reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

Zapominajko

Oby się wszystko udało! Trzymam za Was obie kciuki! :-D Niech się urodzi zdrowa jak rydz! czekam z niecierpliwością na wieści!:-)

Musi coś kurcze ruszyć bo tyle nas jest a my wszystkie w dwupakach jesteśmy:p Rodzić już najwyższa pora:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
usg mam na 16.00 ale do domku dotrę ok 20.00 wtedy też zdam relację. Juz się się nie mogę doczekać. Mam nadzieje, że noszę chociaż 2,5 kg szczęścia :) a jutro pojadę umówić się na cesarkę, jak bedzie można to na 02.05 o ile Młodej nie bedzie się śpieszyło, ale ani skurczy ani sluzu na horyzoncie więc pewnie dotrwam.
 
dobry, dzisiaj nie ma szans i nie nadrobię weekendu, czuje się jakby mnie pociąg walnął, muszę nadrobić jeszcze troche snu zanim zacznę dziś funkcjonować.
Zapowiada się kolejny piękny dzień u nas, przeszłabym się do miasta na kawę bo akurat mam dziś obiadek zrobiony więc w sumie nic nie muszę dziś robić, no ale z kim ja mogę się umówić w poniedziałek? Samej to mi się akurat bardzo nie chcę.
Mąż wreszcie sie zmobilizował do szukania lepszej pracy. Ciesze się bo firma w której pracuje nie daje mu już praktycznie żadnych perspektyw rozwoju a i płacą bardzo średnio. Mam nadzieję że uda mu się znaleźć takie zajęcie żebym ja mogła spokojnie z dzieckiem na razie siedzieć i tylko 'dorobić' w weekendy albo wieczorami, nie chce oddawać małej do żłobka... Poza tym chce się wyprowadzić z miasta w którym mieszkam.
 
Dzień dobry! Nie nadrobię Was po weekendzie nieobecności tu :baffled:
Zapo - kciuki mocno zaciśnięte za Was! Tak bardzo zazdroszczę, że już niedługo utulisz córeczkę :-D
Wiki - kciuki za wizytę i pomiary!!!!
Współczuję wszystkim nocnym markom bezsenności:szok: Obyście dospały w ciągu dnia!
Framama - już tylko miesiąc??? Ale ten czas leci - fajnie że już wiesz do kiedy odliczać czas :tak:
Sembo - kciuki za znalezienie lepszej pracy przez męża! :-D
 
Witam,ja dziś też wstałam w nocy na siku i jak wracałam chlusnęło "mleczko" i znowu pomyślałam o wodach,bo całe nogi mokre,ale w dzień też tak miałam,więc stwierdziłam że to nie wody i poszłam spać,a teraz patrze podłoga do mycia:angry: w nocy niby spałam,ale się budziłam,ciągle jakieś dziwne sny,ehh...
Zapo &&& za cc
Sembo &&& za męża i prace
Eljar &&& za dzisiejsze wyjście
Wikki &&& za wagę córy

i &&& za wszystkie w 2-pac:-)
 
nie zazdroszczę nieprzespanych nocek. Teraz raczej nie mam z tym problemów. Wstaję na siku i wracam spać :) ale przy Mili jak wstałam na siku to już zasnąć nie mogłam, męczyłam się strasznie. A teraz chyba bardziej padnięta jestem. Ale wtedy miałam taką teorię, że te nieprzespane noce, te wszystkie wstawanie na siku to NATURA przyzwyczaja nas do ciągłego wstawania w nocy do dziecka na karmienie i zmianę pieluch :) (kurka, zaś mi enter nie działa więc piszę jednym ciągiem) ZAPOMINAJKA - kciuki zaciśnięte! Chociaż mam wrażenie, że ciąć będą jutro. Dziś pewnie badania tylko porobią. SEMBO - oby mąż znalazł lepszą robotę! WIKKI - miłego podglądania maluszka :> FRAMAMA - śmiesznie, znać dokładną datę, kiedy urodzi się maluszek :) my z porodem sn możemy jedynie spekulować ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
dzięki laski, liczę że jego niekończący się fart mu pomoże ;) Aplikował w jedno miejsce i juz się napalił jak szczerbaty na suchary, starałam się mu przetłumaczyć że czasami mozna CV do us*nej śmierci wysyłać i nawet nikt nie oddzwoni ale on już planuje co będzie jak robote dostanie.. Echh życzę mu tego ale boje się że się ciężko zawiedzie i straci impet działania.
Poza tym co za nam czas nastały że żadko kiedy facet jest w stanie sam utrzymać rodzinę, kiedyś to była norma O_O
 
Do góry