hej
a u nas darcie od rana, ale najstarszej....od sniadania non stop jęczala, buczala, wrzeszczala...i tak do wieczora....glowa mi pęka
na dodatek znowu tesciowa....zrobie jej cos kiedys.......ale kto sie zajmie dzieciakami jak matka pojdzie do więzienia?????
moj P. rano zaproponowal, ze moze niech dzis babcia przyjdzie to pogadamy wszyscy skoro on w domu....najpierw kategorycznie odmowilam, ale potem pomyslalam, ze moze jednak tak
no to pytanie do babci o plany na dzisiejszy dzien....kosciół, potem cmentarz.... to moze przyjedzie ok.15???? a ona, ze sie nie wyrobi
nie to nie....nie była
chyba serio bierze nas na przetrzymanie...to sie zdziwi
jutro jedziemy do Adasia
no i non stop kłótnie z P....ciagle ten sam temat....mamusia....o nic innego sie nie kłócimy...no czasami o cos zwiazanego z dzieciakami...ale ostatnio tylko jeden temat na tapecie...dostane *******ca po prostu i beda mnie odwiedzac w wariatkowie
a ostatnio gadalam z moja siostra cioteczna (mama 2 urwisow)...i smialam sie do niej, ze bedzie mnie dowiedzac w Choroszczy (szpital psychiatryczny)...a ona na to "co ty gadasz, razem bedziemy tam leżeć"