wiolonczela42
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Lipiec 2009
- Postów
- 1 773
Elajar to babci juz dziekujemy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziewczyny dobijcie mnie.
Mam dość.
Dziecko mi jojczy, że głowa mi pęka.
Od wczoraj. Zaczął wieczorem, że śpiący. Po kąpieli i żarciu się rozmyślił. Tłukł się w łóżeczku do 21. Stawał, darł się, robił fikołki. Zasnął w końcu więc postanowiliśmy film obejrzeć. Ja dziś nie pamiętam z niego nic. Latałam do sypialni co chwilę. Jak w końcu się położyłam, to fikołki zaczęły się od nowa. Wzięłam do łóżka, jeszcze gorzej. M. postanowił się zlitować i on uśpi. Ni chu chu. Jak ktoś nigdy nie usypiał dziecka, to z marszu raczej dziewięcio-miesięcznego nie uśpi. Turlałam się z nim po łóżku do 2.30 jak w końcu padłam. Ja, bo on nie wiem. O 3.30 zażądał jeść i myślałam, że pośpi, ale o 4.30 też zażądał a o 5.30 odmówił wszystkiego. Chciałam ich olać i dospać, ale się nie dało.
Teraz ryczy, bo jeść nie chce, pić nie chce. Chyba chce spać, ale bez przesady.
Do tego ze śniadaniami też ostatnio cyrki. Nic, absolutnie nic mu nie pasuje. Przeszłam już chyba wszystko. Robię kaszki, otwieram słoiczki, jogurciki, twarożki. Nic. Wszystko do wyrzucenia.
Do tego głowa mi pęka. Bolą mnie plecy i mam katar. Mam ochotę wstać i wyjść. A od męża usłyszałam, że przesadzam. Słodko.
Już was nie zadręczam. Patrzę naokoło siebie i się zastanawiam, jak o 8 rano może być taki chlew w mieszkaniu.