Filipiamama
Fanka BB :)
Wiolonczela, nic. Właśnie oddałam ją na chwilę M., bo miałam dość. Zrobiła sobie smoczek z mojego cycka. Fifi też tak miał, że jak przestawał pić, to wisiał, ale zabierałam, pchałam smoka i spokój, a tutaj ryk. Wczoraj jeszcze zjadała i zasypiała, albo przynajmniej nie marudziła, a dziś cycek i cycek. Nie wiem jaka będzie ta noc, ale już się boję.