kora - doskonale rozumiem twoje zmartwienie...
U mojej córy w przedszkolu w listopadzie stwierdzili, że panuje ospa. Ja nigdy nie chorowałam na ospę więc po powrocie do domu szybko szukałam info w necie na temat ospy w czasie ciąży. Konsekwencje przechodzenia w ciąży - koszmarne. Młoda już nie chodziła do przedszkola, bo ja się bałam... ale po dwóch tygodniach młodą i tak wysypało... Była jednym wielkim chodzącym bąblem. no i ja czekałam aż mnie wysypie... strasznie się bałam, ale najgorsze by było, gdybym dostała ospy w pierwszym trymestrze bądź zaraz przed urodzeniem. Ja już byłam w II tr. więc niby bardziej bezpieczny termin. Zrobiłam badanie krwi na obecność przeciwciał, wydałam 85 zł żeby dowiedzieć się, że wyniki będę mieć za 2-3 tygodnie, co mnie rozwaliło, bo w ciągu tego czasu pewnie wyszły by mi bąble i już bym wszystko wiedziała.... Bąbli nie dostałam, a wyniki badań potwierdziły, że ospę już przechodziłam. Na co moja mama stwierdziła, że to niemożliwe, bo ona głowe dałaby sobie uciąć, że nie miałam
framama - ja tak po części rozumiem twoją nadopiekuńczość chociaż mnie już dawno przeszła, bo musiałam iść do pracy więc młoda zostawała u babci, a teraz w przedszkolu. Dziś nawet spała u babci bo mnie po przeziębieniu zrobiły się jakieś powikłania i dostałam zapalenia zatok szczękowych.cała głowa, zatoki, policzki, i zęby tak mnie bolą, że spać w ogóle nie potrafię :< nie dałabym rady zająć się i sobą i młodą....
Moja droga - czas na zmiany wyluzuj troszkę i daj swobody młodej. krzywda jej się nie stanie. wiadomo, że z mamusią najlepiej, ale czas to zmienić
aska - bede trzymac kciuki za przeszczep. oby bylo szybko i bezboleśnie.
ewelinkam- ja zarowno poprzednia jak i terazniejsza ciaze przechodze z cisnieniem 90/60
mój rekord to jakos 80/40 i polozna pytala, czy dobrze sie czuje, czy nie wezwac lekarza, czy ja wciaz zyję :>
za szpitlane dziewczyny - trzymam kciuki. jutro środa to może Was puszczą :>
U mojej córy w przedszkolu w listopadzie stwierdzili, że panuje ospa. Ja nigdy nie chorowałam na ospę więc po powrocie do domu szybko szukałam info w necie na temat ospy w czasie ciąży. Konsekwencje przechodzenia w ciąży - koszmarne. Młoda już nie chodziła do przedszkola, bo ja się bałam... ale po dwóch tygodniach młodą i tak wysypało... Była jednym wielkim chodzącym bąblem. no i ja czekałam aż mnie wysypie... strasznie się bałam, ale najgorsze by było, gdybym dostała ospy w pierwszym trymestrze bądź zaraz przed urodzeniem. Ja już byłam w II tr. więc niby bardziej bezpieczny termin. Zrobiłam badanie krwi na obecność przeciwciał, wydałam 85 zł żeby dowiedzieć się, że wyniki będę mieć za 2-3 tygodnie, co mnie rozwaliło, bo w ciągu tego czasu pewnie wyszły by mi bąble i już bym wszystko wiedziała.... Bąbli nie dostałam, a wyniki badań potwierdziły, że ospę już przechodziłam. Na co moja mama stwierdziła, że to niemożliwe, bo ona głowe dałaby sobie uciąć, że nie miałam
framama - ja tak po części rozumiem twoją nadopiekuńczość chociaż mnie już dawno przeszła, bo musiałam iść do pracy więc młoda zostawała u babci, a teraz w przedszkolu. Dziś nawet spała u babci bo mnie po przeziębieniu zrobiły się jakieś powikłania i dostałam zapalenia zatok szczękowych.cała głowa, zatoki, policzki, i zęby tak mnie bolą, że spać w ogóle nie potrafię :< nie dałabym rady zająć się i sobą i młodą....
Moja droga - czas na zmiany wyluzuj troszkę i daj swobody młodej. krzywda jej się nie stanie. wiadomo, że z mamusią najlepiej, ale czas to zmienić
aska - bede trzymac kciuki za przeszczep. oby bylo szybko i bezboleśnie.
ewelinkam- ja zarowno poprzednia jak i terazniejsza ciaze przechodze z cisnieniem 90/60
mój rekord to jakos 80/40 i polozna pytala, czy dobrze sie czuje, czy nie wezwac lekarza, czy ja wciaz zyję :>
za szpitlane dziewczyny - trzymam kciuki. jutro środa to może Was puszczą :>