reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

reklama
czesc Majóweczki!
sporo sie nie odzywałam. Wybaczcie;-) Ja w zeszłym tyg. troszkę strachu się najadłam, bo przed pt wizytą miałam sobie bete 3 razy spr. Pomiar z czw wskazywał na to ze jest duzy spadek:( byłam załamana. Beczałam cały czw, po czym w pt doszłam do wniosku ze pojade do innego labolatorium i okazało sie ze to była pomyłka. Na wizycie nie mogłam sie napatrzyc na to moje 6,7mm cudo i to slicznie bijące serduszko:D RAdość nie do opisania. Niestety kaszel mnie nie opuszcza i mam zwolnienie do konca msca. W pracy przełozona już wie. Reakcja ok. Dziś robiłam sobie mleko z masłem miodem i czosnkiem:( grrr, wstretne, ale pomaga chyba. Syrop z cebuli juz jest blee:baffled:

Perełka nie martw się ale lepiej idz to spr do lekarza.
Pam przykro mi. Trzymam kciuki za szybkie zafasolkowanie.

Co do pracy to tez uwazam ze to indywidualna spr. W mojej poprzedniej ciaży studiowałam dziennie. Rodziłam w lutym 2008:) i na tydz przed rozwiazaniem zdawałam ost egzamin. Ciaze super zniosłam.
Teraz jest zupełnie inaczej. Przez całodzienne mdłosci nie mogę normalnie funkcjonowac. Do tego srodowisko w pracy tez nie sprzyja zafasolkowanym. Ale bede sie starac choc pare mscy popracowac. Mam nadzieje ze ten kaszel tylko szybko mi minie.

Ehh dzis u nas w Krakowie taki ładny dzien a ja w łozku:wściekła/y:. Cały wekend przelezałam, a tak chciałabym sie przejsc na spacer, ale boje sie ze mi sie pogorszy, pozatym osłabiona jestem bo nie moge nic jesc:baffled:
 
Mamolinka, stres trochę jest, bo chociaż praca z tych mało wymagających, to jednak ciągle się zastanawiam, czy już dziś nie powiedzieć, że jestem w ciąży. Ale jeśli powiem, to jest przecież szansa, że nie dostanę umowy i że mi podziękują i każą spadać. To nie w moim stylu, ukrywać istotny fakt. Z drugiej jednak strony praca nie jest na tyle wymagająca, by moja ciąża była tu przeszkodą, to tylko 5 godzin dziennie, od 17-22.
Nie wiem, co zrobić. Mój powiedział, żebym się wstrzymała i dała się poznać od jak najlepszej strony, ja z kolei mam stale wątpliwości.
 
Ale wy mlodziutkie:) ja skonczylam w lipcu 32:)

ja w czerwcu 29 :)

Mamolinka, stres trochę jest, bo chociaż praca z tych mało wymagających, to jednak ciągle się zastanawiam, czy już dziś nie powiedzieć, że jestem w ciąży. Ale jeśli powiem, to jest przecież szansa, że nie dostanę umowy i że mi podziękują i każą spadać. To nie w moim stylu, ukrywać istotny fakt. Z drugiej jednak strony praca nie jest na tyle wymagająca, by moja ciąża była tu przeszkodą, to tylko 5 godzin dziennie, od 17-22.
Nie wiem, co zrobić. Mój powiedział, żebym się wstrzymała i dała się poznać od jak najlepszej strony, ja z kolei mam stale wątpliwości.

może posłuchaj dobrych rad, jak dasz się poznać to może nie będzie pracodawcy przeszkadzało, że za kilka miesięcy ich na chwilę opuścisz, a jak powiesz na wstępie to wątpię żeby dali Ci choć szansę.
 
Hmm... no więc chyba macie rację. Tym bardziej, że to bardzo wczesna ciąża i na dobrą sprawę o tę pracę starałam się już w lipcu, kiedy nawet nie wiedziałam, czy uda mi się w sierpniu zajść w ciążę (rozmowa kwalifikacyjna też odbyła się jeszcze przed zrobieniem testu ciążowego). W takim razie chyba będę milczeć, może jeśli się wykażę, będzie w porządku.
 
reklama
Mamolinka, stres trochę jest, bo chociaż praca z tych mało wymagających, to jednak ciągle się zastanawiam, czy już dziś nie powiedzieć, że jestem w ciąży. Ale jeśli powiem, to jest przecież szansa, że nie dostanę umowy i że mi podziękują i każą spadać. To nie w moim stylu, ukrywać istotny fakt. Z drugiej jednak strony praca nie jest na tyle wymagająca, by moja ciąża była tu przeszkodą, to tylko 5 godzin dziennie, od 17-22.
Nie wiem, co zrobić. Mój powiedział, żebym się wstrzymała i dała się poznać od jak najlepszej strony, ja z kolei mam stale wątpliwości.

Wiesz ja tez mysle, zebys sie powstrzymala jeszcze na jakis czas. Pokaz im co potrafisz i jak sie juz dowiedza, o ciazy to zeby powiedzieli, ze wszystko jest ok i nie chca stracic takiej zajebistej pracownicy :-)
 
Do góry