reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Nie no to mój to idealne dziecko, zresztą mówię to od pierwszego dnia jego życia -kurcze może to źle? albo córa tak nam dała popalić że widzę go inaczej. W pracy nadal koszmar
 
reklama
Krem u nas tez na topie. Ma taki w szyfcie to cała powrotną drogę znad morza czyli 6 h trzymał go w dłoni i co chwilę czoło na grubo smarowal, nawet przez sen :D
 
Haha. Moja najpierw krzyczy żeby dostać krem a potem łapki tłuste żeby jej wytrzeć. Czy też macie wrażenie ze wasze dzieci was ciągle poganiaja? Ja czasem uwijam się ze wszystkim jak w ukropie. Kurde przecież mamy tylko po dwie ręce i nogi
 
A moje szkraby to typowe wodne stworzenia. Ręce mogą myć co 5 minut. Nurkowanie w wannie też im obce nie jest :-pWłosy sobie sami myją, wystarczy szamponu nalać na głowę (potem poprawić mycie) i spłukać prysznicem.
Kremy lubią, ale nie do tego stopnia co u Was ;P

wiolonczela42 Nie daj się robocie! A dużo masz tych dzieciaków?
 
U nas sztorm... ale w NO to norma...
I jakos tak czulam, ze dzisiejszy lot to niezbyt dobry pomysl. Mhm...walnal w nas piorun i musielismy ladowac na innym lotnisku. Teraz musze czekac 6 godzin na kolejny samolot, ale jakos mi sie odechcialo latac...hahaha
 
U nas nawet dziś ładnie, ale w domu mamy tak zimno, że aż mnie wszystkie kości bolą. Na szczęście zaczęli grzać, to się troszkę zagrzeje;)

Moje dzieciaki też wodne, kąpiele uwielbiają aż za bardzo. Siedzą w wannie i chlapią;) No i kremy u nas też żądzą. Zośka jeszcze nie, ale Fifi zawsze się domaga, jak ja się smaruję. I wszelkiego rodzaju psikadła.

My przez te wariactwa dzieciaków chyba zrezygnujemy z wakacji zagranicznych teraz na jesieni. Wywalić kupę kasy, żeby się oszarpać z dziećmi? Trochę mi się to nie uśmiecha. Na wiosnę może się trochę uspokoją. A Zosia będzie miała akurat tyle, co miał Fi jak polecieliśmy na Kos. Wymyśliliśmy sobie weekend listopadowy w spa na mazurach. Zobaczymy co nam z tego wyjdzie;)
 
reklama
Filipiamama To chyba Ciebie nie pocieszę :p Lepiej z naszymi dziećmi to już było. Im dalej, tym gorsze pomysły do głowy przychodzą ;-) A jeszcze będziesz miała Zośkę nieco ponad roczną, która w miejscu nie usiedzi ;-) Już się nieraz zastanawiałam czy czegoś stąd nie kupić: Fake Toys Help Control Naughty Children - PSFK - no chyba że akurat mi się takie egzemplarze trafiły ;p
 
Do góry