reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

reklama
Dobry przy kawusi!

My mamy przyczepke do roweru i tam moge 2 dzieci zamontowac.Dla niemowlat sie tylko taki adapter dokupi i mozna smigac.Mloda w tym roku ma sie przesiadac na normalny rowerek(jezdzila na tym "bieganym"dotad) ale pewnie na dalsze wycieczki jeszcze nie pojedzie.Tylko wlasnie my tu mamy super sciezki rowerowe wszedzie.I wszedzie prawie da sie na rowerach dojechac.I kierowcy tez bardzo ostrozni i na rowerzystow bardzo uwazaja.Ww Wroclawiu takie warunki dla rowerzystow pozostaja w sferze marzen....niestety...:-)

Kaja odzywaj Ty sie,dziouszka,czesciej.Od razu zastrzyk energii jest i wszystkim humory poprawiasz! To taki apel :-)

Za wszystkie wizytujace &&&&&.

Ze zrzucaniem bedzie nam latwiej.Wiem,ze diety matki karmiacej nie zalecaja juz tak restrykcyjnie przestrzegac.Ale brak potraw wzdymajacych(wole nie zjesc niz zeby Malizna mi sie pozniej kolkowo wila)i tak bedzie sprzyjac zrzucaniu!Wiec glowy do gory!Ja 3 dni po porodzie spadlam 10kg i licze ze teraz z 8 tez sie uda spasc.A pozniej ciepelko,spacerki,rowerki,sloneczko,pogoda.I basen :-D Sielanka ;-)
Zumbe uwielbiam :-D Bo mnie sie do cwiczen silowniowych nie zmusi.Jeszcze jednorazowy wypad ok ale powtarzalnosc-nie ma mowy.Wiec Zumba dla mnie to rewelacja.Polaczenie cwiczen,tanca,czysta energia i zabawa!Tylko trzeba miec dobrego instruktora/instruktorke bo inaczej nuda moze wiac.Tu bylam na jednych zajeciach i bylo beznadziejnie.Ale po porodzie chyba poszukam innego fitnesu.

Aquaaerobic dla ciezarnych okazal sie potworna porazka jak dla mnie...Mysle,ze na tych zajeciach dla babc wiecej sie dzieje w tej wodzie.Zmarzlam tylko z braku ruchu w wodzie i sie przeziebilam.I orzeklam,ze wole raz czy 2 razy w tyg na basen pojechac i spokojnie poplywac czy porozciagac sie w wodzie niz uczeszczac na zajecia...

Z ubieraniem sie nie mam jeszcze zadnych problemow.I nawet skarpetki na stojaco jeszcze wciagam i buty-pochwale sie!:-D Uwazam to za sukces bo w pierwszej ciazy na tym etapie musialam zainwestowac w buty na rzepy(bo to zima byla)a i tak prosilam meza o pomoc...No chyba,ze juz musialam.Ale miewam takie dni kiedy czuje sie juz taka ogrrrromna.Taka wieeeelka.I jak wychodze z domu to najpierw idzie moj brzuch a pozniej ja....:dry:

aaaa...Snilo mi sie dzisiaj,ze na usg okazalo sie,ze jednak bedziemy miec blizniaki :-) I wpadlam w jakas totalna histerie,ze nie mam gdzie drugiego lozeczka postawic.Stwierdzilismy wiec z mezem,ze blizniaki beda mniejsze i w jednym je bedziemy klasc :-D
 
Zapominajka, bańka na pewno lepsza, nawet się nie kłócę, chociaż ja już w ogóle nie walczę. To, co zyskałam jako nastoletnia wielorybica jest nie do odratowania, więc naprawdę specjalnie się nie staram... :sorry2: Zazdroszczę wam, że na was to działa.
Pożegnałam się z krótkimi spodenkami już wiele lat temu. Latem chodzę w lekkich spodniach lub spódnicach/sukienkach maxi. Na nic innego pozwolić sobie nie mogę. Za głupotę się płaci, niestety.

O której wizytujesz?
 
ja podpalałam całe liceum ale w nałóg wpadłam na studiach, w sumie paliłam 5 lat może trochę dłużej ale jak zdecydowaliśmy się na dziecko to nie chciałam kombinować, stwierdziłam że sama muszę rzucić a dopiero potem brać sie za maleństwo bo może być problem. Rzuciłam z dnia na dzień i nie palę. Właśnie minął rok. Ale chętnie w lecie usiądę z cienkim mentolem i zimnym piwkiem, jednak okazyjnie palić chyba się zdecyduje bo po prostu to lubię :tak:

dziewczyny pomysł na szybki obiad?? Taki w 20 min?:)
 
Siemanitos laleczki:-).. Tych wynikow usg to nie bedzie do popoludnia, bo musza porównywac, pozniej kupy zrobic, pozniej zebranie zwolac.. Bym tak palnela jedna z drugim, to by kupy odwolali:-D..
Dobra, teraz Was poczytam..
 
Ja rzucilam palenie przed pierwsza ciaza.Rok pozniej rzucil moj maz.I nadal uwielbiam to letnie siedzenie z lampka dobrego wina i cienkim mentolem :-D Zdarza mi sie.Nie czesto ale sie zdarza.Czerwone wino lubi dym jeszcze bardziej niz kawa.A ja lubie czerwone winko bardziej niz kawe zdecydowanie :-D Chociaz w lecie czesto pijemy biale bo jest lzejsze.I jak glupia nie moge sie doczekac takiego wieczoru przy butelce wina z ukochanym mezem na balkonie,przy zachodzie slonca :-D
 
Kaja – kciuki za Twoje maluszki – niech ładnie rosną. Fajnie że się odezwałaś i dodałaś nam energii :-D

Ja miałam 2 razy zgagę w ciąży (i dopiero w ciąży poznałam co to w ogóle zgaga) – odpukać na razie więcej razy nie miałam.

Zapo – ja też chciałabym schudnąć. Na ostatniej wizycie lekarz kazał mi trochę przystopować z jedzeniem.... Ja mam 13 kg na plusie..... Wstyd!!!! Na Zumbę nie chodziłam... Ale po ciąży muszę zrzucić również 20 kg
Dziewczyny, ja rzuciłam palenie w lipcu a we wrześniu zaszłam w ciążę. Przed zajściem w ciążę zaczęłam chodzić na siłownię i stosować dietę i waga zaczęła spadać a tutaj Julek się trafił! Po ciąży i połogu będę chodzić na siłownię lub ćwiczyć w domu. W maju 2014 ślub i wesele!!!
Musimy się wspierać, żeby po ciąży nie wrócić do palenia!!

Szybki obiad u mnie też - zaraz obiorę ziemniaki, ugotuję brokuły na parze i wyciągnęłam mięsko pieczone z zamrażarki ;-) Chyba karkówka pieczona z żurawiną (z tego co pamiętam). Musimy zjeść wszystko z zamrazarki bo chcę ją rozmrozić i umyć.

A teraz zmykam na zakupy!!!

Miłego dnia!
 
ja też:sorry2: szczególnie że lato się zbiża ;) brakuje mi takiego lekkiego 'zmiękczenia' alkoholem ;) i dobrego dymku ;) achh grilla mi trzeba!
 
reklama
U nas dzis kotleciki drobiowe,ziemniaki i surowka z marchewki...:-D Czyli moj maz robi ekspresowy obiad!Uwielbiam jak robi ta surowke z marchwii bo mi sie z dziecinstwem kojarzy.To moja ulubiona byla.

Pierogi zawsze i wszedzie.Jak piszecie o pierogach to az mi slinka po kolana zwisa.Placki musze zrobic.Tylko ja nie przepadam za ziemniaczanymi samymi w sobie.Wole z dyni...mniam,mniam...Sa takie puszyste i lekkie.No i maja mniej kalorii bo nie trzeba tyle tluszczu!Polecam jezeli nie jadlyscie-sprobujcie.My wszyscy sie juz dawno przestawilismy i wciagamy dyniowe albo z cukinia. :-D Musze chyba w koncu popelnic takie placki.Mloda sie ucieszy :tak:
 
Do góry