reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

ja w nastepny piatek skoncze 31 lat :)

nanulika- trzymam kciuki, musi byc dobrze!

Aska- fajnie, ze szefowa dobrze zareagowala na ciaze

kora- ja tez nie wiem jak to wszystko ogarne ale moj m stwierdzil ze roznica miedzy byciem bez dzieci a posiadaniem jednego jest napewno wieksza niz ta czy masz jedno dwoje czy troje dzieci... oby mial racje :)

ja w pierwszym trymesterze tez nie bede farbowala, pozniej bede musiala cos delikatnego wynalezc

ja dzis znowu nie moglam spac... straszne to jest a jak juz bym sobie zasnela to trzeba bylo wstawac i chlopakom sniadanie robic :/
usg tez sie boje, ale trzeba zrobic nie ma rady, co ma byc to bedzie oby u wszystkich bylo ok

milego dnia
 
reklama
Zapominajka, no to przerąbane :-) Ale musiałabym być niemądra, żeby się martwić tym na zapas. Co ma być, to będzie i moje rozpacze, szlochy i paniki nic tu nie zmienią :-p Złe rzeczy można sobie wmówić, tak samo jak dobre - to trochę jak placebo.
 
Ostatnia edycja:
Citrus i tak trzymaj!!! Wiek nie jest wyrokiem. Znam masę babek które późno miały dzieciaki i maluchy zdrowe i słodkie. A co ma być to będzie.

Nanu ja myślę, że drugi raz już taka tragedia was nie spotka!!!!!!!!!!!!
 
Właśnie tak. I powiem więcej - każda z nas mniej lub bardziej się stresuje, jedne przeżyły straty, inne nie, ale łączy nas jedno - jesteśmy w ciąży i momentami zachowujemy się, jakbyśmy straciły rozum :-D
Nie, to nie jest zarzut, ani broń Boże żadej rodzaj inwektywy. Irracjonalne zachowania i obawy są chyba właściwie dla kobiet w ciąży. Cóż, nosimy w sobie małe stworzonka, które choć jeszcze nie do końca przypominają człowieka, już nim są. Mniej martwimy się o siebie, a więcej o nasze potomstwo. Ale zauważcie, że czasami nasze obawy urastają do rangi paranoi. Martwimy się o farbowanie włosów, a dam sobie rękę uciąć, że jakaś część dziewczyn w ciąży (nie mówię konkretnie o Majówkach, mówię ogólnie o ciężarnych) używa do gotowania kostek rosołowych, fixów, pija gazowane napoje słodzone aspartamem, cyklaminianem czy sacharynianem i je konserwowaną żywność.

Mimo, że jesteśmy świadomymi, wykształconymi i żyjącymi w XXI wieku kobietami, wierzymy też w dziesiątki głupich przesądów (któraś dziewczyna podawała tu link do ciekawego artykułu na Onecie). I to jest tragedia!
Dlatego ja sobie na początku powiedziałam, że to, iż jestem w ciąży, nigdy nie może zdominować mojego zdrowego rozsądku i rozprostować zwojów mózgowych :-D
 
Ostatnia edycja:
Witaj a.g.a
user-online.png
:)gratulacje!!!
Dziewczynki ja dziś wstalam o 7 rano z mega mdlosciami ale na szczescie nie wymiotowalam ...
Jak dowiedzialam sie o ciazy tydzien temu bylam mocno przeziebiona i jestem na zwolnieniu do srody. Mam umowe na czas nieokres. i zamierzam od razu powiedziec w pracy o ciazy i wymagac od pracodawcy 4h pracy przy komputerze.
Mam tez zamiar szybko isc na zwolnienie i nie meczyc sie kilka miesiecy pracujac w stresie bo i tak nikt nie doceni mojego poswiecenia. Dla mnie zdrowko mojego dzidziusia jest najwazniejsze.
 
Citrus tak trzymaj, zdrowe podejście do tematu :)

Karlaczek
współczuję mdłości, ale ja dopiero w 8 tyg. dowiedziałam się co to jest i już mam ich serdecznie dość :) a z tym docenianiem poświęcenia to chyba zależy od pracodawcy czy mu zależy na pracowniku czy nie ;-)

U mnie w wydziale też jest dziewczyna w ciąży i to mniej więcej tak jak ja ok 3 mies. :) i właśnie wróciła w 6 tyg. zwolnienia lekarskiego i nikt jej z tego tytułu nie robił problemu... mam nadzieję że do mojej ciąży też tak podejdą. Tylko że ona w tym wydziale pracuje od 5 lat a ja od 10 miesięcy :-p
 
Witam a.g.a
Nia citrus gdybyśmy używały alkoholu to cały miesiąc picia:)
citrus mnie się nawet wydaje że na wzajem napędzamy sobie pewne "paranoje" - na moim przykładzie w pierwszej ciąży nie miałam tak, że za każdym razem gdy "zrobiło się mi mokro" leciałam do łazienki sprawdzić czy to nie krew a teraz tak mam bo nie należałam do forum i nie byłam pewnych rzeczy świadoma.
Każda ciężarówka ma zdrowy rozsądek i na szczęście może jeszcze sama decydować czy chce w ciąży zafarbić włosy czy nie (Polacy mają tendencję do krytycznego oceniania innych zwłaszcza jeśli chodzi o matki i ciężarne - czasami wystarczy w towarzystwie powiedzieć, że nie ma się zamiaru karmić piersią) i nie uważam żeby to było "prostowanie zwojów mózgowych".
karlaczek - ja w pierwszej ciąży pracowałam do 7 miesiąca i żałuje, bo męczyłam się tylko w pracy zamiast odpoczywać, a korzyści finansowe jakie miałam z tego tytułu osiągnąć do dziś są kwestią sporną. Dlatego uważam, że niektóre kobiety jeśli mają sposobność powinny skorzystać ze zwolnienia
 
Ostatnia edycja:
Minerva, nie uważam farbowania włosów za przesąd, bo przesądy to już miała być osobna kwestia (nie kupowanie ubranek przed którymś tam miesiącem, czerwona wstążeczka na wózku itp.), a nie dopisałam, bo zapomniałam :-) Edytowałam, żeby było zrozumiałe.

I z tym nakręcaniem się przez forum też prawda. Czasami chętnie bym zapomniała o wszystkim, co tu przeczytałam, bo można pierdzielca dostać z samonapędzającego się strachu :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Właśnie tak. I powiem więcej - każda z nas mniej lub bardziej się stresuje, jedne przeżyły straty, inne nie, ale łączy nas jedno - jesteśmy w ciąży i momentami zachowujemy się, jakbyśmy straciły rozum :-D
Nie, to nie jest zarzut, ani broń Boże żadej rodzaj inwektywy. Irracjonalne zachowania i obawy są chyba właściwie dla kobiet w ciąży. Cóż, nosimy w sobie małe stworzonka, które choć jeszcze nie do końca przypominają człowieka, już nim są. Mniej martwimy się o siebie, a więcej o nasze potomstwo. Ale zauważcie, że czasami nasze obawy urastają do rangi paranoi. Martwimy się o farbowanie włosów, a dam sobie rękę uciąć, że jakaś część dziewczyn w ciąży (nie mówię konkretnie o Majówkach, mówię ogólnie o ciężarnych) używa do gotowania kostek rosołowych, fixów, pija gazowane napoje słodzone aspartamem, cyklaminianem czy sacharynianem i je konserwowaną żywność. Mimo, że jesteśmy świadomymi, wykształconymi i żyjącymi w XXI wieku kobietami, wierzymy w głupie przesądy. I to jest tragedia!
Dlatego ja sobie na początku powiedziałam, że to, iż jestem w ciąży, nigdy nie może zdominować mojego zdrowego rozsądku i rozprostować zwojów mózgowych :-D

Lo matko, jak wpadlam wczoraj do sklepu to wypilam pol fanty 1.5 litra na miejscu. I wlosy farbuje. I slub w lipcu bez r. I fixy jak nakbardziej... To ja tranzytem do piekła polecę:-D..
 
Do góry