Aśka zdrówka! Oby się nie rozhulało!
Wikkii tobie też zdrówka, oszczędzaj się! Super zakupy!!! To już gotowi jesteścieJ
Natalia tobie też!
Kurcze – zaraz Wam wszystkim będę tylko zdrówka życzyć i na tym zakończę mój post! Szok!!!
Ja do fryzjera się na razie nie wybieram, odrosty mega, każdy włos innej długości – ale że nie wiem na ile urosną do września i co ja na tej głowie na wesele chcę mieć to na razie je tylko odżywkami karmię….
A kosmetyczkę też S. zapowiedziałam po porodzie – teraz w ciąży mi zabronił, stwierdził że lepiej nie ryzykować jakiś bakterii itp.,że dwójkę dzieci już straciliśmy i że mogę wszystko ale jak już Matylda będzie po drugiej stronie….. tak więc poszaleję !!!
Kartagina – jak tam Martusia? Baraszkuje czy jedziesz na IP?
Citrus gratuluję skończonych 35 tygodniJ
Kora kciuki za cierpliwość do teściowej!
Julka Mój S na umowę o dzieło pracuje więc ile w pracy tyle jego…. Ale już się dopytywał mnie wczoraj ile ma szefom powiedzieć że go nie będzie. Przyjedzie moja mama na kilka dni więc o tyle łatwiej nam będzie bo my oboje zielone ludki w kwestiach dzieciowych
Eklerka dobrze że z dzidziolkiem wszystko ok., a służba zdrowia – no comments!
I 3mam kciuki żeby to nie była jednak angina…
Elajar – kciuki za Ciebie i maluszki! Oby wysypka zniknęła i żółtaczka szybko się skończyła!!!
Ja szlafrok na szczęście mam cienki – uwielbiam go!
U mnie Matyldzie daleko do śpiocha, aktywna ostatnio jak nigdy!!! Brzuch się rusza cały co chwilę!
Sembo gratuluję zakupów! Fajnie macie z tymi polowymi wyprzedażami przydasi!
Uważaj na to puchnięcie, mnie gin o to ostatnio pytała, ale mnie się zdarza że nogi ciut spuchnięte po całym dniu a tak to nic – więc stwierdziła że luz.
Kartagina zazdroszczę ciasta! Też miałam ochotę dziś ale nie chciało mi się zrobić, dobrze,że chociaż lody mieliśmy to porcja bakaliowych pochłoniętaJ
Mdła kciuki coby skurcze poczekały jeszcze trochę!
My pospaliśmy dziś do 11 !!! w południe więc była kawa, potem 2 szklanki maślanki straciattella, śniadanie (jajecznica) o 15, o 18 kawa i lody no i chyba wypadałoby wziąć się za obiadJ Choć pewnie i tak go zjemy nie wcześniej jak o 20stej
Mój kochany dzielny S pół dnia dziś spędził na balkonie, wymienił całą siatkę przeciw gołębiom, wyszorował cały balkon – w końcu mogę zacząć szaleństwa me kwiatowe itp. Tym bardziej,że słonka coraz więcejJ