reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

ANNTE - źle się wyraziłam:) w naszym kredycie, z naszymi zarobkami, wiekiem, wartością domu i działki wychodzi 270zł dopłaty/spłaty odsetek. jak zwał tak zwał:) chodziło mi raczej o to, że nie zachęca to do brania kredytu i budowania domu. my zdecydowaliśmy się na to i tylko wykorzystamy co możemy, ale jesteśmy w b. dobrej sytuacji finansowej (zarobki męża takie, że nie muszę iść do pracy - choć oczywiście chcę i "prezent" od teściów - 100tys.).



AS - 400m2 mnie przeraża!! duże pole manewru i w ogóle fajnie, ale.. sprzątanie... każdy remont, wymiana paneli, wszystkiego potrzeba więcej;) nasz domek będzie malutki z poddaszem, bo właśnie taki nam się podoba:) z resztą będziemy mieć też dom dziadków, którego za bardzo nie chcę sprzedawać.. powierzchni użytkowej będziemy mieć 140m2 i zdecydowanie mi wystarczą:) mamy teraz wielką sypialnię, która na prawdę nie jest potrzebna - w sypialni tylko... śpimy.. bardziej zależy mi na kuchni i łazience;)

No to faktycznie jeśli macie dobrą sytuację, to nie musicie pchać się w taki kredyt, A prezent od teściów fajny, ale każdy kij ma dwa końce :-D Podobają mi się takie niewielkie domki z poddaszem, ale na prawdę nie wielkie. Może kiedyś się zdecydujemy. Teraz mieszkamy na nowym osiedlu na obrzeżach miasta i też nie jest źle, chociaż przyznam, że czasami brakuje metrów, Ale tak jak pisałam, nie mamy co narzekać. Mój brat mieszkał przez 17 lat z dwójką dzieci (chłopaków) na 43 m i dali radę, to my też damy.
 
reklama
A mnie nie zdarzyło się jeszcze dostać punktów karnych, choć lubię szybko jeździć. Chyba wiem, jak omijać policję, heheheh:) Ale mandat to już niejeden, ale zazwyczaj za jakieś pierdoły!

A ja mam stracha przed jutrzejszym USG prenatalnym. Dziewczyny trzymajcie proszę kciuki popołudniu.
 
Hej

Już sobie nie będę obiecywać że najpierw wszystko przeczytam a później się odezwę bo nie mam czasu na zaległą lekturę ;( Prawda jest taka, że dopiero "wracam do życia " I trymestr -masakra, pierwsza ciąża była zupełnie inna - zero dolegliwości, a ta...... okrutna. Nie wiem jak wy ale ostatnio kilka razy poszłam spać o 19tej :)
 
dila kciuki trzymam.
Dziewczyny te 400 metrów wydaje się takim ogromem a wcale tak nie jest jak się mieszka na co dzień .;-):-):-)
Nie powiem sprzątania już mam ful przy tych ponad 250 ,ale u mnie sprzątają wszyscy bez wyjątku .
Dzieci,mąż ,a nawet pies ,bo umie zabawki swoje to pudełka wrzucać...:-D:-D
Raz na jakiś czas ,jak jest mycie okien,drzwi czy generalne porządki to zatrudniamy Olgę i ona przychodzi to robić .;-)
Także spoko ,źle nie jest i wspólnymi siłami ogarniamy ten rodzinny bałagan ;-):-):-)

Mandatu nie zadroszczę i punktów też ,bo wiadomo,że cały rok trzeba czekać ,żeby je anulowali...
Ja już jeżdżę sporo lat i ani razu policja mnie zatrzymała .:szok::szok::-D:-D:-D
 
ANNTE - nasz kij też ma swój koniec - na pewno wypominki. z tym, że ostrzegłam, że wszystko jest na nas, a jak usłyszę wypomnienie, to koniec rozmowy i teściowa za drzwi. poradziłam żeby się dobrze zastanowili - dotarł do niej sens moich słów, akceptuje je, ale wiadomo - ostrzeżenie będzie kiedyś wdrażane w życie;) wszystkim swoim dzieciom pomagają (szwagierce kupili mieszkanie za 130tys, druga dostaje dom, w którym mieszkają, a mąż te 100tys +działka). ja mogę zapomnieć o pomocy ze strony moich rodziców - na szczęście chociaż dziadki pomagają (choć wyjścia nie mają, bo to my zajmujemy się nimi teraz i do śmierci-moja matka i wujek sie na nich wypinają, chcieliby tylko dom za darmo).

DILA - kopnąć Cię w tyłek? przecież wiesz, że wszystkie majowe potworki są zdrowe i nie mogą się doczekać spotkania z mamusiami!
 
reklama
hehe a my mamy teraz ze 28 metrów hehe plus łazienka, więc 400m to pałac jakiś;-) ale nie jest źle, mieszkamy z rodzicami i zrobiliśmy sobie pokój z kuchnią na górze i to jest nasze małe królestwo na tymczas, bo mamy obok działkę na której się będziemy wkrótce budować;-). ale nie będziemy budować wielkiego domu, tylko taki nieduży jakiś. już się nie mogę doczekać, chociaż tu też nie jest nam źle

Dila, wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki
 
Ostatnia edycja:
Do góry