reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

reklama
Znalezlismy lekarza...tez niedawno wrocilismy... Jachu ma zawalone gardlo..no i pelno wydzieliny ... Duzo lekow..jak sie pogorszy to antybiotyk...no i inhalacje... Kupilismy w biedronce inhalator Philipsa...fajny..dzis juz inhalowalismy...Polwcam 139 zl. W necie widzialam za 189
 
To niefajnie. Widzisz, ja, obca baba bym nie powiedziała, że coś mu bardzo dolega, tylko, że jest na przykład zakatarzony i śpiący. Jednak rodzice lepiej znają swoje dzieci i widzą więcej.
No a jutro też wyruszam na poszukiwanie inhalatora. Odciągnąć sobie gila nie bardzo daje, to może inhalacje coś pomogą. No i ten nieszczęsny nawilżacz, bo skoro mnie przydusza od suchego powietrza w mieszkaniu, to dziecko tym bardziej.
 
Ten inhalator z biedronki fajny...mq byc od jutra ale u nas wieczorem dzien wczesniej towar wystawiaja wiec mi baby sprzedaly..a bylam z jaskiem ten zaczal kaszlec to nawet sie nie zapieraly ze dopiero jutro

W sumie lekarz tez zdziwiony ze jak na takie gardlo to jasiek wytrzymaly...bo stary by narzekal a co dopiero dziecko....
 
O czyli jednak cos go wzięło. Walczcie. Tez mam philipsa i uwazam za bardzo dobry. Nie wiem jaki ma byc w biedrze ale ja wlasnie cos kolo 2 stów dalam z pol roku temu. To jak ktos jeszcze n ie ma niech na biedre atakuje.

Ja za to dzis przez Wiolonczelowe miasto jechalam. Zaatakowalismy Szczyrk. Piekna pogoda, trzeba bylo skorzystać bo mówią ze ma byc od jutra gorzej. No i wczlapalismy na jedna górę i to do połowy, pchajac wózek. ...i czuje ze będą zakwasy.

Camel zdrówka
 
Ja marze o jakims wyjezdzie....ale cos czuje ze najblizszy będzie do lubelskiego szpitala
Tyle sie opisalam a tu tylko akapit wkleilo...
Wiec pisze raz jeszcze...ze nam sie na wyjazd nie zapowiada...myslelismy ze chociaz dzis sobie z Filipimi pospacerujemy a tu jasiek zdychajacy...dobrze Filipia ze choc na moment wpadliscie do nas...mam tylko nadziwje ze Jachulec nie zarazil Filipiastego...

PS kot padniety...
 
Ostatnia edycja:
No my dziś do Camelowego miasta się wybraliśmy. I odkryłam coś dziwnego, jak tam łaziliśmy. Mam jakieś zaburzenia równowagi na pochyłych powierzchniach. Jak właziłam pod górkę, to miałam wrażenie, że zaraz polecę do tyłu, coś jakby przy lęku przestrzeni, musiałam się M. trzymać. Masakra z jakaś.

No to chyba nie pozostaje mi nic innego, jak jutro odwiedzić biedronkę;)
 
Camel-zdrówka, nie dajcie sie

my powoli wylazimy z chorób...jesli znowu cos sie nie przyplacze

jutro Ania idzie do przedszkola wreszcie, bo i ona i ja wariuje w domu.....chyba sie od siebie odzwyczailysmy w ciagu dnia
weekend szkolny minal....najtrudniejsze jest to, ze moja szkola jest co tydzien i jakos musze sie oragnizowac....ale za tydzien w niedziele robie wagary i jedziemy na wioske, bo moi rodzice wnukow nie wiedzieli z 1,5 miesiaca....masakra

dzis zaliczylismy szybkie imieniny tesciowej i juz z glowy....jeszcze tylko smsik lub telefonik w srode :)

my mamy bardzoooooooooooooooooooo stary inhalator...mego ś.p. tescia, ale dziala i ma sie dobrze

wczesniej blizniaki na jego widok uciekaly z rykiem, a teraz cala trojka walczy o pierwszenstwo...i tez ryczą... :)
 
reklama
Camel, a mi coś wybiórczo się posty wyświetlają i dopiero przeczytałam Twojego.
Troszkę szkoda byłoby jechać tyle i się nawet chwilkę nie zobaczyć, a Fifi raczej z tych odpornych więc nic mu nie będzie. A u Was to on i tak spokojny był i ta nie latał, potem przespał się w samochodzie i u dziadka dał popis. Jeśli oni pomyślą, że on tak cały czas, to chyba będą mnie żałować okropnie;) Biegał jak szalony, uciekał tam gdzie nie wolno, a M. na zmianę z dziewczyną dziadka go ganiali;) Zmachała się kobiecina strasznie;)
 
Do góry