reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Chmurka mam podobną sytuację do Twojej , mój lekarz wypisze mi wskazanie do cc jak będe chciała, bo on twierdzi, że zdanie kobiety najważniejsze, ale czy w szpitalu w którym zamierzam rodzić wezmą to wskazanie pod uwagę to już niekonieczniee, bo to zalezy od lekarza dyżurującego. Nie uśmiecha mi się rodzić w szpitalu u mojego gina bo to daleko, i jak sobie pomyśle, że po dwóch dniach po cc mam jechać tyle km to już mnie boli , poza tym wolałabym żeby sprawca był częściej w szpitalu koło mnie, co mi poda dziecko. Pamiętam po pierwszej cesarce, wstawać musiałam po 5 h, wstawałam z łóżka ok 30 min zanim się podniosłam , potem chodziłam jak dzwonnik z notre dame, ale już własciwie zajmowałam się małą, choć nie powiem nie było łatwo, fajnie po cc mieć męza obok siebie , I tak sobie myślałam ze może sn, odczekałam 3 lata , więc spokojnie moge, ale czym bliżej tym bardziej się boję, jeszcze wczoraj wyczytałam wyniki badań o zagrożeniu sn po cc i już mam dość
 
reklama
wiolonczela42 Po SNtez moze byc ciezko na poczatku. Ja wstalam dopiero po 8 h, 2 kroplowach z glukoza i to na pare minut posiedziec na taborecie pod prysznicem. No, ale fakt, ze 18 h po sn smigalam juz normalnie jak nowonarodzona.

Kurde narobilyscie mi smaka na ananasa :-)
 
Magart wiem wiem, że może być cięzko mam takie hemoroidy i dodatkowo robią mi się zakrzepy, że obawiam się przy tym sn , że prócz pochwy , to i odbyt może mi tego nie wybaczyć , po wyjściu z toalety przez pół dnia dochodze do siebie więc pewnie cc , ciekawe co na to ten szpital. A swoją drogą po cc rodząc sn chyba nic nie mogą podać znieczulającego ani przyspieszającego, jak myślicie?
 
ardzesh

ale nic mi nie będzie jak to będę jeść?bo mi tam smakuje:szok:
hahah no jeśli smakuje, jeśli jesz i żyjesz - to czemu masz zrezygnować? Jakbyś trafiła na na prawdę zdrewniałe to raczej byś wypluła. Musiałaś trafiać na miękkie środki.

też mi narobiłaś smaka na ananasa :p

Powiem Wam, że moja koleżanka przez całą ciąże miała wskazanie do cc, a w dniu umówionego cc gdy pojawiła się na porodówce to nagle lekarze do niej "to próbujemy sn, jak się nie uda to dopiero wtedy cc" Była przerażona, ale po fakcie powiedziała mi, że jest szczęśliwa, że udało jej się sn :)
 
Żona kuzyna mojego całą ciążę miała mieć cc bo mała pośladkowo była ułożona a na tydzień przed porodem fiknęła koziołka i okazało się, że z cc zrobiło się sn

Ale mam smaka na tego ananasa ale nie mogę:wściekła/y: Do porodu co najmniej muszę poczekać...wrrrrr
 
dzień dobry Mamuśki z rana!
to która dzisiaj :-D:eek:

ja tez uwielbiam ananasa,ale nie mam ochoty obecnie.
dzisiaj znów będę sprzatac bo mam dwoje dzieci w domu (czyt.Frania i mąż) i ciągle okruszki, szklaneczki talerzyki w łazience wczorajsze pranie ,choć mamy osobną pralnie i tam mozna zanieść.
M chodzi wkurzony bo już 3 podwykonawców wyłożyło się na budowie , więc wykupuje ich długi. dodatkowo budżety, srety a gdzie w tym wszystkim ja? frania? Mały? jestem przerażona ,tyle jeszcze do zrobienia .... przez całą ciąża do lekarza chodzę sama ,bo mój szanowny M nie może bo pracuje (czyt. zarabia na nas).
jest mi smutno z tego powodu:no:
 
dziewczyny ja byłam nastawiona że chce CC. mama całe czas mi opowiadała jaki to poród był straszny, ból nie do wytrzymania i lepiej sie nie meczyc (3 razy rodziła sn). Moja kuzynka urodziła w lutym pierwsze dziecko w 2 godziny, a jej szwagierka miała cc i oradzała strasznie. Już sama nie wiem czego się bardziej boję, bo na ból jestem w ogóle nie odporna i nie chce spanikować itp. A na dodatek moja bratowa, która miała 2 straszne porody po kilkanaście godzin, zatrucia ciążowe, niekompetentny ordynator, niemiłe położne itd. mówi że mimo że tak cierpiała nie chciałaby cc bo za długo się po nim wraca do siebie. Sama nie wiem czy wolę odczuwać silny ból jeden dzień, czy pooperacyjny 2 tygodnie:-(
 
Witajcie w słoneczny poranek:-)

Framama bardzo dobrze Cię rozumiem. Masz prawo się wściekać ale też troszkę spróbuj zrozumieć męża. Stara się żeby Wam niczego nie brakowało:tak: Może spróbuj z nim porozmawiać o tym co czujesz i że brakuję Ci jego wsparcia. Może po porodzie zorganizujcie to tak żeby więcej czasu spędzał w domu. Ale nie ma się co złościć bo pewnych spraw nie przeskoczysz. Mojego nie ma całymi tygodniami a jak wraca na weekendy to odpoczywa bo zmęczony i trudno się też dziwić.
Do lekarza też zawsze sama chodziłam, teraz jak muszę leżeć to jakoś wydziera z wielką łaską wolne od szefa ale po porodzie też niedługo z nami zostanie.

Ja dzisiaj muszę wstać z łóżka bo doprowadzić do porządku się muszę przed jutrzejszą wizytą:eek: a coś czuję, że łatwe to nie będzie!:-)
 
Natalia ja wiem i rozumiem doceniam jego starania. rozmowy chyba nie mają sensu ,bo powie ,ze musi tak pracowac bo zarabia na nas a za chwilę będzie nas 4. ja się nie uzalam nad sobą ,ale czasem jest mi przykro ,że przez wszystko przechodzę sama. i nie wiem co bym zrobiła gdybym Was nie miała.:-)

KAMILA nikt nic nie powie ,co jest lepsze bo wszystkiego są plusy i minusy. ja jestem przykładem na to ,że CC nie jest az tak straszne , na drugi dzień wstałam i zajmowałam się dzieckiem normalnie. wprawdzie coś tam ciągnie , i boisz się kichać albo zakasłać ,ale to jest to przeżycia. mnie w sumie to nic nie bolało ,ale ja tak chyba działam na stres.:eek:
 
reklama
Cześć dziołchy :)

Framama ja też się strasznie cieszę, że Was mam bo bym chyba oszalała :szok:

Wstałam dziś z takim bólem głowy, że chyba zaraz umrę :eek: nie spałam pół nocy ... brzuch mi twardnieje i boli w dolnej części ... jakaś masakra. Chciałam już budzić D i jechać na IP ale udało mi się zasnąć noooo i jak wstałam to mężowy już w pracy. Do tego pojechał dziś samochodem - ale może to i dobrze bo jak by się coś miało dziać to szybciej przyjedzie ;-) Ja to chyba jakaś dziwna jestem:sorry: niby już bym chciała urodzić ale jak mam takie akcje jak dziś w nocy to oblatuje mnie strach i chciałabym jeszcze z tydzień wytrzymać - weź tu zrozum babę :szok:
 
Do góry