reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

ja jeszcze w sumie o tym nie myślałam bo do grudnia nie będziemy sie ruszać z Anglii.
Masakra moje rozstępy są z dnia na dzień coraz gorsze a tak głębokie że aż bolą :// Od ilości wszystkich zakichanych balsamów i olejków kleje się jak jakiś prosiak a dają gufno. ;// Chyba już nigdy nie ubiorę bikini :(
 
reklama
Cześć Dziewuszki,

Nie mam dziś weny na nic, byłam w pracy, jakoś leciało, nie było źle.Natomiast od godziny 17 jestem padnięta, nic mi się nie chce, taka bezsilna.

Co do mam i teściowych. Moja mama kochana, wszystko dla dzieci, a nic kompletnie dla siebie, we wszystkim chce pomóc. Na szczęście jej pomoc nie jest taka jak ona chce, tylko słucha kto czego potrzebuje i stara się dopasować. Zresztą mój tata jes taki sam. Od kilku lat namawiam ich na wczasy zagraniczne, oczywiście bezskutecznie, tata stwierdził, że on nie będzie komuś płacił za leżenie skoro może leżec za darmo w domu:cool: W tym roku obiecali nam wspolne wczasy na naszym morzem, od czegoś trzeba zacząć.

Teściowa bardzo dużo mówi, co to ona nie zrobi, nie pomorze i niestety dość często się na tym kończy. Najważniejsze jednak jest dla mnie to, że się nie wtrąca do naszego życia i mam nadzieje, że to się nie zmieni jak będzie przychodziła się opiekować Wiktorem.

Przepraszam, jeżeli narobiłam błędów, ale nawet nie mam siły sprawdzać i nie myślę dziś.
 
Nia mam pytanie ja tez jestem zielona w sprawach obywatelstwa.Ja jestem w de prawie 7 lat maz tez , posiadam zezwolenie pobytu stalego ale dowody mamy Pl .
 
Nia mam pytanie ja tez jestem zielona w sprawach obywatelstwa.Ja jestem w de prawie 7 lat maz tez , posiadam zezwolenie pobytu stalego ale dowody mamy Pl .

granica jest wlasnie 8 lat wiec chyba musicie czekac te 8 lat, ja dostalam wczesniej gdyz jestem zona n8by niemca:-) czyt. ma obyw. niemieckie i przodkow z jednej strony polskich z drugiej niemieckich :-) ale musialam oczywiscie zdawac egzaminy na obywatelstwo + to ze znam niemiecki- tu sa rozne dyplomy uznawane, mi uznano dyplom z uniwerku, egzamin jest generalnie latwy jesli tu sie zyje to wiekszosc odpowiedzi zna sie bez uczenia, nie pamietam tersz dokladnie ale bylo chyba 20 pytan i tylko 14 trzeba bylo m7ec dobrze zeby byl zdany
teraz brakuje wam roku wiec za rok jesli chcielibyscie tez niemieckie to dziecko tez je napewno dostanie ale najlepiej dopytac w standesamt gdyz te przepisy czesto sie zmieniaja lub wyroki sadow pozwalaja na inne interpretavje itp... i odkad ja dostalam obywatelstwo nie jestem az tak na bierzaco w tym temacie
wpisz w google staatsangehoerigkeitsgesetz w paragrafie 10 jest to opisane z tymi 8 latami
 
Ostatnia edycja:
Zapo-ja oprocz kichania to nawet podczas sikania zastanawiam sie czy to jeszcze nie wody

Jesli chodzi o mamy i tesciowe....to ja jestem szczesciara. Moja mama wprawdzie na wsi, wiec nie ma tyle czasu ile by chciala, ale rodzice nam pomagaja jak tylko moga...przede wszystkim jedzonkiem wiejskim :)
Moja tesciowa na emeryturze, w Bialymstoku czyli na miejscu i naprawde pomaga, nie wtraca sie i moge jej sie wyzalic, poradzic. Teraz jak sie urodza blizniaki to bedzie pewnie codziennie u nas, pomoze, zajmie sie Ania zeby nie czula sie opuszczona calkowicie. Juz teraz gdy tylko potrzebuje to przyjezdza i zostaje z wnusia, moge sobie spokojnie pozalatwiac sprawy, lekarskie wizyty itp. Nawet nas dokarmia czasami :)
Wspolczuje tym, ktorzy nie maja wsparcia od rodzicow albo tesciow. Nie chodzi nawet o jakas pomoc, ale chocby o dobre slowo.

Spokojnej nocki wszystkim
Ja juz 3 dzien jade na magnezie i nospie, jeszcze jakos sie trzymam....oby do kwietnia. To tylko kilka dni, a czuje jakby bylo kilka miesiecy...ech....wizyta u gina 2.04...moze dotrzymam.
 
ja dziś mam jakieś numery których dotąd nie miałam: kłucie w klatce piersiowej, powala mnie czasem jak wstaję z kanapy - tak kłuje czasem w tym momencie że aż łzy mam w oczach, o żebrach to nawet nie wspominam:/ i w cipce też mnie kłuje czasem.... to wszystko normalne?
 
Cześć dziewoje :)

U mnie jak zwykle, mężowy wstał, zaczął się tłuc po kuchni no i wstałam :confused2::confused2::confused2: i nie ma sensu się już kłaść, bo o 7 dziewczyny wstają to i tak mnie obudzą :sorry: ehhhh.
Właśnie Was doczytałam, kawka wypita, zmywarka wstawiona, i nie wiem co dalej ;-);-)

Jadę dziś do lekarza, ma mi usg zrobić, bo jak byłam w piątek to podobno sprzęt był popsuty ... ciekawe czy już naprawiony, czy może na jakimś innym będzie .... nie mam pojęcia:sorry: mam tylko nadzieję, że nie pojadę tam na darmo :crazy:

tematy obywatelstwa poruszacie :) ja się niestety nie znam więc się nie wypowiem.

Sembo współczuję Ci tych rozstępów :baffled: mi jak na razie żaden nie wylazł (a dobijam już do 90 kg - czyli 17 na +)

Elajar Ty to i tak już bardzo długo wytrzymałaś, a jak donosisz jeszcze te 2 tyg. to maluchy będą donoszone;-)

Aniaczek podziwiam Cię za to że dajesz radę jeszcze pracować. Normalnie szacun. Alej estem ciekawa, czy masz zamiar pracować do ostatniego dnia??? ;-)


Nanu
może pora trochę zwolnić??? połóż się na kanapie na cały dzień, wyciągnij nogi do góry i trochę poleniu**** :-);-) Ja wiem że przestawianie, skręcanie mebli dla Matyldy to frajda, ale może dla Ciebie już za ciężko. Ja też się zawzięłam i skręciłam wielką komodę dla Gabrysi ale potem musiałam to odchorować kilka dni.
 
reklama
Do góry