reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

aśka:) Ja mam dokładnie tak samo. Chodzę i wietrzę wszędzie, non stop i bez opamiętania. Najchętniej to bym spała na balkonie. Kołdrę z tyłka zdzieram, mam lodowaty, ale przykryć się nie przykryję.

Ja też tak mam z wietrzeniem- otwieram okna a mąż zamyka za mną :) u nas w Łodzi 11 stopni a ja otworzyłam okna (korzystam z tego, że jestem chwilowo sama) i dobrze mi.
Dużo majówek już urodziło, ja mam termin na 4 maja i nic się nie dzieje oprócz szyjki skróconej. Boli mnie natomiast w dole pleców ale tylko z lewej strony. Nie wiem czy to wynik mycia podłóg i schylania się w pt czy może bóle krzyżowe? ale z jednej strony tylko? nie wiem czego się spodziewać i tak się zastanawiam że może coś się zaczyna..

 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też tak mam z wietrzeniem- otwieram okna a mąż zamyka za mną :) u nas w Łodzi 11 stopni a ja otworzyłam okna (korzystam z tego, że jestem chwilowo sama) i dobrze mi.
Dużo majówek już urodziło, ja mam termin na 4 maja i nic się nie dzieje oprócz szyjki skróconej. Boli mnie natomiast w dole pleców ale tylko z lewej strony. Nie wiem czy to wynik mycia podłóg i schylania się w pt czy może bóle krzyżowe? ale z jednej strony tylko? nie wiem czego się spodziewać i tak się zastanawiam że może coś się zaczyna..

Mnie też bolą plecy po lewej stronie od prawie 2 tyg... denerwuje mnie to bo nie przechodzi za bardzo, a przez to trudno mi cokolwiek zrobić.....
tu coś na ten temat: Ból pleców w ciąży | Artykuły o ciąży
Ale dzisiaj leniwy dzień... nic mi się nie chce... przespałabym cały dzień:/
 
cześć dziewczynki! to ja się znowu melduję:-) Niestety zółtaczka Ady przybrała na sile i zabrali ją na fototerapię. Schodzę do niej na karmienia, które wolnymi kroczkami ale jednak cały czas do przodu:-) MMoże jednak coś z tego będzie:tak:
Trzymam kciuki za zbierajace się do porodów:-) Oby Wam poszło szybciej niż mnie;-)
Cytrynka urodziłam dokładnie w 37tc i 6dniu więc prawie 38tc a mimo wszystko małą zakwalifikowali do późnych wcześniaków, nie ma na to reguły. Kartaginy Martusia młodsza a zdrowiuteńka. Oby wszystkie majowo-kwietniowe dzieciaczki zdrowe się porodziły:tak:

Co do seksu.....hmmm mieliśmy właśnie się w ten weekend zbierać za testowanie po 3 miesiącach suszy ico klops bo urodziłam i mężulek smakiem się musi obejść przez kilka najbliższych tyg:laugh2:
 
natalia - nie poddawaj się z karmieniem. Zobaczysz, że za 2 - 3 dni będzie po krzyku :D Oby tylko żółtaczka szybko przeszła Adzie.

Magart - ja jestem z Gliwic więc tutaj będę rodzić :)

Ja też wiecznie wietrzę, śpię obok kołdry i ciągle mi duszno...
 
Mnie też bolą plecy po lewej stronie od prawie 2 tyg... denerwuje mnie to bo nie przechodzi za bardzo, a przez to trudno mi cokolwiek zrobić.....
tu coś na ten temat: Ból pleców w ciąży | Artykuły o ciąży
Ale dzisiaj leniwy dzień... nic mi się nie chce... przespałabym cały dzień:/

Dzięki, ja mam od tygodnia ten ból i rzeczywiście jest uciążliwy także współczuję Tobie. U mnie także leniwie, leżę na kanapie. I jem słodycze :D Kiedy ten Młody zechce się urodzić! Zazdroszczę z jednej strony tym, które już po. Z drugiej strony chwilami strach mnie oblatuje. No i te wahania nastrojów.... :/ Pocieszam się tylko, że to nie tylko ja tak mam. I że póki co mąż jakoś ze mną wytrzymuje ;)

 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry