Filipiamama
Fanka BB :)
Kooska, super!!! Gratuluję!!!
Camel mam pytanie o śpiworek... Polecasz ten co macie czy lepszy byłby bez wszytej poduszki, bo znalazłam taki z poduszeczką oddzielnie i się zastanawiam. Noce jednak chłodne, ostatnio były nawet zimne, a Fifi się wiecznie odkrywa. Nawet nie specjalnie, przekręca się z boku na bok i już tyłek goły.
A mi dziś nerwy na basenie puściły, myślałam, że gnojka rozniosę. Nie ustoi to w miejscu, uprze się na coś i się wyrywa, biegnie na oślep, a ja muszę z nim pół godziny czekać na M. i Zośkę. Inne dzieci siedzą grzecznie na przewijakach, chodzą, a ten tylko się rzuca. Szafka otwarta, trzeba kłapnąć, jakiekolwiek drzwi, to samo, śmietnik, trzeba łapy wsadzić. Zafiksuje się i już. Dziś trzy razy rozbił sobie głowę w tym szaleństwie. Rozpuszczone to jak dziadowski bicz, a ja już nie wiem, jak go utemperować.
Camel mam pytanie o śpiworek... Polecasz ten co macie czy lepszy byłby bez wszytej poduszki, bo znalazłam taki z poduszeczką oddzielnie i się zastanawiam. Noce jednak chłodne, ostatnio były nawet zimne, a Fifi się wiecznie odkrywa. Nawet nie specjalnie, przekręca się z boku na bok i już tyłek goły.
A mi dziś nerwy na basenie puściły, myślałam, że gnojka rozniosę. Nie ustoi to w miejscu, uprze się na coś i się wyrywa, biegnie na oślep, a ja muszę z nim pół godziny czekać na M. i Zośkę. Inne dzieci siedzą grzecznie na przewijakach, chodzą, a ten tylko się rzuca. Szafka otwarta, trzeba kłapnąć, jakiekolwiek drzwi, to samo, śmietnik, trzeba łapy wsadzić. Zafiksuje się i już. Dziś trzy razy rozbił sobie głowę w tym szaleństwie. Rozpuszczone to jak dziadowski bicz, a ja już nie wiem, jak go utemperować.