reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Witajcie Majóweczki,

Citrus, fajnie, że powiedziałaś szefowej, bo przynajmniej wszyscy moją teraz jasność sytuacji. A i Tobie będzie się lepiej pracować i szefowa będzie na Ciebie przychylniej patrzeć :)

Sun7, ja również nie mam ani mdłości, ani wtmiotów. W ogóle gdyby nie okropny ból piersi i potwierdzony pęchęrzyk, to bym nie pomyślała, że jestem w ciąży.

Zapominajka, współczuję choroby Iggiego. Wiem co przechodzisz, ja miałam to tydzień temu. Dużo zdrówka dla Malucha!!! A swoją drogą zazdroszcze, że jeszcze śpi w dzień, mój nawet jak ma gorączke to go nie zaciągniesz do łóżka w dzień.

Aaa, i witam nowe Majóweczki :)

Nia, widzę, że szefa miałaś też z tych "wspaniałych". Ja jak zaszłam w ciążę, zgodnie z wcześniejszą umową od razu poleciałam przełożonemu powiedzieć. Oczywiście gratulacje, etc. Ale kiedy się gorzej poczułam, szef zadecydował, że mam iść na zwolnienie już do końca ( II miesiąc ), bo mu będę rozbijać pracę zespołu i ... zejde z kosztów! A po tygodniu dowiedziałam, że jest już nowa osoba na moje miejsce.

Lorelain, uwielbiam koty i widzę, że Twój z tych rozrabiaków bardziej:-) A młody on, czy po prostu taki typ??


Tak rozmawiałyście o kurtkach na zimę, to próbowałam sobie przypomnieć siebie z synkiem, który urodził sie 1 czerwca. I pamiętam, że taka luźniejsza kurtka , którą do tej pory miałam świetnie się sprawdziła, i właściwie nie musiałam nic kupować. Jak przyszła wiosna, to wtedy urósł mi brzuch ale tym już się nie martwiłam:-)

A wiosenno-letnie dzieci są fantastyczne, my z młodym praktycznie całe lato na dworze, bez ubierania w skafandry, kocyków, tylko dużo słońca, świerzego powietrza ....
 
reklama
No ja niestety nie mam nic takiego co mogę założyć zimą jak brzuszek będzie spory... tak więc czeka mnie zakup czegoś praktycznego..
 
Witajcie!

Boję się jeszcze dołączać do majówek, bo w czerwcu poroniłam...

Jak na razie 4 tydzień od owulacji, dwie krechy i beta przyrost po 48h 100%, ale nie chcę zapeszać.

Dziś moja pierwsza wizyta u ginekologa.

Trzymajcie kciuki bo o niczym nie myślę od rana, po stracie poprzedniej ciąży strasznie panikuję.

Objawów prawie nie mam. Wywalone brzuszysko i lekki ból w piersiach :) chyba mam szczęście.

Paula

Kochana piękny przyrost! Wszystko będzie dobrze.

Lumo Iggy też nie śpi, chyba, że jest naprawdę chory...
 
Ja myślę może nad jakąś kurtką sportową, żeby się jeszcze przydała w przyszłości... Bo co mi będzie po jakimś płaszczu jak namiot? ;-)


Ja tak samo myślę... muszę kupić coś praktycznego co kiedyś jeszcze będę mogła wykorzystać... a nie tak jak moja siostra po ciąży jeszcze bardziej schudła niż jak przed ciążą i ciuch poszedł do wyrzucenia... No nie pomyślała o siostrze, ze za jakiś czas ona będzie wyglądała jak wieloryb :-D
 
NIa, na razie bedę robić nieinwazyjne i mam nadzieję, ze to wystarczy, wolałabym nie ryzykować amniopunkcji, ale jeżeli będzie potrzeba.... to nie wiem jak zdecyduję...

alfa1973, witaj, czyżbym jednak nie była najstarsza w towarzystwie?;-) tak sądzę po nicku, ale kto wie, kto wie... mozę nick dla zmyłki:-)

weronika, demoniqe - trzymam kciuki!!

ja poszłam na obiad i na razie spokój z mdlościami.... pewnie wróćą za 2 godziny...

moje dziecię jeszcze śpi dzień w dzień 1,5 godziny po obiedzie, a bywa ze 2,5

co do powrotu do pracy, to ja planuję zaraz po macierzyńskim i wykorzystaniu urlopu.... moze uda się dociagnąć do stycznia, ale wątpię.... na razie jest tak, że Zosią opiekowali się moi rodzice, teraz chodzi na 4 godziny dziennie na zajecia do "przedszkola" w domu kultury... ale od przyszłego września pewnie pójdzie już do pzredszkola na pełny etat, a fasol... zobaczymy... moze żłobek, a moze rodzice jednak się zgodzą poopiekować nim chociaż tyle, żeby poszedł do złobka po skończeniu roku czyli od września 2014
 
my mamy gorzej bo rodzice S nie żyją, a moi 200km dalej...
tak więc dzidziol będzie musiał iść do żłobka... Ja planuje wrócić zaraz po macierzyńskim, mam nadzieję najwcześniej w styczniu....
 
Od razu się poczułam lepiej, że nie ja jedna jestem z tych pracujących mam. Myślałam, że raczej wiekszość dziewczyn będzie obstawała stanowczo przy zostaniu w domu z dzieckiem i się będę źle czuła.

Ja bym z całego serca została, ale kiedy to niemożliwe... Trzeba pogodzić się z tym, jak jest.
 
reklama
Ja też dziewczynki po macierzyńskim będę musiała wrócić do pracy, bo niestety mąż nie da rady nas sam utrzymać... ale takie są realia dzisiejszego świata... :-)
 
Do góry