reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

sorrki dziewczyny ale jakbym miała dochody które eliminują mnie z ulgi i becikowego to specjalne bym nie narzekała, lepiej mieć na co dzień więcej kasy niż raz okazjonalnie dostać tysiaka, tak naprawdę na wyprawkę to nawet za mało nie mówiąc o późniejszych kosztach, i przynajmniej tu jest jakiś w miarę sensowny próg dochodu, bo jak widzę 500 zł na osobę co by dostać jakiś zasiłek rodzinny czy coś to się zastanawiam a czego żyją i jak ludzie którzy takowy mają

Chmurka - z ulgi mogą skorzystać od przyszłego roku rodziny z min 2 dzieci. Zatem z ulgi nie mogę skorzystać bo to będzie moje pierwsze dziecko.
Jeżeli chodzi o becikowe to od 2013 r. tzw. becikowe przysługiwać będzie jedynie rodzinom o miesięcznych dochodach nieprzekraczających 1922 zł na osobę...
 
reklama
o rany dziewczyny to ile wy zarabiacie?? próg do becikowego to ok 1900 na osobę!! WOW!!
Fakt ze u mnie to już 3 dzidziol więc kasa się rozkłąda na więcej osób ale przy 1 czy 2 też bym się załapała:) a przy córce jeszcze był "dodatkowy 1000 dla biednych małżeństw" i 200 od prezydenta a że byliśmy studentami to się załapaliśmy na 2200. teraz tylko becikowe i to co z ubezpieczenia czyli chyba 1600. złożyłam tez do ubezp o zwrot za pobyt w szpitalu i też coś powinni wypłacić bo byłam dłużej niż 3 dni!!:-)
 
sorrki dziewczyny ale jakbym miała dochody które eliminują mnie z ulgi i becikowego to specjalne bym nie narzekała, lepiej mieć na co dzień więcej kasy niż raz okazjonalnie dostać tysiaka, tak naprawdę na wyprawkę to nawet za mało nie mówiąc o późniejszych kosztach, i przynajmniej tu jest jakiś w miarę sensowny próg dochodu, bo jak widzę 500 zł na osobę co by dostać jakiś zasiłek rodzinny czy coś to się zastanawiam a czego żyją i jak ludzie którzy takowy mają


Chmurka - popieram w 100%. Mnie rodzinne nie chwyci - braknie mi 25zł (tzn. przekroczę dochód 25zł/os. -śmiech na sali). Dlatego będę składać dopiero we wrześniu, jak MOPS zacznie brać pod uwagę dochody z 2012, bo póki co to do sierpnia biorą z 2011 -,-. Istna tragedia... i żenada przede wszystkim.
Kiedyś jak faktycznie mieliśmy z P ciężko i zwróciłam się o pomoc do MOPS-u o zasiłek celowy, czy tam stały (już nie pamiętam) to super pomocna pani powiedziała, że mogą zabrać mi dziecko jeśli stwierdzą niewydolność finansową! I masz tu ośrodek pomocy społecznej. Od tej pory z P ustaliliśmy, że choćbym miała pod kościołem żebrać, to o pomoc tam nigdy więcej się nie udam. Co innego jeśli chodzi o rodzinne, zapomoge z tyt. urodzenia dziecka czy becikowe - po to pójdę. BO MI SIĘ COŚ OD TEGO CHOLERNEGO PAŃSTWA NALEŻY -,-.
 
Ostatnia edycja:
Ale jaja, czemu jak w Polsce na Boze Narodzenie bylismy, to sniegu nie bylo???Teraz to pewnie nie mialabym juz w co sie ubrac:szok:
A u nas temperatury juz przekroczyly znow 30 stopni, wiec w zwiewnych kieckach latam. Poszlam tez kupic bezpieczne klapki,zeby moje stopy szreka sie nie zeslizgiwaly i spotkala mnie mila niespodzianka. Podjechalam pedem do centrum handlowego, bo maly zostal z gosposia (sama!!!!wreszcie bez dzieci, meza i tego, co sie z tym wiaze). Mam dosc duza torbe, ktora zaslania mi czasem brzuch jak ide. W Starbucksie siedzialo kilku pieknych lokalnych mlodziencow. Nagle patrze, a jeden wyraznie zaczepia mnie wzrokiem i usmiecha sie. Mina mu zrzedla jak przerzucilam torbe na drugie ramie. Ale sluchajcie zapomnialam juz jak to jest!:) A teraz kiedy jestem rozmiaru hipcia, to juz w ogole samoocena podskoczyla mi.
 
ale jak urodzisz to masz 3os*1922 tak? czy liczysz na 2? bo mi się wydaję (ale nie wiem) że na 3 os, więc i tak ponad 5700 netto, to chyba źle nie jest?? chyba że się liczy na 2 to wtedy faktycznie średnio, a co do ulgi że trzeba posiadać więcej niż 1 dziecko to dla mnie bzdura, bo naszym rządzącym wydaję się że jak odpalą po 1tys zł raz w roku to kogoś to zmobilizuje do posiadania kolejnego....tragedia,
a orientujecie się jak to jest jeśli nie jest się małżeństwem, i oboje rodzice nie pracują to skąd wziąć kasę na dziecko? w sensie jeśli dziewczyna nie sądzi o alimenty to jest szansa na jakąś pomoc z MOPS? czy trzeba mieć zasądzone alimenty, potem sądzić rodziców rodziców (dziadków) czy jak to wygląda?
 
Jeeeeeeeeeee zwycięstwo w toalecie! :-D
jeśli wiecie, co mam na myśli... :sorry2:

nie mam pojęcia;-) gratulacje:-D

Zajrzałam w prognozę pogody i nie nastroiła mnie optymistycznie :dry:
Jak tak dalej pójdzie będę musiała kupić zimowy kombinezon dla Matyldy.

nie, no, przestań... przecież nie będzie zimy do połowy kwietnia, w cześniej chyba sie nie wybierasz????

A u nas temperatury juz przekroczyly znow 30 stopni, wiec w zwiewnych kieckach latam. .

hmmm... nie wkurzaj aniołka;-) chociaż 30 stopni na tym etapie ciazy to dla mnie pewnie tez byłaby masakra

heh, na ulgę za rok sie załapię za pare miesiecy (no bo pewnie mozna będzie odliczyć dopiero od momentu jak sie ma dwójkę dzieci), a na becikowe to musze policzyć... no i z ubezpieczenia kasa...

citrus, czytałaś moze "Teodorę - aktorka kurtyzana cesarzowa" Stelli Duffy? dostałam od kumpli/kumpelek z pracy na imieniny i nie wiem czy sie zabierać....
aktualnie nadal przebijam sie przez biografię kolumba, ale mało czasu na czytanie, wiec idzie jak krew z nosa...(nie w ciązy, bo teraz swobodnie moge za wampira na zmiane z ofiarą pobicia robić:-D)... myślałam, ze dziś trochę nadrobię, ale przez ten ból głowy nie przeczytałam ani jednej strony....

miłego wieczoru dziewczyny....
 
ale jak urodzisz to masz 3os*1922 tak? czy liczysz na 2? bo mi się wydaję (ale nie wiem) że na 3 os, więc i tak ponad 5700 netto, to chyba źle nie jest?? chyba że się liczy na 2 to wtedy faktycznie średnio, a co do ulgi że trzeba posiadać więcej niż 1 dziecko to dla mnie bzdura, bo naszym rządzącym wydaję się że jak odpalą po 1tys zł raz w roku to kogoś to zmobilizuje do posiadania kolejnego....tragedia,
a orientujecie się jak to jest jeśli nie jest się małżeństwem, i oboje rodzice nie pracują to skąd wziąć kasę na dziecko? w sensie jeśli dziewczyna nie sądzi o alimenty to jest szansa na jakąś pomoc z MOPS? czy trzeba mieć zasądzone alimenty, potem sądzić rodziców rodziców (dziadków) czy jak to wygląda?

na logike powinno sie liczyć na 3 osoby

co do drugiego pytania to nie odpowiem - ja bym sie na wszelki wypadek w MOPSie chyba nie pojawiła, zeby dziecka nie zabrali, bo niby jak chcesz zapewnic mu utrzymanie? to państwo jest popierd...., albo ja przewrażliwiona, ale jak czytam i słucham o tej rodzinie Krakowa (osiedle sąsiadujace z moich rodziców osiedlem zresztą), którym odebrali synów, to nie wiem czy nie lepiej isc żebrać faktycznie....

aaa.... w Krakowie też sypie, już mam dosć tej zimy, braku słońca i tego smogu naszego kochanego krakowskiego... zwłaszcza ze coraz gorzej mi się oddycha, dochodzi alergia, wieczny obrzęk błon sluzowych nosa, krew i inne przyjemnosci... ale cóz... taki life... ciąza to dla mnie i tak pikus w porównaniu z perspektywą odżywiania przez najbliższe minimum pół roku... ale jak chciałam to nie powinnam marudzić, nieprawdaż?:-)
 
Kora, niestety nie czytałam :-p

George, zazdroszczę... Gdybyś miała czas, to poproszę na PW linki do czegoś popularnego muzycznie u was :-)


Hmm... ja się zastanawiam, jak będzie z moim becikowym. Żyjemy w konkubinacie, ja jestem zameldowana u moich rodziców na południu Polski i wciąż jestem studentką. Ale zarobiłam ileś tam w ubiegłym roku i teraz nie wiem, co ja mam przedłożyć w odpowiednim urzędzie, żeby becikowe dostać? Mój PIT? Nie mam żadnego zaświadczenia o zarobkach, bo nie pracowałam na etacie, tyko na zlecenie. Czy do becikowego liczą się tylko moje zarobki, jeśli to ja się o becikowe ubiegam, czy też ktoś weźmie pod uwagę zarobki zarówno moje jak i W.? A może, jeżeli jestem zameldowana u rodziców, wezmą pod uwagę ich zarobki i moje i jeszcze mojego brata? :dry:
A jeśli moje i W., to z jakiego niby tytułu, skoro konkubinat jest teoretycznie w oczach państwa "nie-związkiem"? Szukałam w sieci tych informacji, ale nie znalazłam :sorry2:
 
ale jak urodzisz to masz 3os*1922 tak? czy liczysz na 2? bo mi się wydaję (ale nie wiem) że na 3 os, więc i tak ponad 5700 netto, to chyba źle nie jest?? chyba że się liczy na 2 to wtedy faktycznie średnio, a co do ulgi że trzeba posiadać więcej niż 1 dziecko to dla mnie bzdura, bo naszym rządzącym wydaję się że jak odpalą po 1tys zł raz w roku to kogoś to zmobilizuje do posiadania kolejnego....tragedia,
a orientujecie się jak to jest jeśli nie jest się małżeństwem, i oboje rodzice nie pracują to skąd wziąć kasę na dziecko? w sensie jeśli dziewczyna nie sądzi o alimenty to jest szansa na jakąś pomoc z MOPS? czy trzeba mieć zasądzone alimenty, potem sądzić rodziców rodziców (dziadków) czy jak to wygląda?

chmurka - jeśli dochód nie przekracza 1922zł/os w rodzinie, czyli jeśli urodzi się dziecko to dzieli się na 3 osoby. Ale podziwiam osoby, które się nie załapią bo jednak próg jest spory :-).
Na tej stronie jest dość to po polsku opisane:

Dodatki do zasiłku rodzinnego



citrus - do becikowego musisz przedłożyć zaświadczenie o dochodach ze skarbówki - inne dochody ich powinny g***o obchodzić :p.
Co do dochodów partnera z "wolnych związków" - nie mam pojęcia. Najlepiej przedzwonić do MOPS-U (możesz też podejść, ale osobiście wolę dzwonić, bo potem babki się lampią na mnie jakbym z kosmosu była).
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry