Maj 2013 :):)

[marciosz]

Hej :-)

Lubię takie wieści z rana !
Ja wczoraj normalnie padłam....taki ekscytujący dzień, że nawet Mały mnie skopał od środka bardzo porządnie, a dawno nie robił tego tak intensywnie. Mamy już nowy samochód, dobrze mi się nim jeździ więc Mikołaj bedzie bezpiecznie wożony , no i bagażnik spory więc wózek wchodzi bez problemu bez ściągania kół.

U mnie ładny, słoneczny poranek, choć temperatura nie powalająca. Tak patrze na kalendarz...kurcze, już 21 kwietnia ! Naprawdę zbliżamy się do finiszu dziewczęta ! Chyba to do mnie nie docierało...

 

[chmurka84]

ależ ja jej zazdroszczę :-) &&&&&
a Citrus ty jutro na zdjęcie szwu idziesz? będziesz następna??
spytaj się dla mnie kto we wtorek rano na IP będzie

 

[noirel]

NOIREL CHYBA W ODPOWIEDNIM MOMENCIE TO NAPISAŁAM;-):-)

Kartagina trzymam Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
żeby Marta szybko się z brzucha ewakuowała :-):-):-):-)
Ja też już kcem ;-)

ja ledwo kompa włączyłam i info na fb ale nie pomyślałam nawet o Kartaginie,wchodzę na BB i patrze wpis Cytryny...i myślałam że To Cytryna

 

[eklerkaa]

...

 

[eklerkaa]

DZIEŃ DOBRY !!!!!

Kurde ale zazdroszczę kartaginie ja też chce już na porodowke iść xD a wczoraj umyłam okna, dom posprzatalam byłam na długim spacerze i NIC może czas na sex? przy pierwszym porodzie zadziałał i wywołało u mnie to skurcze... ale co z tego jak ochoty nie mam w ogóle. KARTAGINA &&&&&&&&&&&

noirel - też z porodu Ci się zrobiło to? kiedyś nie miałam pojęcia ze to hemoroidy nawet nie wiedziałam ze ciszy takiego istnieje jak zobaczyłam ze taki dzydzolek odstaje pomyślałam ze to rak i ze umrę hahahahahaha momentalnie byłam u gin i mnie poinformował co to i ze może to samo zniknąć ale nie zniknęło i kiedyś to trzeba będzie usunąć źle mu z tym czymś, chociaż mało widoczne.

Natalia - to fajnie ze już Cię nie boli

marciosz - gratulacje nowego auta !!!!!!!! jaki pochwal się ?????

 

[natalia_bis]

eklerka też mi ulzyło jak z rana bez bólu wstałam:-) Zobaczymy jak będzie dalej;-)

Marciosz właśnie pochwal się! My też za czymś większym się rozglądamy ale to dopiero chyba po porodzie bo teraz mąż by mnie na giełdę nie zabrał bo cykor trzęsie już nogami od wczoraj, że urodzę A tak to się doczekać nie mógł

 

[ardzesh]

weszłam z samego rana na BB i pomyślałam "ale cisza..."
ogarnęłam mieszkanie, wchodzę znowu a tu takie info

Kartagina - kciuuuuuki zaciskam!

U mnie też piękne słonko, z temp. pewnie też nie ma szału, ale nawet nie mam jak iść na spacer, bo młoda dalej chora... chyba, że sama pójdę bo małż dziś ma wolne... lodówka pusta chociaż rosołek nastawiony.
Piękny dzień na rodzenie więc te "zaawansowane - do dzieła" ))

Gniecha - na twoim miejscu wsłuchiwałabym się w organizm i w razie nasilenia jechała na IP...

 

[kolorowa20]

Dzień Dobry!
Wstałam dzisiaj z dobrym humorem, bo słońce za okem zobaczyłam, chociaż właśnie dopadła mnie alergia; katar męczy, kicham co chwile, w gardle drapie:/ i tylko wapno pić mogę... nosz cholera jasna!!
Kartagina wczoraj poszalała i się doczekała, trzymam &&&&&&&&&& :-):-)
Byliśmy wczoraj w bonarce, w smyku bo tam jeden ze szpitali sie reklamował, były porady laktacyjne, mini szkoła rodzenia i usg 3D za darmo ale sie nie załapałam bo w 35tc to już nie robią.... ale za to dostaliśmy butelkę LOVI 150 ml tylko że bez smoczka oraz 2 wkładki laktacyjne, saszetkę LOVELI do białego-mleczko do prania, próbkę MM z gerbera ale 2 a data ważności do listopada więc i tak się nie przyda, śliniaczek z enfamilu i broszurki o karmieniu itd

My na dzisiaj przewidujemy złożenie łóżeczka, więc jak się nam uda to wrzuce fotki żeby się pochwalić :-)
MIŁEGO DNIA :-)

 

[citrus]

Nie idę jutro na zdjęcie szwu, dopiero za tydzień... Ale pierdzielę, od jutra już nie leżę. Wstaję i normalnie wszystko robię. Może po prostu mi wody odejdą i tyle, nie będę czekać w nieskończoność, skoro i tak jeszcze przez tydzień Fenoterol biorę (zapomniałam wziąć o 7 rano )...

 

[natalia_bis]

kolorowa widzisz a ja z tego wszystkiego zapomniałam o tej bonarce
dzisiaj mieliśmy iść na warsztaty z porodu rodzinnego ale kiszka bo męża wezwali do pracy pilnie i nam przepadnie.... jak pech to pech