reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

reklama
Hej dziewczęta :)

Nie mam na razie siły Was nadrabiać, bo boli mnie głowa. Już drugi tydzień z rzędu. Paracetamol o dupę rozbić:baffled:
W dodatku u nas dziś taka śnieżyca, że 10 minut auto odśnieżałam, a potem do domu jechałam powolutku, bo nie dość, że chlapa, to chyba niektórzy nie wymienili opon i się za nimi wlekłam.
Korzystając z tego, że Kuba śpi, idę i ja się położyć.
Do zobaczyska.
 
Ciamciaramciaaaaaaa.

Pzysnęłam na godzinę, wstałam, a ząb jak bolał, tak boli. Żeszjasnacholera, nie chcę brać paracetamolu, ale z drugiej strony nie chcę, żeby nadal bolał. Ciekawe, kiedy przestanie... Już dzisiejszą wizytę u stomatologa na NFZ przełożyłam na przyszły piątek, bo godzina z otwartą paszczą jak na jeden dzień to dla mnie ZA DUŻO. Nawet Cytryny mają ograniczoną wytrzymałość.

Byle do czwartku, bo mam cztery dni wolnego (!!! :-D). Taki podwójny weekend, cudnie! Może się wyśpię, nadrobię serialowe i książkowe zaległości, ugotuję coś przyzwoitego (dziś powiedziałam W., że jak wróci, to ma sobie zblanszować brokuła i zrobić z niego sałatkę z mozzarellą i czym tam chce, bo mięsa nie mam jak zrobić. Mnie zostają kanapki, cudownie pracować na popołudnie :dry:). O, a tak w ogóle, to u mnie na rynku jest sklepik z nabiałem - fantastyczny sklepik, mają sery kozie, owcze, Bóg-wie-jakie-jeszcze. W sobotę kupiłam ser gouda z wasabi, w kolorze ZIELONYM. Chryste, jaki pyszny! Jak ja uwielbiam sery... :sorry2:


O, a na dokładkę, informuję z radością, że tym razem po seksie nie ma u mnie żadnego plamienia, nawet minimalnego (tzn. jak dotąd, po 16h). Wygląda na to, że sprawdzi się w ciąży pozycja na łyżeczkę, bo wtedy nie ma możliwości głębokiej penetracji i nie ryzykuje się podrażnienia szyjki :tak:
 
A ja dzisiaj posprzątałam całą łazienkę! Spędziłam w niej z 1,5 godziny, ale wysprzątałam wszystko - każdą szczelinkę i każdą półeczkę :) Jestem z siebie dumna!

Dodatkowo w piekarniku piecze się torcik bezowy (z żurawiną i serkiem mascarpone). Jak mi wyjdzie to mogę dać przepis :)
Na kolacji mamy gości więc zaraz się biorę za gotowanie....

Mój za to ode mnie 4 lata młodszy ;) Jednakże mentalnie jest bardziej dojrzały niż faceci w moim wieku....
 
ja już też w domu, zaczęło się wracanie z pracy po ciemku! wrr!!!

pomidorówka już się robi, biorę się jeszcze za kluski z serem:) alem głodna!!!
 
Witam Dziewczyny
u mnie (odpukać) od jakichś 2-3 dni znaczna poprawa samopoczucia - dużo mniejsze i rzadsze mdłości, jakoś tak trochę więcej energii... ale nie zapeszam, zobaczymy, czy to już na stałe..?
Narobiłyście mi smaka na pieczarkową - chyba jutro zrobię :tak:
Agara - co do włosów, to ja też w poprzedniej ciąży miałam świetne, po ciąży bez zmian, a sypać zaczęły się ok. 2-3 miesiące po zakończeniu karmienia - nie wiem, czemu akurat wtedy? W każdym razie to była masakra - mimo codziennego odkurzania WSZĘDZIE w mieszkaniu poniewierały się moje włosy! Az wstyd było kogokolwiek do mieszkania wpuścić... :no:
 
heeej poweekendowy raport: pierwsze ciążowe szmatki kupione, wyniki krwi odebrane - wszystko w porządeczku :) samopoczucie ok, w pracy wreszcie luz, z mężem też się jakoś lepiej dogaduje, tylko zmiana czasu plus pogoda dobijają... :( Zbliża się także urlop a wraz z nim pierwszy skan : )))) a teraz dusze sobie bitki wołowe które zjemy z ziemniaczkami, skwarkami i ogórkiem kiszonym : )
 
reklama
Dziewczyny melduję się po obronie!
Wszystko tak jak być powinno, już po wszystkim z osobistym sukcesem, dziękuje za kciuki! :-)

Jestem masakrczynie zmęczona, jednak stres i dojazd do Warszawy tam korki, później powrót 100km dały mi się we znaki, ale chyba jednak najgorszy był stres!


Dla mnie różnice w wieku w związkach nie ma znaczenia, czy ma się młodszego czy starszego partnera. Myśle, że w miłości to raczej nie o wiek chodzi:-p
 
Do góry