reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

cytryna dokladnie nos w ksiazki i sie nie stresowac.mnie tez irytuje to parcie na pecherz nie raz tak mi sie siku chce ze mysle ze do lazienki nie dolece a ledwo pare kropli poleci:wściekła/y:i coraz czesciej mnie wlasnie pecherz pobolewa ciekawe od czego hmmm???

noirel no niby mieli w marcu podpisac ustawe ale narazie wszedzie cisza jest,tez sie stresuje bo miec 600zl pol roku a nie miec to dla mnie duza roznica:wściekła/y:
 
reklama
Noirel, przynajmniej nie wytracasz czasu czytając internetowe plotki ze świata showbiznesu... Czuję, że ciąża mnie uwsteczniła. Przeczytałam od początku roku dopiero 24 książki, a praca magisterska leży odłogiem i kwiczy, a ja skutecznie udaję, że jej nie widzę. Jedyne, co mnie trzyma w umysłowych ryzach, to "W Sieci" i artykuły publicystyczne, bo inaczej bym osiągnęła intelektualny poziom pantofelka... :-D

Kuźwa, mój pies wącha dinozaury w telewizorze... Następny debil :-D

Kartaginowata, ja naprawdę nie chcę prowokować Twojej pociechy do buszowania w Twoich wnętrznościach. Nie jest to moim zamiarem, absolutnie!

Idę SE siknąć.
 
Ostatnia edycja:
Kartagina...ja jestem ogólnie anty faceci,jeśli chodzi o ich myślenie...w sumie mi tam na dziecku zależy bo od kilku lat bardzo chciałam mieć drugie,a co do faceta...hmm...nie wiem ile wytrzymam bo ja chyba nie stworzona do bycia w związku...ale życie pokaże,jedno wiem,gdyby ciąża nie była zagrożona na pewno nie zdecydowałabym się na wspólne mieszkanie.

kurcze ja parcia na pęcherz nie mam,w nocy rzadko kiedy mi się zdarzy wstać...ale też od kiedy leże mniej pije,bo R. nie potrafi dobrej herbaty zrobić,więc tylko czasami po dolewkę wstaje i sama robię

Kuźwa, mój pies wącha dinozaury w telewizorze... Następny debil
laugh.gif

udziela się otoczeniu
laugh.gif
 
Ostatnia edycja:
hehe noirel moja sąsiadka tak miała- do faceta wielkie wąty więc stwierdziła że chociaż posłuży się jego instrumentem i naciącnęła go na dwójkę dzieci. dziś niby są razem ale osobno. jedyne co ma z niego to zrobione opłaty:) i dwie pełnoletnie córy:-)
powodzenia ci w życiu życzę!

citrus dinozaury??co ty oglądasz?? to już chyba pod Mateusza! ja już zaczynam czekać czasem co fajnego napiszesz bo jak masz takie fazy to niezłe teksty "lecą" :-D
 
Na wlasna czesc-Hip-Hip-HURRA!Doczytalam Was!Powariowalyscie?!2 dni mialam kompa zepsutego i tyyyyle materialu do nadrobienia?!Przeciez na nic innego czasu nie starczy zeby byc "na bierzaco" :-)

Fiolku kuruj sie i niech cie to dranstwo puszcza jak najpredzej!

Aska super wiesci!Nawet nie wiesz jak sie ciesze!Nie przestawalam o Was myslec!

U nas sie wszystko posypalo.Wiadomo-jak juz sie wali to z kazdej strony.U mnie objawia sie to jednym,wielkim,calodniowym skurczem :blink: 3xno-spa,ktorej staram sie unikac jak tylko moge.Bo tu zakazana(podobnie jak Furagin-tym chciala sie wspomoc kolezanka i tez jej w aptece powiedzieli ze ten lek jest tutaj zakazany...)Duzo by opowiadac.Na razie jestem na etapie wyprowadzania wszystkiego na prosta.Wychodza dodatkowe koszty,z ktorymi trudno nam bedzie sobie poradzic.Ale wiadomo,ze nie ma tego zlego.I nie taki diabel straszny.Najwazniejsze zebym sie wyluzowala bo stres nikomu nie jest potrzebny...

Tematy "na tapecie",ktore pamietam(poza chorowitkami,ktorym wszystkim zycze duuuzo zdrowia):
Mamom Lezacym zycze jeszcze troche cierpliwosci.Trzymam za Was kciuki.Podziwiam.

Ludzie po slubie sie nie zmieniaja!Albo byli tacy caly czas tylko udawali,ze sa lepsi.Albo oszukujemy sie,ze sa lepsi tylko?tak udaja? Albo wydaje nam sie ze slub zmieni ich na lepsze...Moj osobisty podlogi "robi" od urodzenia Zuzy.To jego dzialka.Nie skalal sie za to praniem,ktore ja obsluguje.Mam wylacznosc :-) Ze szmatami w ogole ja walcze:ukladanie w szafach,prasowanie(jesli jest konieczne).Lazienka komu w rece akurat wpadnie.A w trakcie tej ciazy ja sprzatam w kosmetykach,na poleczkach i innych takich.Maz za to szoruje wanne,kibelek bo mi ta pozycja nie sluzy :-) Jakos to funkcjonuje.Nie zawsze jest blysk ale zawsze jest "w miare" :-D

Slub od poczatku chcielismy wziac.Dla samego papierka wlasnie,ktory w wielu sytuacjach ulatwia zycie.Moj maz byl "kawalerem z odzysku" i wlasnie po slubie koscielnym.Bo z eks mieszkali razem 2 lata i rodzina zaczela naciskac(ona pod ogromnym wplywem ojca).Nie ukladalo sie miedzy nimi juz wtedy najlepiej i pomysleli wlasnie,ze moze to cos miedzy nimi "naprawi".W efekcie wytrwali razem jeszcze 2 lata a pozniej moj maz wrocil do Wroclawia i po kilku miesiacach sie poznalismy :tak: Od tamtego czasu minelo juz 8 lat i jestesmy 5 lat po slubie(wlasciwie bedziemy w czerwcu).Ja bym chciala miec koscielny bo jestem wierzaca.Ale przez takie naciskanie na mlodych zeby nie zyli "w grzechu" i przez te wszystkie zabiegi spoleczno-rodzinne nie bede miala.Poza tym B mowi,ze jak brali slub to on juz zdawal sobie sprawe ze to sie moze nie udac...

O Kosciele rozpisywac sie nie bede.Wierzaca jestem.Ale wierze w Boga a nie wierze ksiedzom.Zylismy z osobami,ktore byly bardzo blisko kosciola i te historie...Wiec pisac nie bede.I mnie sie najlepiej modli nie w budynku koscielnym.Ja sie raczej wybieram do jakiejs malej kapliczki na skraju lasu...Tam mi "najblizej" :-D

Karmienie piersia-jak juz kiedys pisalam-jest dla mnie najbardziej naturalna sprawa na swiecie.Wiem,ze sa babeczki,ktore wywalaja najpier cyca na wierzch a pozniej dopiero biora dziecko na rece...Ale naprawde da sie karmic dyskretnie.Nie trzeba brac ze soba przenosnego namiotu zeby sie chowac.Siada sie na laweczce i dziecko wszystko zaslania.Jest higienicznie i dyskretnie.Ale babeczki z cycem na wierzchu w galerii handlowej wyciagajace dopiero niemowle z wozka-tez widzialam.I takich widokow nie da sie wymazac z pamieci :-D

Moge czesciej znikac teraz az sie wszystko pouklada.Jak sie pouklada...to chetnie sie z Wami podziele radoscia.
W piatek zaczynamy z Malizna 8 miesiac!Alez kosmos!Kreci sie dzisiaj niemilosiernie.Wole tak niz w sobote-cisza.Ilez mozna spac,ja sie pytam?!

Citrus reczniki boskie!Ja bym brala z dinoZarlem i krabem! Boskie!
 
Ostatnia edycja:
Pewna część faceta. Ta najfajniejsza :cool2:


Mdła, właśnie! Z dinem biorę na pewno, ale waham się między krabem i małpOM :-D
 
Ostatnia edycja:
moja Marusia dziś wcale nie śpi... wierci się cały dzień. jak położę rękę to mi ją skopie łobuziara jedna, no!!! :-)
miałam takie ręczniki i je zniszczyłam... oliwką bambino! tak zżółkły że na szmaty poszły...:wściekła/y:
 
reklama
Hej DZIEWCZYNY!!!
Sliczne te reczniki i chyba tez sie skusze na jakis - chociaz ja z doswiadczenia wiem ,ze bardziej przydatne sa wieksze np 100/100 ale mniejszy sie tez przydaje . Ja polecam z kolei Wam tez u tego sprzedajacego kocyki takie BOBAS MIKROFIBRA puszysty KOCYK KOC NOWOŚĆ kolory (3054670586) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Dla synka mialam takie i mam nadal - sa swietne - poczatkowo sie nie uzywa koldry , a ten kocyk swietnie ja zastepuje , do tego tez jest niezbedny do wozka - ja mam taki zielony i niebieski - milutkie, puchate - moj synek uwielbia go i od maluszka sie do niego wtulal.
 
Do góry