Rosomaki
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2013
- Postów
- 123
Boże przewijanie mojego dziecka to jest jakaś masakra. Zesra się i śmierdzi a położyć się nie da.
No tak, u nas odkąd mlody zaczal raczkowac, przewijanie przestalo byc zabawne. Staram sie go zajmowac, dostaje jakas zabawke - hymmm - sklamalam, dostaje cos przekupnego - telefon, pilota itp zabronione na codzien rzeczy, wtedy w miare spokojnie lezy.
U nas choroba bostonska mija, mlody wlasnie 2h drzemki zalicza- wow - nie pamietaam kiedy spal tyle w dzien. Za to zarazilismy kolezanke mlodego 3 mies starsza. Jako,ze mloda jest alergiczka na wiele roznych rzeczy i egzeme mamuska zabrala ja do przychodni (w UK). Jako, ze mama wiedziala co jest dziecku, bo nasz to ma, nie odzywala sie i czekala na diagnoze lekarzy (poszla, bo jej corka z racj idelikatniejszej skory dostala bardziej ropnych krostek). 1 lekarz stwierdzil jakas egzotyczna chorobe, poprosila ddrugiego o konsultacje - ten stwierdzil ospe, poprosila wiec 3 ktory powiedzial, ze to na pewno alergia, bo dziecko alergiczne wiec kazala znalezc 4 kompetentnego... no i ten 4 dopiero z miejsca jak dzieck ozobaczyl stwierdzil, ze to ch.bostonska. Tamci dziecku nawet do gardla nie zajrzeli. Na domiar zlego poprzedni przepisali dziecku lek histaminowy, ktory mala zarzywa gdy ida do kogos kto ma zwierzaka, ale syrop jest dla dzieci o 6r.z. a mala ma roczek i miesiac!! I na koniec mama poprosila o witaminy dla dziecka, bo musi zazywac, ze wzgledu na uboga diete przez alergie, to jej dali witaminy z olejem z orzeszkow (a mloda na orzeszki mogla by zejsc), Rece jej opadly i mnie rownierz. Jednak w PL lekarze bardziej kompetentni wydaje mi sie.
Po za tym mlody lepiej spal tej nocy. obudzil sie raz na doslownie minutke i potem o 6 rano ... chco wczesniej spal do 730-8 to teraz jakos mu nie wychodzi. Max do 7 i koniec, ale za to wczoraj poszed lspac o 19:50 a nie 20:30-20:45... wiec nie ma co sie dziwic,ze wczesniej wstal.
Tatus dzis w domu,to zakupy zrobione, choroby zaczynaja ustepowac. Choc mnei dzis gardlo w nocy jakby palilo. Ogorkowa i skrzydelka zjedzone - uwielbiam . Choc moj jeszcze nie maz lubi pikantne, wiec dosypala sporo pieprzu kajenski... mnie piekly usta i jezyk, a on stwierdzil,,ze nie sa ostre .
Tez chorujemy na dom na kolkach... ale u nas brak czasu (na urlopie/ wypoczynku to chyba 7 lat temu bylam) a tak coroczny wyjazd do PL na 3-4tyg, gdzie jezdzimy po calej PL (ja z jednego konca, on z drugiego), wydajemy kupe kasy, nic nie odpoczywamy, zalatwiamy cala mase spraw i z utesknieniem czekamy powrotu do UK zmeczeni i splukani.