reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

Feelis to u Ciebie mąż podjął się tego zadania? I juz odstawilas całkowicie?

nie, tylko na noc. Je przed snem i po obudzeniu + po spacerze około 15.

Mlodemu tak sie spodobala pionizacja w poruszaniu się za tetaz zapierdziela calymi dniami jakby trenowal na wiosenna pielgrzymkę do Częstochowy. A najlepsze ze w ten sposob porusza się bardzo wolno wiec non stop się drze ze mu uciekam :D

to super! mój tak na wolnej przestrzenito tylko małe odległosci, raczej od ściany do ściany, od kanapy do mamy

Ale dzisiaj boska pogoda :) dłuuuugi spacer, hustawka, brykanie po trawie i jeszcze zaszlismy do centrum ogrodniczego i kupiłam kwiatki na balkon.

Mój jakoś długo śpi, rano prawie 2 godzinna drzemka, ateraz juz 1,45h... idę budzić , przesilenie wiosenne czy co? czy za duzo wrażeń? nie wiem :)
 
reklama
to super! mój tak na wolnej przestrzenito tylko małe odległosci, raczej od ściany do ściany, od kanapy do mamy

feelis ale on pionizacja u niego objęła tylko górną część ciała. Reszta na kolanach. Nie raczkuje, tylko kleka jak do modlitwy i tak za mną łazi :)

Brawo dla męża. Odważny i konsekwentny. To dobrze wróży. Bo moj to wiadomo że będzie mu dawał wszystko czego Mlody sobie zazyczy. Taka miekka dupa ;)
 
Strzele sobie dzisiaj w lep. Caly dzien marudzi. Jeczy, nabija sobie guzy na czole, bo w napadzie szczescia zapomnial o scianie. Gdy zabiora mu pilke to jest placz. Gdy czegokolwiek mu zabronic, to jeki. Poza tym bol brzucha po kalafiorze i gazy. Marudzenie przy jedzeniu. Ciagle marudzenie, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa wszytsko jest zle dzis dla niego aaaaaaaaa...rece wklada wszedzie gdzie nie wolno. Suszarke z praniem na dzien dobry sobie sciagnal i zakleszczyla mu sie na glowie. Oszaleje dzis... a ja oczywiscie caly czas sama!!
 
Ostatnia edycja:
Rosomaki u mnue to samo..dlatego nawet nie mialam kiedy do was gęby otworzyć..caly dzien buuuuu.... A ja sama ..wiec sie wkurzylam wzięłam mlodego i do dziadkow..
 
camel, to wspolczuje niedoli.
Chcialabym miec dziadkow w poblizu ... buuuu... wieczor uzalania sie nad soba mam. Chce do PL, chce do rodziny i przyjaciol... che aby mlody mial kontakt z przyrodnia siostra, babciami, wujkami. Chce zrobic mu rodzinne pierwsze urodziny. Nie chce miec dzikusa, co to rodzine widzi raz na rok.


A swoja droga powiedzcie mi, czy to moj jest taki ADHD, czy corka wspolmieszkancow 3mies starsza jest taka leniwa i spokojna?
Moj wlezie wszedzie, wdrapie sie, WSZYSTKIEGO musi dotkna, a juz nowego to na 100%. Wlazi wszedzie gdzie, nie wolno, wszedzie go pelno, nie usiedzi. W wannie nie usiedzi, w krzeselku do jedzenia, pod koniec tez juz sie wierci. Lapy wszedzie pcha.
A ona - chodz sobie, patrzy, niczego nie sciagam nie dotyka, nie psoci. Mozna postawic cos na stole i ona sie tym niezainteresuje (np. telefon ,talerz czy kubek), w wannie siedzi na tylku i grzecznie bawi sie. Przy ubieraniu i przebieraniu nie prostestuje, a moj to ciagle by gdzies gnal i cos chcial.

WTF? Bo mnie dzis juz nerw bral, ledwo panowalam nad soba.
 
Ostatnia edycja:
Rosomaki ja mam córkę, z opisu podobne zachowanie do Twojego synka, wszystko ją interesuje, jedyna różnica to to, że nie buczy i pięknie przesypia noce od urodzenia. Ale wszędzie jej pełno, na chwilę nie można jej spuścić z oka.
I mam nadzieję, że jutro będziesz miała lepszy dzień i smutki miną.
My dzisiaj mieliśmy piękną pogodę, mała przejechala się z tatusiem rowerem a ja trochę odgruzowałam mieszkanie.
Teraz zasłużony relaks
 
Nie wiem co dziś z tymi dziećmi, bo i Filip jakiś marudny. A w samochodzie to już dziś przechodził samego siebie.
A co do wiercisupstwa. U nas to samo. Fi nie usiedzi na miejscu nawet minuty, zaraz coś wypatrzy, zaraz coś ściągnie ze stołu. Dziś wywalił męża kawę, dobrze, że zimną.
Mało tego, on nawet przez sen się wierci. Nie wiem czy to nerwowe czy taki charakter.
 
Rosomaki czytając Twoj post, to jakbym czytala opis mojego syna. Identyko. Dziś na przykład tak bardzo potrzebowal dosięgnąć wieszaka ze wlazl do szafy, do środka i go sobie zdjął. Oczywiście patrzylam na to bo bylam bardzo ciekawa co kn wykombinuje, jak poradzi sobie z problemem. Poradził sobie swietnie :/
A co do kręcenia. Wlasnie poszlam zobaczyć czy spi i jak spi. A on nogi na poduszce a głowa w nogach. Dziwne ze nie słychać było jak sie roi. To pewnie wtedy kiedy jego ojciec zaszczycil nas obecnością robiąc przy tym dużo halasu. Ruszać go czy niech śpi?
 
reklama
Do góry