Filipiamama
Fanka BB :)
Witch Zośka już na miejscu nie usiedzi Już widzę, że zaczyna się okres, który mnie bardzo wkurzał u Filipa. Ucieka, wyrywa się, nie wysiedzi przy jedzeniu. Filipowi ustępowałam, latałam za nim z miską, przy Zośce staram się nie popełniać tych błędów. Ale dodatkowo Zośka ma jakiś uraz do samochodu. Jak tylko ją wsadzę w fotelik, to zaczyna się drzeć. Wyjazd na Mazury, to wyjazd na luzie, jak dojedziemy, to dojedziemy. Będziemy stawać 10 razy, ale dotrzemy na miejsce. Zorganizowane wczasy to wyższa szkoła jazdy. Trzeba się podporządkować godzinom i terminom, a to już z dzieciakami trudne. Poczekamy aż Zofia zacznie sama chodzić i może na wiosnę gdzieś się wybierzemy
Ale jestem niewyspana. Zośka daje popalić, a jak rano chcę odespać, to Fi zaczyna wrzaski. Chyba wynajmę pokój w hotelu, zostawię M. z dzieciakami i niech sobie radzi, bo w końcu zasnę na stojąco
Ale jestem niewyspana. Zośka daje popalić, a jak rano chcę odespać, to Fi zaczyna wrzaski. Chyba wynajmę pokój w hotelu, zostawię M. z dzieciakami i niech sobie radzi, bo w końcu zasnę na stojąco