wikasik
Jestesmy w komplecie :)
Co za dzien! Mam nadzieje, ze mi sie namleku nie odbije...
Dzis jak co srode spotkanie z dziewczynami i ich maluchami. Potem skoczylam do slepu i prosto po meza, nastepnie na poczte i jak wyszlam o 13 z domu to bylismy o 17. Potwornie wialo. Wrocilismy, a tu psa nie ma! Drzwi sie same otworzyly. Ja karmilammalego ryczac, amaz jezdzil po uliczkach w okolicy. Zawiezlismy Roberta do kolezanki i dalej jezdzimy i szukamy Wigorka, rozdajemy ludziom kartki z tel, pokazujemy zdjecia. Juz bylo prawie ciemno, wracamy do domu, a on czekal! Takiego stracha nam napedzil! Nie mam sily dozytac, co u was. Normalnie czuje sie jak przekluty balon, na szczescie bylo szczesliwe zakonczenie.
Dzis jak co srode spotkanie z dziewczynami i ich maluchami. Potem skoczylam do slepu i prosto po meza, nastepnie na poczte i jak wyszlam o 13 z domu to bylismy o 17. Potwornie wialo. Wrocilismy, a tu psa nie ma! Drzwi sie same otworzyly. Ja karmilammalego ryczac, amaz jezdzil po uliczkach w okolicy. Zawiezlismy Roberta do kolezanki i dalej jezdzimy i szukamy Wigorka, rozdajemy ludziom kartki z tel, pokazujemy zdjecia. Juz bylo prawie ciemno, wracamy do domu, a on czekal! Takiego stracha nam napedzil! Nie mam sily dozytac, co u was. Normalnie czuje sie jak przekluty balon, na szczescie bylo szczesliwe zakonczenie.