reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

Filip mi dziś dał popis akrobacji. Wzięłam go do łóżka już po 23, bo mi się nie chciało z nim łazić sto razy potem i się zaczęło. Jeden boczek, drugi boczek, plecki, brzuszek. Siedząc, leżąc, na głowie, w poprzek. Głową walił w oparcie lóżka, 500 razy go przesuwałam, a on się nawet nie obudził. Raz tylko cycka dostał.
Wiem, że mu wyłazi górna dwójka, ale raczej wątpię, żeby to miało związek.
Ech, trzeba się zwlec z lóżka nakarmić akrobate;)
 
reklama
Łooo my tez na nowy czas dopiero wstalismy. Mimo ze to takie oszukane człowiek jakoś inaczej się czuje jak widzi ze wstał o 9.
Jak za starych dobrych czasów :):):)
 
Moj też wszystkiego bardzo ciekawy, choć czèsto potrafi siė skupić na jednej zabawce czy książeczce. Siedzi spokojnie i sobie obczaja :-) uczę go też co może dotykać a czego nie i już chyba zapamiętał ze gniazdek nie można i tylko pokazuje je palcem. Oczywiście i tak zabezpieczone.

Kolejna przespana noc! Ale dzisiaj to już ja będę musiała jakby co do niego wstawać bo mąż kończy urlop ;-/

Znowu cudowne słońce za oknem
 
A po co fifi przesuwałaś? Mój robi piruety w łóżeczku i nigdy go nie ruszam. Jak mu się zrobi nie wygodnie to się przekręci. On w takich pozavh śpi, że ja bym była rano jak z krzyża zdjęta na jego miejscu :-)
 
Jak się wierci, to już przestałam na niego uwagi zwracać, ale jak włazi na mnie albo wali łepetynką w oparcie, to go przesuwam. Dziś chyba go zostawię w łóżeczku i zobaczę ile razy wstanie. Bo wczoraj byłam jakaś padnięta i dla świętego spokoju zabrałam go do siebie;)
Słoneczko ładne, aż by się gdzieś człowiek ruszył, ale coś mały ostatnio marudny. Wczoraj ryki takie uskuteczniał w samochodzie, że się boję go do niego ładować;)
Camel, witaj w klubie. Ja od wczoraj chodzę obolała;)
 
Cześć dziewczyny

My tez dzisiaj wstaliśmy o normalnej porze, czyli troche jestem padnięta. Mlidego kupsztal męczył od rana i o spaniu nie było juz mowy.
Mieliśmy wczoraj dzien atrakcji. Najpierw M. zabrał Wojtka pozalatwiac kilka spraw... i nareszcie miałam troche czasu dla siebie. Doprowadziłam sie w koncu do ładu i nawet malnelam jak za starych dobrych czasów;) potem pojechaliśmy po fotelik, ale kupimy dopiero we wtorek bo nie bylo koloru. Dobrze ze pojechaliśmy do sklepu, bo nie wszystkie by nam pasowały do samochodów jak sie okazuje.
Potem M. zabrał Wojtka na mecz:D przerazona byłam strasznie bo tam głośno, duzo ludzi, a ja nie miałam biletu i oni tylko we dwóch... synusiowi strasznie sie podobało... w koncu troche czasu z tatkiem spędził, bo ostatnio o to ciężko.
Na koniec pojechaliśmy na parapetówke do znajomych. Wojtek mial pobawic się z ich córeczka, ale juz spala niestety, wiec wszyscy go zabawiali, a Mlody przeszczesliwy bo w centrum uwagi. Tak sie wyszalal ze padł bez cycocha rozbudzil się na troche jak wychodzilismy, a w domu spał do rana.
Teraz obaj odsypiaja;) i ja się chyba położę. Potem obowiązkowo spacer bo pieknie u nas.
Wojtek tez ma ADHD;) wszędzie go pełno co widać po ilości śliwek na czole;)
 
A my już po spacerze. Połaziliśmy dwie godziny, Fifi zaliczył krótkie ryki, a teraz wróciliśmy na jedzonko nasze i dziecięce, a potem pewnie gdzieś dalej na szaleństwa;) A ile Filip pozwoli, bo ostatnio ma jakieś histerie znikąd;)
 
U nas dziś tez piękna pogoda od rana, byliśmy na spacerze, teraz tatuś pojechał poszaleć na motorze, a my zjemy obiad i czekamy na dziadków. Wyślę ich z małą do parku to będę miała chwilę dla siebie.
Miłej niedzieli Dziewczynki
 
reklama
Mlody zalapak kubeczek niekapek, tzn kapek, bo bez zaworka, ale juz nie gryzie tylko ciagnie plyn. Hura.
Poza tym wyobrazcie sobie,ze moje dziecko nie chce jesc nalesnika. Wziął kawalek jak ja jadlam i nie chcial potem. Teraz posmarowalam mu jego dzemikiem z mirabelek, pokroiłam w kosteczka, a ten rekami buzie zaslania, zaciska usta i nie chce naleśnika. Kanapeczki z tym samym dzemem je.
Kurcze, nie kumam, Wczesniej jadl doslownie wszystko co mu do buzi wkladalam, a treaz wybrzydza.
 
Do góry