reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Czesc i tutaj;-)
Weszlam i co widze - piekny temat:-Ddorzuce swoje dwa grosze - TYLKO SAMI I NA SWOIM - obie rece i nogi podpisuja mnie pod Flaurką:tak::cool2:
My zaczelismy w wynajmowanym pokoiku, przed porodem kupilismy male mieszkanie ciasno bylo ale totalny luz, do czasu kiedy tesciowa byla u nas 4 dni w tyg zeby byc z malym jak wrocilam do pracy ( tylko 2 mce ale zapamietam je ) pamietam jaka byla oburzona jak poszlam RAZ na piwo z kolezankami z pracy, wrocilam cos ok 22-23, dziecko 13 miesieczne zostalo z tata i z nia:no: Po drugie poklocilam sie ostro z mezem w jej obecnosci bo nie dalo sie inaczej na takim metrazu zeby nie slyszala - mialam ja potem przeprosic za to jak mnie maz poinformował:szok:ja na to krotko ze we wlasnym mieszkaniu i z wlasnym mezem sie poklocilam i jej napewno za to nie przeprosze - temat zamkniety do dnia dzisiejszego:-D
Pozniej NIESTETY mieszkalismy rok (budowa i wykanczanie domu ) z tesciami i dziadkami meza na dokladke - 4 pokolenia w 1 domu to lekka przesada !!! :shocked2::no::wściekła/y::cool2:dalam rade - ZYJE (ale jakby dodał moj syn - ale co to za zycie:-D)
Od 1,5 roku mieszkamy na swoim, osobna dzialka, osobny dom i to najlepsze rozwiazanie ze wszystkich. Sprzatania multum ale jak zrobie wiem ze mam zrobione, nie zrobie siedze we WŁASNYM bałaganie i nikomu nic do tego. Owszem nie obywa sie bez nalotow tesciowej ale o niej to poemat mozna napisac - obecnie od tygodnie mam spokoj bo sie obrazila i bardzo dobrze ( ja juz tylko potakuje a do grubszych rozmow deleguje meza ;-))



U nas leci powoli, jak u wiekszosci nocki kiepskie od prawie 2 mcy:wściekła/y: pamietam jednaz czy dwie z 2 jedzeniami i jakims wstawaniem na smoka, reszta szkoda gadac.
Mamy 2 zeby i nie wiem czy cos sie wiecej nie wykluwa.
Nadal cyc na topie, powoli zjada tez cos łyżeczka ( butli nie uzywamy) i tak na dzien 150 ml kaszy (najczesciej Sinlac i odrobina ryzowej z malinami ew manna wieloowocowa ) i 150 ml zupki ( robionej przeze mnie)
Buziaki dla wszystkich, kciuki za potrzebujacych bo rzeadko tu bywam jakos ciagle cos :sorry:
 
reklama
Flaurka - podziel się na kulinarnym jak ten sos czosnkowy robisz, bo mam smaka :) chyba, że taki na jogurcie - to wiem jak ;) Oczywiście, że nie ma porównania u kogoś/u siebie. No niestety, od samego początku miałam parcie na wyprowadzkę choć teściów już nie raz wspominałam mam naprawdę fajnych - do dogadania, pośmiania, ale jak wszyscy i oni mają swoje wady. Już w listopadzie mieliśmy się przenieść, ale... ale uwierzyłam teściowej i zostałam :) ponadto podeszła nas sprytnie i wyszło jak wyszło. A co do kontroli - nienawidzę tzw. "smsów gończych" (Gdzie jesteście - U znajomych - A u kogo jeśli można wiedzieć - U xxx - Tylko nie wracajcie późno. 2 godz. później - Już późno, Ty w ciąży, powinnaś być już w łóżku... - no proszę ja was :/ agresja się człowiekowi włącza, odpisuje niemiłe zdanie i tyle...).
 
Oj ja też sobie nie wyobrażam mieszkania z kimś. Wystarczy te kilka dni w roku co jesteśmy na urlopie w PL i kilka dni spędzamy u teściów i kilka u mojej mamy. Teraz jak byłam 1,5mies w PL to jednak dało się odczuc ten brak swobody i fakt,że trzeba się liczyć z rodzeństwem oraz mamą.
My wynajmujemy domek w zabudownie szergowej. Mamy na dole salon i kuchnię,z kuchni wyjście do pseudo ogródka,a na górze łazienka i 2 sypialnie-na razie Adaśko ma łóżeczko w naszej sypialni a córcia śpi w drugiej (jej pokoik jest dość mały).
 
no to ja z przydatnych rzeczy na ślub dostałam... sztućce:), ale my już 2,5 roku mieszkaliśmy razem, więc większość kupiliśmy, choć tarki, wałka do ciasta, trzepaczki, lustra większego niż 20x20 nie mam do dziś:)

mieszkanie? z dziadkami w teoretycznie moim domu, my na górze (salon, sypialnia, mały pokój, kuchnia, łazienka), a oni na dole. osobno, ale razem. do tekstów dnia dodam "ciągniecie dużo prądu", "pewnie pół wanny sobie lejecie wody" (co najmniej 3/4, ale ciiii), "czemu nie śpicie o 23?", moje ulubione - "co tak głośno robicie w nocy? przesuwacie meble?", i ienawidzę jak babka gotuje świnie i puszcza smród klatką do mnie, bo ona sobie wietrzy, karmią naszego kota, przez co moje gotowane jedzenie idzie dla ich obrzydliwego psa, bo kot najedzony, ale jak nie ugotuję to dziwnym trafem oni też nie dadzą i "głodny kot chodzi, o nic nie dbacie", "nic nie robicie koło domu" i .. "nawet nie zajrzycie sorawdzić, czy nie umarliśmy" (niezmiennie odpowiadam, że oboje na raz nie umrą i pewnie to, które przeżyje przyjdzie nas oświecić).
budujemy dom, z pomocom teściów, ale wolę wypominki za pomoc niż wariactwo jak do tej pory i mam gotową odpowiedź - trzeba było nie pomagać.
Archon+ Projekt domu: Dom w antonówkach (GP) Opis z powiększeniem kuchni, i dwoma pokojami na poddaszu zamiast 3 dla dzieci i garderobą między.

dzień ze szwagierką, ale miło:)
 
Tak racja święta racja i cała racja .Też nie chcę mieszkać z synową niech na swoim stole kuchennym posrane pampersy zostawia:tak:.Synowi zapowiedziałam ,że jak przyjeżdża w gości to na 3 dni bo gość i ryba po 3 dniach śmierdzą,a jako domownicy no nie bardzo widzę.Oni mają mieszkanko daleko 360 km ale gdyby musieli wrócić tu bo by tam pracy nie było to mam osobne mieszkanie co prawda w starej kamienicy ,do remontu i nie za duże ale jest.Ja już się oduczyłam po tygodniu życia pod jednym dachem.Wnuczka chętnie na dłużej wezmę ale nie dorosłych:-D
 
Ostatnia edycja:
Zanetaa - Ty to masz z tymi dziadkami przeboje :D śliczny domek, bardzo mi się podoba :) też marzy mi się domek - nie jest marzenie nierealne. Tylko trzeba poruszyć kilka spraw - weźmiemy się za to jak będziemy mieć wolne pieniądze - może w przyszłym roku. Ja tego co mi "brakowało" (co mogło mi brakować, kiedy wprowadziłam się do urządzonego już domu) kupiłam z pieniędzy weselnych - m. in. drewniany globus na alkohol - marzenie mojego męża, pięknie wygląda w pokoju :) Barek na Alkohol GLOBUS !! - Duzy Wybór BARKÓW (2724714932) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. - taki własnie u tego sprzedawcy, odebraliśmy osobiście jadąc w podroż poślubną :) od mojej babci dostaliśmy kapitalny metalowy wałek, wykonany przez mojego dziadka :) więc nie jest tak źle - musimy zakupić na pewno deskę do prasowania, żelazko, odkurzacz, mikrofalówkę, zmywarkę...

azula - ja Ci się kochana nie dziwię, ze za takich gości dziękujesz ;D też by mnie trafiły pampersy na stole - no sorry, ale jak moje dziecko walnie kupala to wkładam w jednorazówkę którą szczelnie zawiązuję i jak najszybciej staram się wyrzucić...
 
żaneta śliczny domek:) he he ja jeszcze niewiele rzeczy mam, ale wałek, tarka i trzepaczka są:)sztućce też już kupione na 12 osób:) powoli już kolekcjonujemy:)
 
reklama
Tarkę mam, ale nie mam żadnych misek na sałatki - no w garnku na stole jej nie postawię :-D więc pewnie o tym będę musiała pomyśleć :-D Hmm i firanki się jakieś przydadzą - trochę dostałam od mojej mamy, ale to niewiele i tak...
 
Do góry