reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

reklama
Flaurka - boska pamiątka! zdjęcia cudne tylko... żeby sie nie przyzwyczaił, bo później (jak Hanutka) wyląduje na podłodze (na macie), bo każda próba położenia wyżej będzie się kończyła "ucieczką":)
poduszkę Hanusia raz ma, a raz nie. Bartkowi kupiliśmy poduszkę dopiero w tym roku, jak przenosił się do dorosłego łóżka a i tak wypycha ją w nocy na bok.
powiem Wam, że kilka lat wcześniej dzieci spały zawinięte w beciki i na poduszce. prawdopodobnie każda z nas była tak traktowana i nie przypominam sobie żeby którejś strzelił kręgosłup. podobnie z kładzeniem na pół siedząco. nie zachęcam ani do poduszki, ani do "siadu", ale nie dajmy się zwariować:)

wstałam bardziej zmęczona niż byłam wieczorem, a padałam wtedy na twarz. I, kurcze - nie rozumiem tego - cały mój wysiłek w ciągu dnia skończył się na obiedzie, lekkim ogarnięciu domu (bo coś ostatnio w miarę czysty:eek:) i zabawianiu Hanusi, która większość dnia leżała na macie, a i tak czuję się jak po 8h w kamieniołomie.. o 21 moje myślenie programuje się na sen i nie ma odwrotu..
dziś kolejny dzień pełen napięcia - czyt. spotkanie z teściową. taa - już prawie tydzień się nie widziałyśmy.
wiecie co nowego wariatka wymyśliła? podała nasze adresy (mój, siostry Miśka i reszty) gościowi robiącemu pokazy w domu dotyczące czyszczenia dywanu ich piorącym odkurzaczem. gość podobno niemożliwy do wyrzucenia, wczoraj odwiedził szwagierkę. nie mam zamiaru go wpuszczać do domu, teściowej powiem co o niej myślę, ale trochę energii i nerwów to pochłonie. zbliża się wybuch atomowy między nami dwiema i tylko czekam aż nastąpi.
na dobitkę wymyśliła, że pojedziemy na wycieczkę.. do kościoła. żeby było zabawnie to nie jednego z 10w okolicy, ale do Kalwarii, owszem niedaleko, ale jednak.. szczerze mówiąc nigdzie się nie wybieram, nie jestem w nastroju na udawanie, że spędzenie wolnego dnia w kościele jest świetną, rodzinną rozrywką...
spaćććć
 
Witam z rana. Moje dziecię najwyraźniej uznało, że skoro mama nigdzie się z rana nie wybiera to można o 6 zacząć dzień. Tym sposobem jesteśmy już po godzinie zabawy i się właśnie tankujemy. Za oknem szaro i brzydko i nic mi się nie chce. Gdzie to lato sobie znowu poszło?

Flaurka- my podusi nie używamy bo Ula śpi dużo na brzuszku więc nam zbędna na razie. Mamy jedynie niezbyt grubą książkę pod materacem. To nam teraz wystarcza.
Oczywiście fotostory boskie :-D

Anik- a nie masz opcji wyłączenia touchpada? Ja tak zwykle robię jak mam więcej pisania.

Patina u nas zwykle nie ma problemu ze spacerami. Chociaż zdarza się i straszny ryk- wtedy zmiana pieluchy, cyc i zwykle idziemy dalej. Czasami pomaga odwrócenie na brzuszek.
 
Witam sie i ja w ten deszczowy dzionek.
Flaurka super fotki, w lozeczku podusi nie mamy ale jak spi ze mna to oczywiscie na podusi.
Flaurka moj tez pare razy lezac w wozku lub w lozeczku dostal nagle takiego ataku histerii nie wiedzialam co sie dzieje , musialam wziasc na rece i uspokoic ale nie bylo latwo. w pirwszej chwili to myslalam ze cos mu sie stalo albo ze cos go ugryzlo taki straszny placz.
Patina u mnie roznie z tymi spacerami bo czasami lezy grzecznie a czasami wymusza noszenie na rekach.

Wczoraj moj lobuziak padl zaraz po karmieniu(19) ,skonczyl cyca dostal smoczek i spal jak nigdy do tej pory. Budzil sie na jedzonko ale spal do 6 rano :szok:,pobawil si epogadal z tatusiem i padl 30min temu. Dzis jak zobaczyl tatusia to az piszczal z zachwytu ,takie piski radosci okazywal do tej pory tylko swojej siostrze.
Mam nadzieje ze pogoda sie poprawi zebym mogla wyjsc z domku z synkiem.
Pedze ogarnac mieszkanko poki synus spi
Milego slonecznego dnia dziewczyny
 
Ale mialam fajny dzien! Tylko szkoda, ze nie bylo kiedy wyjsc na spacer. Spotkalysmy sie z dziewczynami z grupy mam w knajpce. Pierwszy raz nieformalnie, bo oficjalne spotkania pod przewodnictwem pielegniarki sie skonczyly. Bylo bardzo sympatycznie. Teraz karmie maluszka, maz robi jedzenie dla nas, a za godzine do kosciola - wieczorem, bo u nas dzis zwykly pracujacy dzien.
 
witajcie z rana.
Mam lekiego dołka, bo tak się w tym tygodniu odchudzałam, ze przytyłam 700g :wściekła/y:
Zuzka śpi, chłopaki się bawią a jja muszę mieszkanie ogarnąć. Za godzinę teście zabierają chłopaków na odpust do Niepokalanowa, wiec jak wrócą to muszę cała rodzinę obiadem uraczyc. Trzeba się postarac.

Zaneta z ta poduszką to nie tyle o kręgosłup co o zgryz chodzi. Tylko dokładnie nie pamiętam czy przodozgryz czy tyłozgryz się robi.
 
Hej mamusie u nas dziś noc wyjątkowo niezła:-)więc jestem wyspana teraz oczywiście kawusia i czytam co tam na forum się dzieje...
Kingutek karmie piersią właśnie a nabiałjuż próbowałam odstawić na 4 dni mi się udało ale jakiejś poprawy nie było a mały mój ma na zgięciu rączek czerwone plamy podobne do odparzenia ale to znika i się pojawia lekarka kazała kąpać w emolium ale to moze alergia na cos co jem tylko nie mam pojęcia na co...a nabiału ogólnie i tak mało jem tyle co w ciastach masa i śmietana do mizeri ...mleka wcale nie pije...
Flaurka A ja daję poduszkę małemu ale taką płaściutką a co do fotek to przecudny ten Twój synuś:-)
Patina Mój Adaś lubi być wożony w wózku i ogólnie lubi swój wózek w domu go w nim usypiam powożę chwilę i śpi właśnie teraz go uśpiłam tak . Dla mnie też to wygoda bo jak mam coś do zrobienia w kuchni to sobie go przewożę a na spacerach zazwyczaj zasypia a nigdy go nie wyciągałam z wózka ...:-)
Moje dzieci śpią jedno duże ( mąż :-D) a dugie małe (Adaś) to mamuśka się zbiera ogarnąć siebie :-)
 
No dobra synek spi to ja sie troche poudzielam na forum :-D Skorzystam z jednej z rad i otworzylam sobie drugie okno z forum i bede odpisywac- dobry pomysl, bo szczerze mowiac juz zapomnialam co kto pytal :tak:

She to ty teraz przenioslas malego do innego pokoju czy od poczatku tak bylo? My tam oboje chyba bedziemy w kwestii przeniesienia malego twardzi- nic ze za maly, przeciez nic mu sie stac nie moze- tyle tylko ze to ja bede musiala smigac na dol na karmienia- czekam az maly bedzie mi tylko raz w nocy sie budzil- ja tak myslalam ze od 6sciu miesiecy, moze 5ciu sprowadzimy go na dol- zobaczymy.
To juz nikt z was, ktore maja pokoje dla malcow nie przeniosla tam go??? Jak jeszcze jest ktoras z was co to zrobila lub zrobi to ponawiam pytanie- kiedy? i jak sobie radzicie z karmieniami?

Olisia ja z usypianiem tez nie mam problemu, tylko martwie sie jak to bedzie z nocnymi karmieniami:tak:

Kilolek- ja tez zamierzam kupic nianie- dobrze wiedziec ze spelnia ona swoja funkcje:tak: a ile razy musialam w nocy karmic synkow? bralas ich do siebie do lozka czy karmilas w pokoju? i czy mialas tez tak ze nad ranem chlopaki nie chcieli spac i wtedy na przetrzymaniu spali z toba w lozku?

Ja tez nie mam na szczescie wieczornych dramatow.... jakos po 18tej,19tej, czasem pozniej kapiemy malego daje mu jesc i odkladam do lozeczka. Czasem zasypia juz przy cycu a czasem pomarudzi w lozeczku ale wtedy daje smoka, przykladam do buzi pieluszke, on sie w nia wtula i wychodze i tak do znudzenia az zasnie- czasem ma jakas taka faze jak wczoraj na przyklad ze strasznie mocno placze, wyma****e konczynami, jakby jakas panika, zanosi sie strasznie- nie wiem jak to opisac- i wtedy biore go na rece,ale uwierzcie mi ryczy wtedy jeszcze gorzej jakby poprostu chcial swojego spokoju a nie wziecia na rece....wiec stoje nad nim i glaszcze i podsowam pieluszke i sycze i to co wtedy pomaga to ulozenie na boczku- jakos nam sie wtedy uspokaja.
Z tym usypianiem to dziewczyny trzeba byc konsekwentnym i tylko konsekwentyn- nie ma ze sie poddacie- ja takiego usypiania zaczelam od poczatku i mimo wielu akcji ryku na poczatku bylam konsekwentna-znaczy zaczynal sie zanosic to go bralam, lulalam i odkladalam i chlopak mi sie przyzwyczail ze lozeczko jest ok :tak: Takze konsewentnym byc dziewczyny!!:-D:-):tak:

Anik do mnie polozna przychodzila i wazylismy go- ale ostatnio wazylam malego w czerwcu na bilansie- dopiero teraz tydzien temu pojechalam do poloznej bo maly mi czesto ryczal i chcemy sprawdzic czy mam wystarczajaco pokarmu- jutro ma do mnie przyjsc z waga i sprawdzimy ile przybral przez tydzien.

Flaurka ja tez nie daje zadnej poduszki i na pewno do roku dawac nie bede.Moj to jak u wikasi- bodziak, w spiworek i to wszystko- bronilam sie przed spiworkami i tez urzywalam koldry ale musze przyznac ze taki spiworek to super rzecz- maly sie nie rozkopuje i nie marznie wiec nie musze sie o to martwic ;) A powiedz mi bo wiem ze bylas ze swoim na urlopie- jak daleka mieliscie podroz autem i jak twoj synek zareagowal na inne miejsce i inne lozeczko? mialas histerie przy usypianiu czy bylo ok??
A komiks z Hubertem boski :tak::-D:-D:-D:-D

Jak ktoras z was tez jest po urlopie to napiszcie mi prosze jak daleko jechalyscie autami i jak dziecko sie sprawowalo w aucie? o ktorej najlepiej wyjechac? i jak zareagowalo na nocne spanie w obcym miejscu i innym lozeczku???

Patina- moj na spacerku tez placze nie chce lezec. To jest tak- jak jest totanie zmeczony to spacerek przespi ale jak nie to pospi godzinke, obudzi sie, z 10 minut polezy a potem zaczyna sie narzekanie ktore z czasem przeradza sie w ryk :) mam nadzieje ze w spacerowce bedzie inaczej, bo bedzie mogl popatrzec na swiat- moj synek to taki ciekawski, oczy to mu lataja na wszystkie strony ;)



Fiore juz chyba w PL co? Ciekawa jestem jak jej przelot z dzieciakami minal:tak:
Milego dnia dziewczyny- ja tam zaraz wybieram sie na lody:tak:

aaaaa i pochwale sie wam ze moj synek znowu po dluuuugim czasie obudzil mi sie dzis o 4tej- czali spal od 19tej d 4tej- to nic ze ja juz o 3.30 poszlam sobie odciagnac mleko bo cycki mi eksplodowaly i wszystko zalewaly :)

dodalam zdjecie (na zamknietym) specjalnie dla ciebie wikasik na brzuszku- zobaczysz twoj tez polubi w koncu ta pozycje! :)
 
Ostatnia edycja:
Dzieki dziewczyny za uznanie dla komiksu:)

Bohater całej akcji wstał dzis przyzwoicie, o 8.00. Leżał potem z nami na narożniku, podmarudzał sobie, ale tak bez większego przekonania, więc mu cyca nie dawałam, czekałam na atak Wiekszego Głoda. No i w końcu zaczęło się silniejsze marudzenie, poszłam do łazienki przebrac się, wracam z wywalonym cycem a dziecko śpi!!! Leszek przykrył go kocykiem jak wyszłam a on na to ucichł i zasnął. A ja tak stoje z tym cycem...

Andav - my jechaliśmy 300 km - z Zielonej Góry do Świnoujścia. 6 godzin drogi, wliczając prom (2h czekania), baliśmy się jechać przez Niemcy (szybciej) bo młode nie miały dowodów osobistych. Hubi w samochodzie mało był towarzyski, spał głównie, a jak nie spał to własnie zasypiał - ten typ tak ma. Zrobilismy po jednej dużej przerwie - ok. 1h a tak to na karmienie tylko - w trakcie karmienia wił się jak piskorz prostując się - to był wyczyn:)))

Szukam w necie gdzie dzis odpust jakis i jedziemy z młodym sie lansować;)))

Miłego dnia;)
 
reklama
Flaurka super zdjatka co do poduszki ja nie daje bo łóżczko pod kątem za to mam inny problem nie wiem czym przykryć bo ona strasznie ruchliwa i śpi czasami an dole łóżeczka rano a w rożku juz m się nie miesci

Patina moja w wózku raz lubi raz nie wczoraj miałan właśnie akcje dziecko moje niby chciało spać i się kręciło z boku na bok zjezdzało na dół wózka od tych przekrętów to pic to jeść a to słońce gdzies jej tam przyświeca nieraz mi wstyd bo jade z nią a ona nogi w górze nad gondolą ale ma też dni że poprostu zasypia odrazu wyczułam już że jak się robi marudna to ją szybko ubieram i szybko idziemy na spacer bo wtedy jak wychodzimy tylko na powietrze to zasypia

kasiula sprawdz jeszcze za uszami czasmi nawet troche mleka powoduje alergie może to być tez czekolada i duzo innych rzeczy musisz sprawdzac i testowac spróbuj oliatum do kąpieli i smarowania jak nie pomoze to jeszcze balneum i emolium tez dobre my mamy problem azs
i to stosujemy plus specjalne mleko i jest super wszystko znikneło

kilolek nie przejmuj się nieraz tak jest że jednego dnia przytyjesz 700 gr a drugieko spadniesz kg trzymam kciuki :-)

andav my jechaliśmy 600 km z gdańska az pod wadowice podróż super mała dużo jeżdzi w foteliku więc podróż była ok jak jest marudny to lepiej w nocy jechac bo będzie spał. my jechaliśmy w pierwsza strone ranoi było super trochę spała trochę gadała co 2 godzinki przerwa z tyłu rokładałam rozek i ona się tam rozciągała na siedzeniach jadła podczas podrózy w foteliku z butelki bo na postoju nie chciała wolała w foteliku. W powrotną strone jechaliśmy o 15:30 i nie jest to dobra godzina bo jak podróż mineła super dziecię grzeczne i wogóle to jak dojechalismy o 23 się rozbudziła a zmęczona była i był wileki ryk
 
Do góry