reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

hej Dziewczyny
ja dawalam kiedys Ani espumisan, bobotic, delicol....bez skutku
teraz zaczelismy od infacolu...dzialal u Tomka, u Izy espumisan...ale oni nie mieli tak okropnych problemow brzuszkowych jak Ania

my wczoraj wyskoczylismy na wioske, dotlenilismy sie :)

w PUP trafilam na jakas normalna kobietke, zapytala tylko czy ma jakies oferty przedstawiac mi...powiedzialam, ze raczej nie. Gdy uslyszala, ze oprocz Ani w domu mam jeszcze 4-miesieczne blizniaki to tylko sie rozesmiala i odpuscila dalsze dyskusje na temat pracy.

No tak....moja maluchy jutro skoncza 4 miesiace....szybko ten czas mija.

A moja bratowa wstepnie umowila sie na cesarke na 15.08, ale juz zastanawia sie czy nie przesunac troszke wczesniej. Ja jej wspolczuje noszenia takiego brzucha w te upaly...koszmar.
 
reklama
my dzis tez bez wspomagaczy dzisiaj, oprocz probiotyku, i o dziwo nie bylo az tak zle, nawet czasem popierdywal bez wysilku, najgorzej bylo rano bo chyba chcialo mu sie kupke ale nie zrobil...pewnie jutro zrobi...oj bedzie ciezko.....

my we wtorek mamy szczepienie wiec zapytsm pediatre o te specyfiki..moze mi cos przepisze..choc watpie bo ona raczej z tych co nie atakuja chemia...nawet antybiotyki dozuje tylko w ostatecznosci...
 
Hej dziewczyny ,u nas dość fajny dzień po caly tyg siedzenia samej z mala w domu ,byliśmy caly dzień na wsi u znajomych ,podzieliliśmy się na dwie grupy dziewczyny na działce a faceci wybrali się na spływ kajakowy .
No i musze jeszcze wam powiedzieć ,ze żeby dostać się na ta działkę trzeba było przepłynąć rzekę na łódce wiec płynęłyśmy 5 bab + wózek no i oczywiście ojciec koleżanki który wiosłował ,powiem szczerze ,ze trochę się bałam o mała ze mi nie daj boże wypadnie z rąk na szczęście dotarłyśmy do brzegu bez żadnych ekscesów .
 
Witam sie z Paniami w piekny poniedzialkowy poranek!
Jestem niewyspana bo...no wlasnie!Dziecko pieknie spalo!Od 22:30 do 5:15 bez przerwy.Za to mezowi zachcialo sie wedrowek nocnych po domu!!! :dry: A to siku,a to piciu,a to komary a to...juz sama nie wiem co.Zakonczylo sie na OPRze :-)

Kawa czy przytulna kolderka i poduszka???Oto jest pytanie...

Weekend ok.Jak dzisiaj wozek nie przyjdzie to zaczne panikowac! Jestem juz prawie spakowana:czwartek 3:45 rano czas start.Jedziemy nach Polen! :tak: Juz sie nie moge doczekac.Ciagle tylko nie moge pojac dlaczego to u nas wszystko takie na wariackich papierach musi byc? :-D W kazdym razie bedziemy goszczeni zamiast miec gosci-bo ci znajomi wlasnie mieli w sierpniu do nas przyjechac! :-D

Pogoda nie oszczedza.Najgorsze sa pozne popoludnia.Niby to tylko 3 godziny ale wtedy naprawde mozna sie pochlastac! :baffled:

Ja z brzuszkami nie pomoge.Malizna dostawala przez tydzien codziennie o podobnej porze sab simplex i przeszlo jak reka odjal.

Evi fajnie!To mialyscie pierwsza "przygode" :-)
 
tak jak przypuszczalam...dzis kupa z dwoch dni i jazda zbolacym brzuchem..nawet Windi nie pomagaja...uff..kiedy to sie skonczy...dzis zamias dicofloru kupilam biogaie..moze ona cos pomoze..chocby na te kupy zeby byly regularne...jutro szczepienie...
 
Camel,trzymam kciuki żeby pomoglo,pamiętaj żeby Bio Gaje stosować regularnie o podobnej porze:-)

Evi,ale ci zazdroszczę imprezki,ja nadal jeszcze boję sie grupowych spotkań,bo mój szkrab to straszny płaczek:-(

Elajar, a ty nie na macierzyńskim?

Mdła, a do jakiego miasta przybywasz?twoje maleństwo pierwszy raz na wyjeździe zagranicznym:-)
 
Witam dziewczyny ,u nas dzień jak co dzień ciągle to samo tzn karmienie ,spanie gotowanie itd. fajnie ,ze przynajmniej niedziela była fajna .

Dziewczyny zaczelam prawdziwa walkę z moim cielskiem dieta + ćwiczenia zobaczymy jakie będą efekty, już miałam dosyć bycia "kluseczką"jak to mowi mój m chce być laseczką:-D .
Mdła - to super ,ze się wybieracie na wakacje tobie tez należy się odpoczynek od gości teraz ty będziesz odpoczywać.
 
Witajcie mój mały co drugi dzień ma dzień beczący i cały dzień chce się nosić. Dziewczyny współczuję problemów brzuszkowych u dzieciaczków, dobrze przynajmniej , że wiecie czemu płaczą. A u mnie dziś po przytulasach takich pikantniejszych z mężem mega ból brzucha, chyba ponadrywały mi się te zszycia w brzuchu tak to bynajmniej czuje. Także evi zazdroszcze ćwiczeń, ja chyba jeszcze nie mogę
 
J-ulka-ja caly czas jestem zarejestrowana jako bezrobotna i mialam wyznaczona wizyte pod koniec czerwca. Gdy urodzilam to moj P. zaniosl zaswiadczenie do PUP i wtedy wyznaczyli wizyte na 1.08. Myslalam, ze w PUP tez obowiazuje jakis macierzynski nawet bez kasy, ale chyba nie. Na razie i tak do pracy sie nie wybieram, wiec te wizyty to tylko formalnosc.

U nas dzien jak zwykle tez. deszcz padal i padal, a po poludniu Ania polazila po kaluzach i tyle.

W czwartek czeka nas wizyta w poradni neonatologicznej...ciekawa jestem do czego przyczepi sie pani doktor. W nast tyg kolejne szczepienie... i tak dzien za dniem. Moje maluchy maja juz 4 miesiace i chyba zaczyna sie powoli ząbkowanie....ślinią sie strasznie, paluchy w buzkach, bardziej marudne (zwlaszcza Tomek-oaza spokoju i ceirpliwosci do tej pory) ale te wyrzynanie sie ząbkow to potrwa jeszcze kilka ladnych tygodni
 
reklama
Camel- swietnie rozumiem te wasze dwudniowe kupy. U nas też teraz taki system, ale przynajmniej regularny. Jak był malutki to co karmienie to sr**nie. A teraz raz na dwa dni ale konkretnie, że musi być kąpiel i przebieranie bo pielucha tego nie ogarnia. Ja już oczywiście panikowałam ze to zapracia, ale lekarka powiedziała mi że nawet co 3 dni to wciąż norma. O dziwo zrobienie kupy nie stwarza mu takiego problemu jak samo puszczanie bąków.

Evi - fajny miałas weekend, za przeprawę łódką podziw i respekt :tak:. U mnie poprawiny po chrzcinach, czyli mamy rodzeństwo przyszło poznać pierwszego wnuka. Leon był mega grzeczny i to był dzień bez akcji brzuszek.
Ja ciągle czekam na moje hulahop. Ciekawe ile mi starczy zapału i czy będą efekty. Niestety z jedzeniem juz sobie za duzo pozwalam :sorry2:
Młody też się nauczył rączek. Trzeba go trzymac "przodem do świata", jak prezes i możesz iść wszędzie i robić wszystko...szkoda że tylko nie zostaje zadna wolna ręka:blink:Ale kręgosłup mi już siada. Dzisiaj jak się po niego schylałam to ból taki od pośladka do pięty, że szok.

Macie jakis pomysł dlaczego mi dziecko tak beczy w foteliku samochodowym? Na razie raz udalo nam sie wyjechać z garażu bez ryku, a tak placze i to płacze jakby go ze skóry obdzierali. Jak się tylko zatrzymam na swiatłach czy nie daj boze korku to ryyyk. Splacze się aż zaśnie i dalszy ciąg podróży na spokojnie. O co to chodzi? Nie pomaga światełko zasiwecone, maskotka, pozytywka, muzyka, mówienie do niego. Jakby go bolało albo jakby się bał...tylko cholera czego?
 
Do góry