reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

Noirel, jak powiem że mam skurcze, to na ktg wyjdzie przecież, że ściemniam... :baffled: No nic to, jakoś sobie chyba poradzę.
 
reklama
ja byłam dwa razy na Ip bo miałam skurcze których ktg nie wykazało...ale że ja panikara jestem...ale chociaż założyli mi pessar bo mimo wyników z ktg okazało się że szyjka się skraca i rozpulchnia...ale wiem że takie "kłamstwa" to już ostateczność...
 
Ja niestety nie pomogę i nie doradzę jeżeli chodzi o te ustrojstwa całkowicie się nie znam, a to już powinnaś mieć zdejmowane Citrus?


U mnie praca wre, ja powolutko na spokojnie umyłam sobie lodówkę, a M. doprowadza balkon do porządku, szoruje płytki i w ogóle wszystko ogarnia. Tak mi sie chce przyszaleć ze sprzątaniem, ale wiem, że nie mogę, już po lodówce delikatnie mnie złapało podbrzusze.
 
a mnie złapały doły, smutek, uczucie nie kochania, i ogólnie hormonalna płaczliwość. Z tego wszystkiego aż dziecko czkawki dostało ... Boszz ciążo, jak ty już długo trwasz...
 
Sembo, wyję od rana, nie jesteś sama :sorry2:


Ania, powinnam mieć zdejmowane w przyszłym tygodniu, bo w niedzielę skończę 37 tc.


Dzwoniłam do kolejnego ginekologa, okazało się, że pracuje w innym szpitalu w Gdańsku. Powiedział, że skoro na Zaspie mi zakładali, to na Zaspie powinni zdejmować i żebym się skontaktowała z ordynatorem albo jakimś "starszym stażem" lekarzem i od nich się dowiadywała (bo wcześniej rozmawiałam z młodą jakąś babeczką). Dlatego W. podjedzie w tym tygodniu do szpitala i będzie rozmawiać, a w razie czego po prostu pójdę prywatnie do tego, do którego dzwoniłam.
 
Ostatnia edycja:
Citrus a nie masz numeru na kom do lekarza?Nie szczyp sie z tym urlopem tylko zadzwon do niego.Bo masz nieciekawa sytuacje...Powinni Ci zdjac ustrojstwo!:angry: A moze ktos tam trzyma piecze nad dobytkiem w gabinecie i bedzie mogl Ci pomoc?

Sembo,biedactwo...A juz podejrzewalam,ze jestes niezniszczalna :-)

Ja natomiast ostatnio mam dobry humor,sporo energii-mimo mdlosci,skurczow,bolu glowy i sezonu ogrodkowego wsrod sasiadow(czyli kosiarki,pompy i rozne inne,ktorych nawet nazwac nie potrafie ;-)).I mam zamiar nie dac sie juz zlamac do konca.Chociaz czasem...A jak juz slysze pytanie jak sie czuje :wściekła/y: W pierwszej ciazy mi nie przeszkadzalo ale czulam sie dobrze i bylam aktywna do konca.A teraz krzyzowka emerytki z kompletna niedolega :-D Mimo wszystko zamierzam byc mila i czarujaca,usmiechnieta i zadowolona.I zrobic jeszcze tyle,ile sie da.Bo pozniej nie bedzie na wiele rzeczy czasu.

Sciskam Was czule Ciezaroweczki i za wizytujace oczywiscie kciuki zacisniete.
 
Citrus, a myślałam, że to tylko mój lekarz był taki niezorientowany i w ogóle, co prawda nie miałam takiej sytuacji jak Ty z tym szwem, ale o co bym się nie zapytała to się okazywało że to wcale nie u niego

jutro albo w środę jedziemy do szpitala na Żelazną na konsultację w sprawie mojej cesarki, po ostatnich wydarzeniach z pazernym ordynatorem już się zaczynam denerwować że znowu coś pójdzie nie tak i tam też lekarz krzyknie sobie jakąś cenę z kosmosu, pomimo iż nie powinien :baffled:

u mnie dziś przepiękne słońce i mam wrażenie że jest fajnie, cieplutko - wiosennie, ale niestety moje żebra dają mi tak popalić, że nie nadaję się na wyjście na żaden spacer pomimo iż mam wielką ochotę :-(
 
Citrus no tak to lada chwila, masz rację niech się Twój W. przejedzie osobiście pewnie dużo więcej wskóra, bo tak przez telefon nie wiesz z kim rozmawiasz i nawet jakby umawiasz się na gębę.

Sambo kochana aż nie poznaję Cię, głowa do góry, już końcówka, wystaw główkę na słoneczko i może troszkę się poprawi.

Mdła super postawa, trzymam kciuki żeby udało się Cię w niej wytrwać do sameog końca.
 
Czesc lasencje;)

U mnie pieeekna pogoda;) Az zyc sie chce;) Zrobilam dzis napad na lumpka z rodzicami hihi. Jak macie gdzies u siebie w okolicy sklep "Biga" to polecam;)

Nie wiem co tu dzisiaj robic... Napewno jakies pranie... Mam ochote na ruskie pierogi ale nie bardzo mi sie chce je kleic...

No to Zapo potrzyma nas do jutra... Która następna w kolejce?;-)

cytryna - trudny masz orzech do zgryzienia... Moze faktycznie idz gdzies prywatnie?
 
reklama
Po rozmowie W. z ordynatorem wiem tyle, że póki co mam spokojnie brać Fenoterol i jeżeli nic się nie będzie działo, dopiero po zakończeniu 38 tc przyjechać dopiero do szpitala. Czyli nie za tydzień, a za dwa. Powiedział ordynator, że nie ma co na siłę przyspieszać porodu szybszym zdjęciem szwu i odstawieniem leków, tylko najlepiej czekać do wspomnianego terminu. No chyba, że wiadomo, dostanę regularnych skurczów albo wody mi odejdą.
 
Do góry