reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

reklama
dokładnie, ja nie mówię o batonikach, chipsach itp rzeczach tylko o pysznym zdrowiutkim jedzonku, muszę się bardzo kontrolować, tylko z zupą sobie pozwalam, ale to dlatego że ja w sumie "piję" zupę (bo nakładam ze 3 kostki ziemniaczków i marchewke i dwie chochle "wody")...teraz 3,5 chochli :zawstydzona/y: dlatego skoro teraz tak mam to nie wiem jak to będzie w 4 czy 5 miesiącu kiedy to chyba zachciewa się bardzo jeść:szok:
 
Cześć dziewczyny:)
Miłego dnia życzę w ten smutny i pochmurny dzień. U mnie niedługo zacznie padać deszcz jest szaro i buro na dworze.
Co do porodu to ja chciałabym sn bo szybciej dochodzi się do siebie, ale ze wzg na cukrzycę nie będę miała wyjścia tylko ze wzg na bezpieczeństwo maleństwa będzie cc.
Flądra co do głodu, to ja też tak mam. Jestem ciągle głodna i muszę coś zjeść co 3 godz. inaczej aż mnie skręca i jest mi niedobrze. Trzeba jeść małe porcje ale często i wtedy jakoś ten głód się opanuje. Ja jem I śniadanie potem II śniadanie tzn. jakiś owoc, za kolejne 3 godz. jakąś kanapkę potem obiad i za kolejne 3 godz kolację i jakoś ten głód opanowuję.
A co do bakterii w moczu to ja mam to paskudztwo od początku ciąży. Najpierw miałam liczne bakterie w moczu dostałam antybiotyk w czopku i trochę przeszło, ale nie na długo teraz wyhodowałam drożdże tzn. mam grzybicę :no: szok skąd to się bierze. Znów mam przepisany antybiotyk w czopkach na 20 dni.
 
Ja to mam tak z jedzeniem :) jem tylko w ilosciach podwójnych jak Kerem jest w domu a jak idze do pracy to rano zjadam coś tam niewielkiego i poznej jakies jabłko ( a znalazłam takie pyszne bo nie wszystkie lubię) no i pozniej jem jak on przychodzi do do domu ale jak przychodzi weekend to wtedy zaczynają sie potrawy typowo tureckie itd a ja kocham jak on gotuje bo świetnie to robi ...
 
eklerkaa- znam ten bol z marudzeniem dzieci :) moj tez ma ciezki marudny charakter do tego moj m pozwala malemu na wwszystko i to ja zawsze do pionu sprowadzac musze :) u nas staramy sie jednak zawsze tlumaczeniem i rozmowa rozwiazywac wszelkie problemy, jesli maly marudzi krzyczy itp to ma prawo nie tlumie tego i czeka az sie uspokoi by z nim porozmawiac, wiadomo w noc jest od spania i ciezko z humorami dziecka ale taki zywot rodzica :)

Ja też maam taka metode, ogólnie jestem bardzo spokojną osobą ale hormony robią swoje do męża też sadze się o wszytko hehe :) i mój niestety też pozwala małemu na wszystko.. Ale bardzo szybko mi przechodzi hehe :) Najgorzej z hormonami było na początku ciąży... płakałam nawet na reklamie bobovity bo tam jest taki fajny moment jak dziecko przytula mame hehe. Od tygodnia czuje się znacznie lepiej jak bym w ogóle w ciązy nie była... :)
 
Dzień dobry,
oczywiście zjadło mi posta :crazy:

a jaką zamówiłaś? tyle tego jest...
Zaraz wrzucę linka do zakupów.

Dziewczyny a właśnie bo tak sobie dziś rozmawiała z koleżanką na temat porodu i mam pytanie bo ja chce rodzic SN ale chcialabym w wannie i teraz pytanie czy któraś rodziła w ten sposób i czy to fakrycznie pomaga trochę??
W wannie nie rodziłam. Ale woda łagodzi skurcze i relaksuje, więc jeśl masz możliwość to korzystaj. Siedź ile się da :tak:

mi też wyszły liczne bakterie i nie wiem jeszce o co chodzi bo nic mi nie dolega :crazy:


i mam pytanie odnośnie jedzenia...tak mówią żeby nie jeść za dwoje itd itd, ale jak staram się jeść tak jak jadłam do tej pory to zaraz jestem głodna, np. zjem śniadanie w pracy o 7 a o 9 już mi burczy w brzuchu, więc to nie jest tak że mam taaaaaaaaaaki apetyt tylko poważnie jestem głodna, i piję dużo wody, żeby jakos to ograniczyć, ale to nic nie daje...:no: też tak macie??

Ja mam apetyt niestety. Nadrabiam to co na początku oddawałam :dry:


Ja dziś wizytuję. Oczywiście mam nadal popsute auto i oczywiście muszę jechać pociągiem i oczywiście leje :angry:
Jak ja nie lubię takiej pogody!!!!

A co do fotek nagich dzieci w necie to niestety wychodzi brak wyobraźni rodziców.
Tym bardziej, że afery pedofilskie wychodzą często - nie rozumiem jak można o tym nie pomyśleć!!!
 
AGARA, flądra -mam tak samo !! jem lekkie posiłki bo nie mam na nic innego ochoty. Ale za to lubie zjeśc na weekendzie jakąś pizze, kebaba :DDD mniaaam ale sobie teraz ochotę narobiłam heee :D o lubię też synowi podkradać serki jego hehe :)
 
flądra też tak mam.. zjem coś a nawet za godzinę jestem tak głodna, że mi słabo :confused2: nie rozumiem zjawiska. Przed ciążą jadłam małe porcje co 2 godziny. Teraz co półtorej góra.
 
Cześć dziewczynki :-)

Widzę, że rozmowa na temat jedzenia... ;-) No ja też niestety mam większą ochotę na jedzonko... i tak jak eklerkaa często mam ochotę na niezdrowe jedzonko :sorry: Staram się je jeść rzadko, ale czasami się zdarza :-)


Chyba nie długo pójdę na L4 bo mam już dosyć ludzi w pracy... Samą pracę uwielbiam... ale ludzie doprowadzają mnie często do płaczu i ogromnego stresu... a niestety dzidzia jest dla mnie najważniejsza :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
:sorry: Zorientowałam się, że nie wiem, jaką mamm grupę krwi. Całe życie myślałam, że B Rh+, a tu dzisiaj zerkam do swojej książeczki zdrowia z dzieciństwa i owszem, widnieje B Rh+, ale jako grupa krwi MOJEJ MAMY :crazy: Co powinnam teraz zrobić? Dowcipnego mam 26 listopada :confused2:
 
Do góry