reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2012

Tynka cieszęsię,że się odezwałaś co do dziecka nie obwiniaj się:no:Dobrze,że wam się poukładało zaglądaj częściej:-DCo do tej pychy i przechwalania się no cóż zawsze tak było myślę ,że jak będziemy to tępić u mam to i one będa uważały za modne i trendy nie wywyższanie się.Też lubię dobre gatunkowo ,markowe rzeczy bo po prostu starczają na dłużej:-):tak:
 
reklama
andav - no niestety... i to był taki szpan wśród kolegów, zwinąć koszulkę Pumy, Nike czy Adidasa i wrzucić w kosz na śmieci :no: porażka wychowawcza na całej linii po prostu :no: a 3/4 klasy patrzyło z zazdrością na ten kosz, bo większość mogła pomarzyć o tak drogich rzeczach - nie czarujmy się, u nas markowe ciuchy kosztuję krocie :baffled: a co najlepsze - to było w 5 albo 6 klasie szkoły podstawowej! Więc jeśli taki, za przeproszeniem, smark nie jest od tak małego nauczony szacunku do rzeczy, które posiada, no to rewelacja... Pamiętam, że moja mama rozmawiała z bratem i tłumaczyła mu, że to nie jest odpowiednie zachowanie, że nie powinno się tak postępować itp. i na szczęście Młody zrozumiał, ale nie raz boczył się, że do chodzenia po szkole mama kupuje mu zwykłe trampki za 20 zł., a nie halówki czy jakieś inne ustrojstwo z markowym znaczkiem z boku, za 200 zł. I był okres, kiedy nie pomagały tłumaczenia, że stopa rośnie mu w zastraszającym tempie i czasami w połowie roku trzeba zmieniać buty na rozmiar większe - no bo jak wytłumaczyć zbuntowanemu na cały świat gimnazjaliście, że nikt nie wywali na pół roku 200 czy 300 zł. za buty, tylko dlatego, że niektórzy w klasie mają! Potem, jakoś w 2 klasie gim.dojrzał i zrozumiał - skończył się tzw. okres roszczeniowy. Dzisiaj owszem, kupuje markowe buty, ale raz, że ma prawie 18 lat - noga nie rośnie, dwa - zawsze się dokłada ze swoich zaskórniaków mamie, trzy - poluje na promocje ;-) no i ma gwarancje, że jak but się rozklei to idzie i wymienia - ostatnio oddał swoje buty do reklamacji, zwrócili mu kasiorę za nie, więc kupił swojemu chrześniakowi kozaki na zimę :-D nie wiem ile kosztowały, nie przyznał mi się, nawet pod groźbą tortur ;-) ale chciał, kupił - dał na Mikołaja - i to są chyba najdroższe buciki, jakie mój syn ma w swej kolekcji. My też wynosimy się na wieś, więc liczę podobnie jak Ty, że może tam ominie nas szpan mamuś i ich pociech - że pod szkołę to najnowszym Mercedesem, w ubraniu od Prady, a w butach od Louboutina ;-) a po wf-ie - strój do śmietnika, bo to ujma założyć coś drugi raz...
 
Dzień dobry dziewczynki, ja tylko na chwilę zameldować, że żyjemy tyle, że choróbska nas nie opuszczają, mały ma znów zapalenie oskrzeli, ja zawalona ale chodzę do pracy, Olka póki co zdowa i bryka weoło, w domu padł nam komp wiec teraz na minutę chociaż chcialam do Was zajrzeć z pracy.
Wszystkiego naj z okazji dzisiejszego święta:) Buziaczki dla Was i nas\ych słoneczek:)
 
Kochane,
mysle o Was bardzo,o tych ktore sa codziennie i co sie pojawiaja po dluzszej chwili.
Przykro mi z powodu Waszych strat,problemow,chorob dzieci i Waszych i przytulam do serducha.
Ja wrocilam na noc do domu i zostaje dzis na caly dzien.Wracam dopiero na kolejna noc i dzien.Musialam isc,bo mi zwrocilo pare osob uwage,ze zle wygladam,a potem faktycznie pod wieczor zaczelo mi sie krecic w glowie i balam sie wziasc Leo na rece,zeby nie upasc z nim.Tez mial-nie mial ze mnie pomoc malutki :zawstydzona/y::-(
Przespalam dzis cala noc,padlam wieczorem i wstalam o 7.Ale czuje sie paskudnie.Czekam teraz na info w sprawie Leo i tylko tyle moge zrobic.
Spoznione zyczenia z okazji dnia Kobiet :o* milej soboty!

p.s.Leo wczoraj zrobil 1krok bez trzymanki!
 
Ostatnia edycja:
Fiore cieszę się ,że Wy już w domku:-)Krzysiu to do duetu:tak: Amelka śpiewa namiętnie od dawna ,a tańczy sama tez od jakichś 2 tygodni bo u taty na rękach to od początku uwielbiała.Ja nie chcę takiej pogody dobija mnie poprostu.Chcę co najmniej wiosny ,a jeszcze bardziej lata:cool2:
 
reklama
Do góry