reklama
eklerkaa
Fanka BB :)
natalia - ehh współczuję ale będzie dobrze !!!!!
Kamila1988
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2012
- Postów
- 246
Natalia kciuki zaciśnięte, na pewno wszystko się unormuje niedługo
dziewczyny czy wy też macie taką huśtawkę nastrojów?? Bo ja już nie wytrzymuje co chwila płaczę, śmieję się, wkurzam i smutam, przed chwilą pokłóciłam się z małżem bo się niezdara wywaliła, próbował mi wmówić że to przeze mnie (bo mu głupio przy kolegach było) bo "chodzę jak ciapa" to się odwróciłam na pięcie i go zostawiłam samego, a teraz ryczę jak głupia:-( chyba pójdę na spacer, to mi trochę przewietrzy mózgownicę, ale wkurw tak szybko nie przejdzie
dziewczyny czy wy też macie taką huśtawkę nastrojów?? Bo ja już nie wytrzymuje co chwila płaczę, śmieję się, wkurzam i smutam, przed chwilą pokłóciłam się z małżem bo się niezdara wywaliła, próbował mi wmówić że to przeze mnie (bo mu głupio przy kolegach było) bo "chodzę jak ciapa" to się odwróciłam na pięcie i go zostawiłam samego, a teraz ryczę jak głupia:-( chyba pójdę na spacer, to mi trochę przewietrzy mózgownicę, ale wkurw tak szybko nie przejdzie
ALG
Fanka BB :)
Też mam podobne wahania... to chyba spowodowane tym ze porod blisko i czlowiekowi na "musk" pada...
eklerkaa
Fanka BB :)
ALG - Te boczne, ogólne skurcze o których piszesz też mam ale że 4 - 8 razy na dzień. Wczoraj na wieczór miała 2 mocne aż myślałam się zgiac. To super pewnie do 2-3 dni zobaczysz maluszka skoro masz regularne skurcze
Zapominajka
dwa kawałki nieba mam
Natalia będzie dobrze. Cukry się unormują, oddech też. A z karmieniem wyluzuj. Stres tu nie pomoże. Moze jakas laktacyjna sie tam kreci i będzie w stanie wam coś poradzic. Jakies nakladki czy cos.
ALG
Fanka BB :)
ALG - Te boczne, ogólne skurcze o których piszesz też mam ale że 4 - 8 razy na dzień. Wczoraj na wieczór miała 2 mocne aż myślałam się zgiac. To super pewnie do 2-3 dni zobaczysz maluszka skoro masz regularne skurcze
Ja jeszcze nie miałam żadnego takiego żeby mnie "zgiął" ale niektóre te "okresowe" są strasznie nieprzyjemne... Dziś przy tym KTG jak miałam szyjkę badaną to powiem Wam że aż mi się słabo i niedobrze zrobiło w pewnym momencie... jak to tak bolało to ja zrobie wszystko żeby nie musieć przeżyć masażu szyjki... no chyba że to był mini masaż szyjki bo trochę to trwało...
Natalia wszystko trzeba brać spokojem. jak nie udaje się karmić to trzeba próbować na siłe do skutku.
jestem przekonana,ze Ada sobie radę ze wszystkim sama. trzymam kciuki.
Citrus nie ma jak w domu;-) a na poród lepiej czekać w domu, zdecydowanie nie w szpitalu
Rysia co szerszeń o matko,ja bym musiała jechac do lekarza z córką bo ona ma alergię na wszystko nawet na ugryzienie komara.
jestem przekonana,ze Ada sobie radę ze wszystkim sama. trzymam kciuki.
Citrus nie ma jak w domu;-) a na poród lepiej czekać w domu, zdecydowanie nie w szpitalu
Rysia co szerszeń o matko,ja bym musiała jechac do lekarza z córką bo ona ma alergię na wszystko nawet na ugryzienie komara.
eklerkaa
Fanka BB :)
moja mała w brzuszku od wczoraj wyjątkowo się rusza kurde już nawet nie pamietalam jakie to uczucie bo tak rzadko mi się rusza ogólnie, a dzisiaj to chce mi wyskoczyć pępkiem ; ))) cudowne uczucie, chociaż boli ale cudownie jest czuć ruchy dziecka ; )))
ale ucho nadal mnie boli....; /
ale ucho nadal mnie boli....; /
Ostatnia edycja:
reklama
Nia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Wrzesień 2012
- Postów
- 859
Aśka jestem, jestem:-) Teraz mam chwilkę bo Ada śpi, zresztą ona cały czas tylko spi
Najpierw napiszę co u Nas a potem postaram się doczytać o ile córcia pozwoli;-)
Niestety u Nas się troszkę pokomplikowało ze zdrowiem AdyOkazuje się, że te wszystkie pomiary z USG można sobie w dupę wsadzić. Przy przyjęciu na porodówkę szacowana waga Ady to 2800 a po porodzie 3410gi całe 52cm długości. Subtelna różnica....hmmm zwłaszcza przy parciu
Niestety Ada ma skutki cukrzycy: hipoglikemię i musi mieć mierzone cukry co 2h a dodatkowo usilnie wchodzi z mamą w konflikt bo nie chce ładnie się dostawiać do piersi a ja znowu mam za małe sutki i ciężko jej złapać. W efekcie ryczymy obie: ona bo głodna ja z bezsilności:-(
dodatkowo została uznana za wsześniaka bo ma oznaki niedojrzałości i problemy z oddychaniemA wczoraj po porodzie było tak pięknie
Trzymajcie kciuki za Nas i obawiam się, że szybko nas ze szpitala nie puszczą!
Natalia- trzymam kciuki, co do karmienia jesli naprawde nie dajesz juz rady sprobuj z kapturkami - u mnie daja w szpitalu jak poprosisz lub niech ktos ci kupi w aptece, sa bardzo przydatne wlasnie gdy dziecko nie chwyta lub sa problemy z malymi lub wkleslymi sutkami
Podziel się: