reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

No to wpadajcie czasem! :tak: Im nas wiecej tym weselej :-D

Evi ja kocham Bieszczady!Wiec jak dla mnie nienajgorzej z tymi planami wakacyjnymi!:tak: Mnie sie marzy Maroko.Bez all inclusive,wykupionego pokoju w hotelu i programu animacji :sorry2: Mamy tu nawet znajomego Marokanczyka i juz sie orientowalismy jak to ugryzc.Teraz odpada bo Malizna za maliznowata..Ale za 3-4 lata wrocimy do projektu :tak:

A tymczasem u nas Marko prawie :-D My kaszlace wiec nawet na zaden basen nie mozna skoczyc.Ale skoczymy.Jakos sie powymieniamy przy Maliznie zeby kazdy mogl poplywac :tak:
 
reklama
Witam dziewczyny! Nie byłam tu od urodzenia synka czyli od dwóch miesięcy ponad! :) Młody śpi w chuście na mnie i mam wreszcie ręce wolne to zajrzałam ale trochę wypadłam z obiegu :) Może się wdrożę znów.
Życzę Wam miłego dnia!

 
Kinga wow, mój zaledwie 2...Czekam aż minie ten magiczny czas "czwartego trymestru", może się trochę ogarnie...
 
Witam dziewczyny, jaka tu cisza wszystkie zajęte .Ja dziś jade z malutka do mojej mamy 100km mam nadzieje ,ze będzie grzeczna ostatnio cala droge spala ,będę zbierac wisnie i porzeczki na przetwory .
Mdla - Maroko super tez chce ,moja kolezanka była w tamtym roku mowila ,ze super było .
 
Evi syrop z lipy robię następująco. mąż zbiera lipę, b. dużo, obieramy kwiaty i te listeczki lipowe, mnóstwo tego wrzucam do wielkiego gara, naprawde dużo, ale nie wiem ile , bo nigdy tego nie ważyłam, zalewam 4 litrami wody, i po zagotowaniu, gotuję jeszcze ok pół godziny, robię to wieczorem i zostawiam do rana. Rano odlewam sok i wyciskam miód z kwiatów, sitkuję wszystko , do tego 3 kg cukru i 8 cytryn, tzn sok z nich, i po zagotowaniu, gotuję ok pół godz, mieszajac. Potem wlewam do słoiczków i pasteryzuje, miód lipowy gotowy.

U mnie lipiec kontroli zdrowotnych, w piątek z powodu tej cukrzycy idę robić test obciążenia glukozą i znów będe musiała wypić to świństwo i siedziec tam 2 godziny. Przydałoby się tez iść do ginekologa na kontolę , bo jeszcze nie byłam i złożyć dokumenty o becikowe.

Cytryna jak czytasz napisz jak możesz, czy udało Ci się przejść tylko na pierś dzięki laktatoowi, czy dalej mieszanie karmisz?

Evi szczęśliwej drogi.
Bieszczady nigdy tam nie byłam, warto??dzieci mają tam co robić? Osobiście uwielbiam morze, ale mój mąż góral zdecydowanie odmawia, więc w przyszłym roku sama się wybieram tzn z dzieckiem pierwszym.
 
Wiolonczela ja Bieszczady kocham :tak: Jezdzilam tam jako dziecko.Czy jest co robic?Dzieci zawsze znajda sobie cos do roboty :-D My jezdzilismy do znajomych,ktorzy tam mieszkali.Pozniej bylam pare razy pod namiotami.Jak sie lubi spacery to miejsca jest tam az nadto.A od czasu kiedy tam bylam na dluzej pewnie i atrakcje turystyczne sie namnozyly...Ja ostatnimi czasy wpadalam tylko na weekendy...:dry:

Mnie kreca w ogole egzotyczne kraje i turystyka kulturowo-kulinarna :tak: Uwielbiam nowe smaki.Z podrozy znajomi zawsze przywoza mi przyprawy z targow.To mnie najbardziej kreci...Moze kiedys pojedziemy na all inclusive?Moze dorosne do tego?Zawsze sie z przyjaciolka smiejemy,ze kiedys wyjedziemy same,baz dzieciow i lezec bedziemy i wino popijac.I beda nam gotowac.:-) Tymczasem wybieramy namioty,gotowanie na powietrzu,taszczenie tysiaca zabawek,prowiantow,recznikow na plaze i bieganie z dziewczynkami i odkrywanie nieznanych ladow :-D

Niech mi przestanie leciec ciurkiem z nosa bo oszaleje!Ilez moze trwac katar?!zatoki pelne.Dobrze ze juz leci bo do tej pory maz sie ze mnie smial,ze mowie jakbym wciagnela kisiel nosem....:dry:

Evi szerokiej drogi!Bez nerw.Jak Mloda miala 3 miesiace to ja nad morze na weekend szarpalismy juz :tak: Kocham podroze i pod tym wzgledem z tych bardziej szalonych jestem :sorry2:

Wiolonczela na sama mysl o glukozie jest mi slabo.Wiec trzymaj sie dzielnie!Mam nadzieje,ze wyniki wrocily do normy!
 
Co z tymi chorobami? lipiec jest a ciągle ktoś mi gada, że jest chory. Miałam do mamy teraz jechać i do ginekologa się udać, ale oczywiście ma ciąg dalszy opryszczki a do tego kaszel i katar, w związku z tym odwołałam wizytę u ginekologa, bo mam do niego daleko i jadę przy okazji odwiedzin mamy a kolejny wolny termin 14 sierpnia super. Ale mam dziś lenia jedną rzecz robie na 3 razy, posprzątać musze do niedzieli, bo brat wpada na wakacje z narzeczona,kiedy ja to zrobię??, przynajmniej motywacja jest. Męża zmotywować z kolei trzeba do odmalowania ścian w kuchni, marzy mi sie nowa, ale mogę pomarzyć , bo ta ma dopiero 4 lata, w dodatku jest tak mała i tak nieustawna , że płakać się chce. Mały śpi od 8 ale fajnie.

wypowiedziałam w zła godzine, już beczy
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry