sie pochamować od smiechu:)
 
Do góry