reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Oj Ewcia. Co racja to racja. Dzieć lata po całym mieszkaniu, wszędzie pcha łapki, staje, ciągnie, zrzuca;) Jak już osiągnęłam jakąś równowagę, dawałam sobie radę i z dzieckiem i z obiadami i wszystkim naokoło, nawet czas na bloga i jakieś hobby znajdowałam, to teraz wszystko w biegu.
Do babci dziś się jednej wybieramy, jutro może do mojego taty, a z teściami i babcią męża to będę musiała zacisnąć ząbki i w weekend się wybrać. Ech, musiałam się z nimi ściąć akurat przed Dniem Babci i Dziadka;)

Wiolonczela, u mnie czeka Czas na miłość, ale czasu coś brak;)
 
reklama
No niestety laski, będzie coraz gorzej. Teraz raczkowanie, to i nie wejdzie np na stół, ale jak dziecko stwierdzi że to już mu nie wystarcza to wtedy zaczyna się wspinać. Wtedy jest zabawnie. No i jak zaczynają chodzić i stwierdzają że wolą iść nie tam gdzie mama chce, tylko tam gdzie oni sami chcą chodzić.
Małe dziecko to jednak mały kłopot ;-)

paulamama, nie wiem co masz na myśli o "spaniu całej nocy"? Jeśli chodzi o to, że wybudza się i nie śpi np godzinę, to moja tak nie ma. Nigdy nie miała. Jeśli chodzi Ci o to czy przebudza się na jedzenie i dalej zasypia, to moja tak ma i patrząc na pierworodnego, to wątpię żebym w najbliższych dwóch latach nie przebudzała się na jedzenie.
 
No i po odwiedzinach u babci;) Było miło, ale tam jest okropnie gorąco i mały trochę marudził;)

Paulamama mój się budzi makabryczną ilość razy i na jedzenie i na marudzenie. Ale żeby obudził się i nie spał, to raczej rzadko się zdarza. Wczoraj była dobra noc. Trzy pobudki na jedzenie i tylko jedna (chyba) na smoka, boczek, trzymanie za rączkę.
 
Jasko juz spi..tyle wrazen...sasiedzi mieli przyjsc na kawe a zostali az na kolacje...poszli o 20..bylo fajnie..jak za czasow dalekiej mlodosci...Jasko zaliczyl drzemke miedzy czasie i caly czas byl pogodny..on lubi gosci..teraz padl....mam nadzieje ze dzis da mi troche pospac...bo ostatnio daje mi w nocy w kosc...
 
Wojtek tez już śpi...

Mam wrażenie ze mojego synusia to najbardziej interesuje to czego mu nie wolno teraz na tapecie jest np. kocia kuweta...
Zrobiliśmy z Wojtkiem;) ramkę ze zdjęciem dla dziadków... i tak przeglądając te zdjęcia rozczulilam się jakie to dziecię było kiedyś malutkie... jeny kiedy to było...

M. się ze mnie śmieje że też powinnam dostać laurke bo chodzę zgarbiona jak staruszka i stekam;) na szczęście wczoraj mnie wymasowal i jest lepiej... muszę go dziś też namówić;)

Paulamama mi Wojtek też sie budzi tylko na jedzenie co 3 godz. dzisiaj troche pobrykal ok. 4 ale nauczył się sam usypiac i w koncu padł.

Elajar napisz jak tam z maleństwem sie sprawy mają bo umieram z ciekawości:)
 
Hej!
Od wczoraj zasypia sama.Dzien byl makabryczny i wymagal 100% koncentracji.No wlasnie dlaczego robie to jak jestem sama?!Ze dam rade,maz pracuje to bidulek bedzie zmeczony?!A ja to co?Mniej odpowiedzialne mam zadanie dbajac nasza wesola gromadke?Co mi do etego durrrenego lba przychodzi?!
Wczoraj przychodzilam do Malizny co 2-3-4-5 minut przez godzine.Dzisiaj podeszlam 2 razy!2 razy 3-4 minuty.A pozneiej pobrzekiwala cos ale sama sie uspokajala to nie interweniowalam.Zasnela w kosmicznej pozycji ale licze na to,ze sie sama ulozy jak jej sie zrobi niewygodnie.
Za to wczoraj ogarenela jak stawac przy bareierce lozka i za kazdym razem musialam ja odkladac.:-)
Drzemka poobiednia oczywisceie przewyta i pewnie dlatego mi teraz tak upadla....

Camel dobrze posiedeziec eze znajomymi!Czemu nie?Ja to bym uschla bez ludzi...

Filipia fajnie,eze spotkanie udane.My jak jedziemy do mojej mamy to na wejsciu zaczynamy rozbierac siebie i dziewczynki :tak:

Elajar super wiesci!Slonca,usmiechu,cierpliwosci dla mlodych rodzicow!

Ewcia Ty sie nie stresuj na zapas!Przeciez dasz rade!Przeciez wiesz!Mi licza urlop tylko do konca urlopu wychowawczego na ten rok.Znaczy sie,eze musze sobie pozniej znalezc cokolwiek ciekawszego :-D Smieje sie bo to mi wlasciwie na reke :tak:

Narkotyzuje sie lodami migdalowymi.Tyle z przyjemnosci na ten czas...:-D
 
Camel-juz pisze :)

Odebrali maluszka :) Rozmawialam z bratowa, nawet szybko poszlo (formalnosci)...gdy dzwonila to byli juz po pierwszym karmieniu i pierwszej kupie ;-) Sa szczesliwi, teraz tylko czekac z nadzieja, ze przez te pozostale 5 tyg nic sie nie wydarzy, wtedy to juz bedzie ich synus :-)

Ja ciesze sie jak jakas wariatka, ale oni juz prawie 8 lat starali sie o dzidziusia (dookola tyle dzieci sie rodzilo), wiec zasluguja bardzo na malenstwo i beda swietnymi rodzicami :-D
 
Elajar...no wreszcie jakies wieści...caly dzień zerkalam na bb czy sa wiadomości...bardzo sie ciesze ze sie udalo bez problemow...wyobrazam sobie ich radosc..pewnie nie mniejsza jak moja gdy po 5 latach leczenia zobaczyłam dwie kreski na tescie....trzymam kciuki za kolejne 5 tyg. Bedzie dobrze...

Mdla dobilas mnie tymi lodami...ja tez chce...pamietam jak w ciazy co druga na bb wchrzaniala lody i robila smaka..a ja pierw 4 miesiace zygalam a potem na zlosc jak mialam ochote to lodow nie bylo...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Elajar!To ja tymi lodami swietowalam :-) To musi byc niesamowite uczucie!Nagle trzymasz w ramionach takie malenkie cudo.Przytula sie,potrzebuje Cie i w jedenej chwili stajesz sie dla niego calym swiatem.Nie wierze zeby cos sie zdarzylo!Wieme,ze to bedzeie nerwowe 5 tygodni...Ale wierze,tylko i wylacznie w nowa rodzine!
Wiem,ze my dla naszych poszukiwaczy przygod eteez najwazniejsze.Ale to calkiem inaczej.Tak...zupelnie niespodziewanie!

Camel ja Cie rosze-rzyganie w ciazy to temat TABU.9 miesiecy i jeszcze porodowka...:-D
 
Do góry