Dziendoberek...
U nas troche lepiej z nocami pewnie dlatego że katar się konczy...
Hehe ja tez jestem pobita przez synusia; ) tylko on ma fazę na szczypanie i drapanie... wszystko i wszędzie... nawet swojemu siusiakowi nie odpuszcza
Co do przygotowan przedświątecznych to mamy z głowy Wigilia jak co roku u tesciow a reszta Świąt u rodzinki bratowej ( jak swoja ich traktuje) no i chrzciny są...
Jejciu pisze tego posta z godzinę ale z tym skubancem sie nie da ciagle mi cos przełącza... hehe ciekawe jak to będzie jak dzieciaki beda miały 30... jeny pewnie będę babcia
U nas troche lepiej z nocami pewnie dlatego że katar się konczy...
Hehe ja tez jestem pobita przez synusia; ) tylko on ma fazę na szczypanie i drapanie... wszystko i wszędzie... nawet swojemu siusiakowi nie odpuszcza
Co do przygotowan przedświątecznych to mamy z głowy Wigilia jak co roku u tesciow a reszta Świąt u rodzinki bratowej ( jak swoja ich traktuje) no i chrzciny są...
Jejciu pisze tego posta z godzinę ale z tym skubancem sie nie da ciagle mi cos przełącza... hehe ciekawe jak to będzie jak dzieciaki beda miały 30... jeny pewnie będę babcia