reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

Kochana stara ciekawe jak stara? apropo starosci to odwieczny temat sie pojawił na tych studiach -przepisanie oceny z indeksu, więc dopytałam czy ocena w indeksie z ubiegłego wieku też się liczy - straszne mam tam daty 1998/1999
 
reklama
Hej;)
Gdzie Was wcięło wszystkie??
My dziś rodzinnie pobiesiadowaliśmy u mojej babci. Lubię takie spotkania, bo rodzina mamy, choć widywana od okazji do okazji, jakoś zawsze była mi najbliższa. Dwie mamy siostry, jedna z mężem, siostra babci ostatnio widziana na moim ślubie, dawno nie widziany wujek z żoną i córką. Było miło i dopiero wróciliśmy.
A teściowie się nie odzywają już trzeci tydzień i chwała im za to. Za to mój tatuś wrócił z gór i oznajmił M., że ma oscypki dla nas i mamy sobie po nie przyjechać. Pozostawię to bez komentarza.

Camel, nie wiem czy nas jutro nie powieje na chwilkę do twojego miasta. Ale to nic pewnego, bo ostatnio czuję się jak słoń i jestem wiecznie niedospana. Choć jak będzie pogoda, to trochę szkoda w domu siedzieć.
 
kurna coś mi się dzieje z Jachem...dławi się cały czas...jakby coś mu ściekało...nie widzę żeby miał katar..może slina..normalnie w południe nie spał, aż zwymiotował...jak chodzi i biega nie ma probklemu, ale wystarczy ze wsiądzie do fotelika samochodowego gdzie jest troche pod kątem, lub ułoże go do spania, do dławi się kaszle, jakby cos mu zlatywało do gardła...miałyście taki przypadek..czy to mozliwe ze to moze jakies zeby bo janek ma w sumie tylko 6? juz mi sie 3 raz budzi...

Filipa...jak coś to daj znać to może jakoś się spotkamy czy cos...fakt że idziemy jutro na obiad do rodziców jak małżon wstanie z nocki...ale może uda się nam jakoś wyrwać....
 
Mi się wydaje, że mogą być zęby, ale mogę się mylić. Filip też ma odzębowy katar co to ujawnia tylko w określonych sytuacjach. Też między innymi w foteliku samochodowym. Przy spaniu raczej nie, bo śpi na brzuchu z tyłkiem do góry, to nic mu tam nie spływa.
 
tylko to właśnie ni ekatar..katarem bym sie nie martwiła...to własnie nie wiadomo co...w nosie sucho..coś mu ewidentnie spływa do buzi lub gardła, wtedy kaszle i i dławi się...
coś mi się zdaje że noc będzie urocza....
 
Może ślina odzębowa....kto wie...albo jakieś chrobsko tfu tfu. Ja teraz ci bylam chora to kataru ni kropelki a na gardle non stop uczucie sciekania gili więc opcja infekcji bezkatarowej wchodzi w grę. U nas w zlobku w piatek 5 dzieci było :/

Camel a pisałaś po tych wizytach lekarskich Lublin/Kraków bo mi chyba umknęło? ?

Wiolon pewnie z dziećmi :/ piwo tępie w domu więc mam awersje ale kawą nie pogardze.
 
Ja tej nocy przytaszczyłam Filipa do nas do łóżka, bo też kaszlał, ale ja zwalam to na suche powietrze. Jak go wzięłam do nas, gdzie jest chłodniej, to spał do rana, tylko my troszkę gorzej, bo raz się układał na mnie, raz na M, a raz w poprzek.
A może ślina mu cieknie. Normalnie nadąża przełykać, a jak jest przechylony, to za szybko nacieka i się dławi.

Camel, co do wyjazdu naszego, to odezwę się jutro, bo na chwilę obecną średnio mi się chce gdziekolwiek ruszać, ale może odpocznę przez noc i mi się zachce;)
 
jak jutro też tak będzie to w poniedziałek obowiązkowo lekarz będzie...tylko kto z nim pójdzie???? jak ja musze byc w robocie??
no nic mam nadzieje ze to tylko od zębów..mimo iż nie bardzo widzę żeby tam coś się działo..ale moze nie wize bo młody paszczęków nie chce otworzyc..nawet ciezko mu te 6 umyć...

Ewcia..co do moich wyjazdow Lubelsko-Krakowskich..nie wiem czy tu pisalam...pisałam na pewno na blogu..
Kraków : wynik: zapisana na operację -> czas oczekiwania ok. 1,5 roku więc mam czas :-) tymczasem lekkie okulary co by nie rozleniwić gałek :-)

Lublin: tu gorzej...torbiel źle wygląda, prof obawia się że może coś złego się z tego wychodować bo poprzednie nie byy za ciekawe..choć w tym przypadku kazał się modlić chociaż o tekie co ostatnio a nie gorsze...
kazał zrobić w listopadzie markery nowotworowe i 12 mam stawić się w lublinie w szpitalu, 13 mam mieć operacje nie wiadomo jeszcze jakim sposobe - czy laparoskopia czy laparotomia... oczywiście uprzedził mnie jednocześnie że jak będzie miał choć cień wątlpliwości co do moich jajników wycina mi je bez mrugnięcia okiem bo podobno moje życie ważniejsze niż chec 2 dziecka...to tak w skrócie
 
No to tu tego na pewno nie pisałaś. Niestety z blogami nie jestem na bieżąco bo operuje tylko na tel.
Ginek pojechal po bandzie. Pozytywnie nie nastawil. No ale ma rację. Twoje życie jest najważniejsze bo Jachu. Trzymam kciuki, nie powiem ze modlę bo z tym u mnie słabo, ale mocno wierzę w Ciebie, w Twoją siłę i w to że będzie dobrze. Kurna dobrze ze spytalam bo bys poszla na operacje a ja bym nic nie wiedziala. Planuje po 10.11 urlop pewnie w Lbn to zechce Cię odwiedzić :)
 
reklama
Do góry