Filipiamama
Fanka BB :)
Koło 5-6 to u nas normalnie pobudka. Jak m jest w domu to mu wcisnę Małego na godzinkę i dośpię, ale dziś pojechał do Radomia nad ranem i musiałam sama się zwlec z łóżka, a po paru pobudkach w nocy to nie jest najlżejsza sprawa. A spać staram się chodzić wcześniej, ale jakoś średnio to wychodzi, a jak wyjdzie to i tak m potem mnie obudzi jak się tłucze w łazience.