reklama
camel
Fanka BB :)
Q my czekamy na plebana..jest pietro nizej....
Na dzien babci zwkupili my reczniki z haftowanym imieniem wizerunkiem babci/ dziadka i napisem najlepsza babcia/dziadek..w wiklinowym kuferku...
Na dzien babci zwkupili my reczniki z haftowanym imieniem wizerunkiem babci/ dziadka i napisem najlepsza babcia/dziadek..w wiklinowym kuferku...
Filipiamama
Fanka BB :)
Wy mamy dla babci i dwóch dziadków małe kalendarze na biurko, a dla prababć takie większe na ścianę. A na laurki wpadłam wczoraj i dziś polepiłam. Na jednej stronie zdjęcie Filipa, a na drugiej łapka odbita No i przyozdobione naklejkami
Załączniki
Ostatnia edycja:
witam
Camel-u nas ksiądz w środę będzie...a tak mi się nie chce
Ja z Ania porobilam laurki (ponaklejalysmy kwiatki z papieru kolorowego), nie mam weny i czasu na inne rękodzieła
Jutro moj brat i bratowa odbieraja maluszka :-) Az mi sie gęba cieszy. Ta sędzina to jakas nienormalna. Decyzja byla wydana juz w piątek, o czym nikt nikogo nie zawiadomil. Kazali odwiezc dziecko ze szpitala do domu dziecka, ale nie bylo karetki, wiec dopiero dzis po poludniu maluch trafil do domu dziecka. Na szczescie tylko na jedna nocke i jutro o 9 rano maja po niego jechac. Dzis jeszcze bratowa wozila do sądu jakies papiery, ktorych niepotrzebnie domagala sie sędzina (pesele ich(juz byly wczesniej w dokumentach), dane dziecka (ktorych oni jeszcze nie maja). Psycholog wspołpracujaca z nimi (pomagajaca) powiedziala, ze jeszcze z czyms takim sie nie spotkala i juz sama nie wie czego po tej pani sędzi sie spodziewac. Bo teoretycznie oni teraz beda ustanowieni jako rodzina zastepcza (na czas 6tyg-czas ostatecznej decyzji "matki"), a potem zacznie sie proces adopcyjny...a w praktyce sie okaze...oby pani sędzi nic durnego nie przyszlo do glowy.
Strasznie sie ciesze
Camel-u nas ksiądz w środę będzie...a tak mi się nie chce
Ja z Ania porobilam laurki (ponaklejalysmy kwiatki z papieru kolorowego), nie mam weny i czasu na inne rękodzieła
Jutro moj brat i bratowa odbieraja maluszka :-) Az mi sie gęba cieszy. Ta sędzina to jakas nienormalna. Decyzja byla wydana juz w piątek, o czym nikt nikogo nie zawiadomil. Kazali odwiezc dziecko ze szpitala do domu dziecka, ale nie bylo karetki, wiec dopiero dzis po poludniu maluch trafil do domu dziecka. Na szczescie tylko na jedna nocke i jutro o 9 rano maja po niego jechac. Dzis jeszcze bratowa wozila do sądu jakies papiery, ktorych niepotrzebnie domagala sie sędzina (pesele ich(juz byly wczesniej w dokumentach), dane dziecka (ktorych oni jeszcze nie maja). Psycholog wspołpracujaca z nimi (pomagajaca) powiedziala, ze jeszcze z czyms takim sie nie spotkala i juz sama nie wie czego po tej pani sędzi sie spodziewac. Bo teoretycznie oni teraz beda ustanowieni jako rodzina zastepcza (na czas 6tyg-czas ostatecznej decyzji "matki"), a potem zacznie sie proces adopcyjny...a w praktyce sie okaze...oby pani sędzi nic durnego nie przyszlo do glowy.
Strasznie sie ciesze
wiolonczela42
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Lipiec 2009
- Postów
- 1 773
Witajcie , u rodziców byłam kilka dni , ale nie bardzo wypoczęłam, dzieci dzikie, jak to po zmianie warunków, dziadki nie bardzo wiedziały jak zabawić młodszego, no bo to już nie mała dzidzia, która tylko chce się nosić, tylko trzeba jej zagospodarowac 12 godz i własciwie miałam to samo co w chałpie, ciągle dzieci na głowie, miałam się pospotykac ze znajomymi ale o 20.00 byłam tak wykończona , ze już do nikogo nie miałam siły zadzwonić.
Elajar szkoda , ze ten dom dziecka jeszcze po drodze musi zaliczyć, jakby jeden dzień dłużej w szpitalu nie mógł zostać.
Ewcia nie stresuj się i tak nic to nie da, napewno szybko się wdrożysz
Elajar szkoda , ze ten dom dziecka jeszcze po drodze musi zaliczyć, jakby jeden dzień dłużej w szpitalu nie mógł zostać.
Ewcia nie stresuj się i tak nic to nie da, napewno szybko się wdrożysz
camel
Fanka BB :)
Elajar..bardzo mocno trzymam kciuki za maluszka i swiezo upieczonych rodzicow...czekamy teraz na zdjecia szczedliwej rodzinki.... Powodzenia dla nich...i duzo cierpkiwosci w kontaktach z sedzina..
Moj jacho marudny w dzien i nie chce spac, w nocy ciagle sie budzi..mysle ze go bardzo mecza te zeby..dzis dostal paracetamol...moze troche chociaz pospi...
Moj jacho marudny w dzien i nie chce spac, w nocy ciagle sie budzi..mysle ze go bardzo mecza te zeby..dzis dostal paracetamol...moze troche chociaz pospi...
Filipia - ładne.Widac że masz pomysły i dryg Robisz i od razu Ci wychodzi. Ja bym nad tym musiała dzień myślec i dzień wykonywać Będą dziadkowie zadowoleni...Fajnie że udaje Ci się znaleźć czas na tę pasję.
Elajar - super wiadomość!!! Oby nic głupiego się nie stało. Nawet nie będę wypowiadać tych myśli na głos. Będzie dobrze. Maluszek tej jednej nocy nie zapamieta, a kolejne w ciepłym domku i tak mu to wynagrodzą. Trzymamy kciuki!
U nas ksiądz był 02.01mjak nas nie było. W lutym mają zaplanowane wizyty uzupelniające, ale czy to znaczy że przyjdą obligatoryjnie czy trzeba się jakoś o to specjalnie prosić to nie wiem. W tej parafii jest fajnie bo już na pocztkju grudnia dali taką ulotkę-rozpiskę wizyt duszpasterskich i mszy w okresie swiątecznym. Ładnie wydrukowane, takie fafarafa ale przydatne niepokornym owieczkom w poprzedniej parafii tylko ogłoszenia cię ratowaly..albo dobre układy z sąsiadką W ogóle nie znosiłam tamtgo kościoła. A raczej świty księży, bo architektonicznie mi się podobal , a i owszem.
Camel i ormianka - łączę się w bólu pleców. Klocki z tych naszych chłopów.
Elajar - super wiadomość!!! Oby nic głupiego się nie stało. Nawet nie będę wypowiadać tych myśli na głos. Będzie dobrze. Maluszek tej jednej nocy nie zapamieta, a kolejne w ciepłym domku i tak mu to wynagrodzą. Trzymamy kciuki!
U nas ksiądz był 02.01mjak nas nie było. W lutym mają zaplanowane wizyty uzupelniające, ale czy to znaczy że przyjdą obligatoryjnie czy trzeba się jakoś o to specjalnie prosić to nie wiem. W tej parafii jest fajnie bo już na pocztkju grudnia dali taką ulotkę-rozpiskę wizyt duszpasterskich i mszy w okresie swiątecznym. Ładnie wydrukowane, takie fafarafa ale przydatne niepokornym owieczkom w poprzedniej parafii tylko ogłoszenia cię ratowaly..albo dobre układy z sąsiadką W ogóle nie znosiłam tamtgo kościoła. A raczej świty księży, bo architektonicznie mi się podobal , a i owszem.
Camel i ormianka - łączę się w bólu pleców. Klocki z tych naszych chłopów.
camel
Fanka BB :)
Ewcia masz racje..kiedys bączek siedział na dywanie a jak mogłam cos skrobnąć..teraz ucieka po całym domu...aa ja tak sie niecierpliwilam kiedy zacznie raczkować....spokoju nie ma wszedzie wsadzi swoje lapki..szczegolnie w kable...uwielbia....
czekam z niecierpliwością na wieści od Elajar...co z maluszkiem...jak tam brat i w ogóle....
Zaradz przychodza do nas sąsiedzi na kawkę bo ciasta trochę zostało z chrzcin...a my nie ciastowi za bardzo...ktos musi zjeść...
która ma blisko niech sie zabiera i przyjeżdza :-)
czekam z niecierpliwością na wieści od Elajar...co z maluszkiem...jak tam brat i w ogóle....
Zaradz przychodza do nas sąsiedzi na kawkę bo ciasta trochę zostało z chrzcin...a my nie ciastowi za bardzo...ktos musi zjeść...
która ma blisko niech sie zabiera i przyjeżdza :-)
reklama
wiolonczela42
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Lipiec 2009
- Postów
- 1 773
Tak to teraz taki wymagający od nas wiele czas. Oj Camel ja bym wpadła chętnie, uwielbiam ciacha.
Ogladałam ostatnio Labirynt, widziałyście? jak myślicie znalazł go ? Teraz w odcinkach Zodiaka jak dzieci śpią, a śpią niewiele. Co polecacie jeszcze , szukam inspiracji, aha i jeszcze czas na miłość polecam
Ogladałam ostatnio Labirynt, widziałyście? jak myślicie znalazł go ? Teraz w odcinkach Zodiaka jak dzieci śpią, a śpią niewiele. Co polecacie jeszcze , szukam inspiracji, aha i jeszcze czas na miłość polecam
Podziel się: