reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2012

Suzi, masz absolutną rację, ja także czuję się tak jak gdyby to była moja pierwsza ciąża, a jest trzecia. Pierwszą straciłam w 8 tygodniu, a druga na szczęście zakończyła się narodzinami mojego synka. Jeszcze niedawno myślałam, ze ta ciąża to bedzie luzik, ze juz nie bede sie stresowała, ale tak nie jest, denerwuje sie chyba jeszcze bardziej, poniewaz teraz wiem jak wielkim szczęściem jest uśmiech dziecka, chcę mieć to szczęście razy dwa:)
Niesamowicie marzę o początku czwartego miesiąca gdy zacznę robić zakupy dla Maleństwa, wszystko mam po Stasiu, ale zakupy to wielka przyjemnosc ktorej sobie nie odmowię. Znajomi gdy bylam w poprzedniej ciąży smiali sie ze mam wyprawke dla 5-raczkow, mam zarowno blekitną jak i rozowa:) ciekawe dla jakiej gromadki bede miala wyprawke tym razem:) Mam nadzieje ze nic zlego sie nie przytrafi...
 
reklama
Chyba każda z nas cieszy się i jednocześnie obawia. Takie to uroki ciąży, i chyba nie ma różnicy czy to pierwsza ciąża, czy kolejna. Ja staram się pozytywnie myśleć, ale też uważać na siebie i maleństwo, Nie można pozostawić wszystkiego losowi - co ma być to będzie. To ważny czas i musimy o to zadbać! Głowy do góry i cieszyć się tym czasem!:laugh2:
 
Cześć Wam

Widzę, że po mału dopadają nas "uroki' ciąży. W moim przypadku oznacza to bieganie siusiu :) W poprzedniej ciąży też tak było, żadnych mdłości ani nic, wręcz czuję się rewelacyjnie - no może mam ochotę pospać trochę dłużej....

Za kilka dni zmykam na tydzień na wakacje, śmiać mi się chce, ale przełom lipca i sierpnia byliśmy nad naszym morzem, plany miałam takie, że może będę w ciąży to lepiej samolotem nie latać to będziemy urlop w Polsce, że w tamtym czasie z moich planów ciążowych nic nie wychodziło to jakiś dobry tydzień temu kupiliśmy "lasta" do Turcji, jeszcze sobie tłumaczyliśmy że skoro nie jestem w ciąży to czemu mamy nie lecieć. No a że od kilku dni wiem że mała fasolka we mnie siedzi to teraz tylko mam nadzieję, że ten urlop jej nie zaszkodzi :)
 
nocanka :) a może nawet pomoże taki urlop - zrelaksowana wypoczęta mama - zrelaksowane wypoczęte dziecko ;) a samolot nie zaszkodzi na tym etapie :)
 
Fioletowa, Przepraszam, może nie powinnam tego pisać...ale przed chwilką przeczytałam o Twoim Michałku...jestem w szoku:(:(:( wspolczuje Tobie bardzo, bardzo mocno:( Dlaczego takie rzeczy się dzieją? To niewyobrażalne!!! Ściskam Cię mocno. Mam nadzieję, ze wszystkie donosimy ciążę, ale co do Ciebie jestem pewna, Twój Michałek już z powrotem jest w Twoim brzuszku... i zostanie w nim az do maja, gdy szczesliwie się urodzi, bedzie zdrowy i szczesliwy.

kochana jesteś... tylko że Michałek to nie jest mój synek, tylko jednej z naszych lipcówek i większość z nas wrzuciła sobie tego linka w sygnaturkę
bo bardzo przeżyłyśmy, Michaś zmarł w dniu kiedy mój synek kończył pół roku...
a ja jeszcze w ciąży nie jestem, ale wkrótce mam nadzieję być ;-)
 
melduje sie :) na posterunku ;-)

my bylismy wczoraj na usg i jedyne co bylo to cos co mozna nazwac oplamka czyli wiadomo zze cos jest ale nic wiecej nie widzielismy...kolejne mam 26 wrzesnia ;-)

badzo ciesze ;-)
 
Suzi oj z tymi bliźniętami to wiesz jak jest, bardzo by się chciało ale człowiek tak o nie drży

Annte ponoc to normalne…a długo się staraliście?

Fioletowa i ja Cie przepraszam za moją zaczepkę bo także zauważyłam link o Michałku. Co się stało? Bo rozumiem , że to maleństwo nagle odeszło?


Ja Wam dziewczyny powiem, że jedyny objaw ciążowy to to, że ryczę. Ale to chyba z emocji, tęsknoty i strachu.
 
Kochane...malduje się ....
wczoraj pobiegłam do gina...bo stres mnie zjadał....
i wszystko jest super...jest piekna dzidzia 0,43 cm....i bije serduszko....105 uderzeń na minute...obecnie wg usg jest 6w2d....więc zbliżamy się do wieku wg. om...maleństwo goni...bo jeszcze dwa tygodnie temu było o 7 dni młodsze....ginek jest dobrej mysli....

co do obajwów...to mam okrpone mdłości...tzn nie wymiotuje, ale mi cały czas jest potwornie niedobrze, pozatym ciągle mnie pobolewa brzuch i strasznie bolą piersi....no i cera mi się zrobiła paskudna....jakaś blada i naczyńkowa i syfki się pokazały....

teraz tydzień jestm na l-4...potem na tydzień do pracy(bo muszę kilka spraw pozamykać)...i kolejna wizyta 26 wrzesnia i potem smigam już na l-4

buziam Was wszystkie.....
 
Hej, właśnie wrócilłam z badania beta hcg i jem szybkie śniadanko bo zaraz do pracy i dowiedziałam się, że pani doktor "na pewno" mnie nie przyjmie dziś bo ma "swoje inne pacjentki" tak usłyszałam w przychodni. Wczoraj jedna pani zrobiła mi nadzieję, że jak nie na kasę chorych to może się uda prywatnie jak będę miała wynik tego badania, no cóż... ewentualnie zaproponowały mi lekarza na sobotę, ale to też tylko prywatnie... Sama nie wiem czy czekać, czy szukać kogoś innego... a tak już bym chciała mieć to za sobą ... 3majcie się miłego dnia
 
reklama
jeśli znacie jakiegoś dobrego ginekologa w warszawie (najlepiej dzielnice Włochy, Ursus, Gołąbki, ew. Bemowo) dajcie znać
 
Do góry