reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

As 400 m?! Fajnie będzie można się w chowanego pobawić hehehehehe. A tak na serio to naprawdę będzie można się w takim duużym domu zgubić. Choć teraz to też masz ładny metraż, 270 m. Twoja sala gimnastyczna to prawie moje całe mieszkanie. Nie potrafię sobie wyobrazić tego ogromu.
My też nie chcemy małego domu (napewno nie będzie to gotowy projekt domu - są zdecydowanie za małe i narzucają rozkład), myślę, że planując wszystkie pomieszczenia, wyjdzie ok 300 m.
 
reklama
Czesc dziewczyny!
Dziewczyny budujace sie i majce w planach budowe domu super sprawa.:tak: ja tez marze o domu ale chyba nie doczekamy:-( My mamy kredyt na mieszkanie na 35lat:baffled: Teraz zrobilismy remont,przerobilismy troche salon i mamy teraz tam swoj pokoj:tak: Syn i corka maja oddzielnie,maluszek na razie bedzie mial z nami a pozniej dolaczy do siostry:tak:
Co do jedzenia jem normalnie jak przed ciaza tzn na poczatku nie jadlam nabialu(oprocz sera zoltego) i slodyczy:tak:
Sniadanie ok 8-9: kanapka z serem i wedlina+pomidor,herbata czarna z cytryna lub zielona z opuncja,jogurt
do obiadu owoce lub jogurt
Obiad ok 14: dzis np. devolay z serem,maslem i pietruszka, ziemiaki, buraczki, sok malinowy
Podwieczorek owoce,budyn lub na co mam aktualnie ochote;-)
Kolacja ok 18-19 kanapka+ herbata
W miedzyczasie woda mineralna lekko gazowna, soki jablko-wisnia
Dzis bylismy w Ikea na malych zakupach, fajnie bylo ale zmeczona wrocilam:-( Kupilam sobie kurtke na zime w H&M przecena byla 50%:tak:
As ale masz duzy dom:szok: Super ale sprzatania masz duzo pewnie:tak:
Milego wieczoru zycze, zaraz bedziemy mieli gosci
 
Witam sie popoludniowo.
Zaliczylam wpadke dzis na "festyno-straganach".Zrobilo sie cieplo-w koncu tylko w swetrach bylismy,wiec wyszlismy razem z mezem i V.Przynajmniej sie dotlenila.Niestety weszlismy na chwile do jednego sklepu po prezent dla syna kuzynki i odlecialam.Obylo sie bez wezwania karetki,bo maz wie ze ma zakazane dzwonienie po kolegow w przypadku omdlenia(nie pierwszy raz sie dzieje,od tego sie nie umiera,bo u mnie normalna w ciazacha).Jak juz doszlam chwile do siebie dostalam ciacho i kawe,prawdziwa kawe!To takie przepuszczenie przez palce,jednego z moich postanowien-0 kawy w ciazy:-((choc doc mi pozwolil na jedna co jakis czas).Jednakze, szybko potem kawal i ciacho wrocily,na szczescie dotaralam do wc w barze(no prawie :zawstydzona/y:,nie trafilam do muszli:zawstydzona/y:).

Teraz ide konczyc sernik na zimno,udekoruje kiwi i wychodzimy do kuzynki...eh.
Milego wieczoru i do jutra.
 
A ja wczoraj jechałam z chłopakiem i rodzicami w góry i ledwo mogłam wytrzymać w aucie, wkońcu musieli sie zatrzymać i puściłam takiego pawia ,że masakra....;/ już mam dość tych mdłości mam nadzieje,że w końcu przejdą. Jutro ide do ginekologa na 10:40. 3maj Cie kciuki żeby było wszystko ok
 
Czesc dziewczyny!
Chcialam sie przywitac. Do tej pory siedzialam tylko na staraczkach-mamusiach 2012 i obiecalam sobie, ze dolacze do majowek dopiero jak skoncze I trymestr ze wzgledu na wczesniejsze straty.
 
cóż.. my zaczynamy (przed rozpoczęciem prac budowlanych czeka nas załatwianie przekształcenia działki na budowlaną, zgoda na budowę, podłączenie mediów.. przy dobrych wiatrach zaczniemy na wiosnę 2013:/ i oczywiście kosztem kredytu na 10lat.. (jeśli teściowa nie postawi na swoim). w Polsce ciężko jest młodym (a mamy po 23lata) wystartować. auto też mamy na kredyt (na szczęście tylko na 4lata-zostało 3,5). niby jest dopłata "rodzina na swoim", ale to dosłownie około 200zł miesięcznie i to przez chyba kilkanaście miesięcy - zawsze coś, choć nasza rata wyjdzie koło 1500 miesięcznie. w naszym kraju mało dają i jeszcze kombinują jak zabrać (i tu słynne becikowe), ale nie ma co narzekać, budujemy, bo nas stać na taki kredyt, ale wielu młodych ludzi nie ma nawet takich marzeń..

planujecie już Majóweczki urządzanie pokoiku dla Maluszka? my Bartusiowi malowaliśmy, kiedy byłam w 6m, bo ktoś nam wmówił, że farby śmierdzą jeszcze jakiś czas - kupiliśmy ekologiczne, ale faktycznie - miesiąc unosił się dziwny zapach, nie drażniący, ale właśnie dziwny.. i jeszcze nowa komoda dodawała swoje. od czerwca do września wszystko się przewietrzyło, a ja (przyznaję bez bicia) godzinami przesiadywałam w pokoiku gapiąc się na ściany i rozmawiając z brzuszkiem;)

Zanetaa my mamy kredyt z dopłatą "rodzina na swoim" i wygląda to trochę inaczej niż piszesz. Państwo nie dokłada Ci do kredytu tylko spłaca za Ciebie odsetki, których wielkość uzależniona jest od wielkości kredytu i warunków i nie przez kilka miesięcy tylko przez osiem lat. My obecnie płacimy ratę ok. 750 zł/mc, po ośmiu latach ok. 1100. Niby nie dużo ale jednak robi różnicę. Myślę, że każda pomoc finansowa jest odczuwalna. My kupiliśmy nowe mieszkanie w bloku w zeszłym roku, niestety tylko dwu pokojowe, bo na większe nie było nas stać, może kiedyś się uda zamienić na większe, ale jak na razie wystarczy takie. Pomieścimy się z maluszkiem :D poza tym jakoś duży dom mnie nie przekonuje, chociaż imponuje mi te 400 m2 Asika, ale kto to by u mnie sprzątał i to ogarniał. Jakoś mamy inny pogląd na dom. Samochody mamy dwa, bo ja dojeżdżam do pracy do innego miasta, a drugi kupiliśmy okazjonalnie od teściów po dobrej cenie, jest większy niż mój bzyk i będzie w sam raz,jak się urodzi Kluska. Myślę, że jak na 1,5 roczne małżeństwo mamy bardzo wiele i nie mamy co narzekać. Najważniejsze, że jest praca i własny kąt. Nigdy nie mieszkaliśmy z rodzicami czy teściami.
A co do jazdy autem - dziś zarobiłam mandacik :baffled: za przekroczenie prędkości :baffled:
Czuje się bardzo dobrze, tylko to opuchnięte dziąsło nadal mi dokucza.

A ja wczoraj jechałam z chłopakiem i rodzicami w góry i ledwo mogłam wytrzymać w aucie, wkońcu musieli sie zatrzymać i puściłam takiego pawia ,że masakra....;/ już mam dość tych mdłości mam nadzieje,że w końcu przejdą. Jutro ide do ginekologa na 10:40. 3maj Cie kciuki żeby było wszystko ok

Pieszczoszka
kciuki zaciśnięte!

Czesc dziewczyny!
Chcialam sie przywitac. Do tej pory siedzialam tylko na staraczkach-mamusiach 2012 i obiecalam sobie, ze dolacze do majowek dopiero jak skoncze I trymestr ze wzgledu na wczesniejsze straty.

Qcz witaj i trzymamy kciuki za maluszka!
 
Ostatnia edycja:
ANNTE - źle się wyraziłam:) w naszym kredycie, z naszymi zarobkami, wiekiem, wartością domu i działki wychodzi 270zł dopłaty/spłaty odsetek. jak zwał tak zwał:) chodziło mi raczej o to, że nie zachęca to do brania kredytu i budowania domu. my zdecydowaliśmy się na to i tylko wykorzystamy co możemy, ale jesteśmy w b. dobrej sytuacji finansowej (zarobki męża takie, że nie muszę iść do pracy - choć oczywiście chcę i "prezent" od teściów - 100tys.).

AS - 400m2 mnie przeraża!! duże pole manewru i w ogóle fajnie, ale.. sprzątanie... każdy remont, wymiana paneli, wszystkiego potrzeba więcej;) nasz domek będzie malutki z poddaszem, bo właśnie taki nam się podoba:) z resztą będziemy mieć też dom dziadków, którego za bardzo nie chcę sprzedawać.. powierzchni użytkowej będziemy mieć 140m2 i zdecydowanie mi wystarczą:) mamy teraz wielką sypialnię, która na prawdę nie jest potrzebna - w sypialni tylko... śpimy.. bardziej zależy mi na kuchni i łazience;)
 
Chyba muszę już zwolnić bo już 8pkt na koncie :no: poza tym idzie zima i będzie nieciekawie na drogach. Szybko nie jechałam, ale w terenie zabudowanym a pan władza nie dał się przekonać na mniej :baffled: Dziś w ogóle miałam jakiś pechowy dzień od rana, chyba dlatego, że dziś "trzynasty".
 
reklama
Do góry