dziuraWskarpecie
Mama mimo wszystko...
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2010
- Postów
- 2 184
ewel a jaki masz ten wynik?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Fioletowa i ja Cie przepraszam za moją zaczepkę bo także zauważyłam link o Michałku. Co się stało? Bo rozumiem , że to maleństwo nagle odeszło?
Witam we wtorkowy wietrzny poranek! Dziś wolne od pracy, ale trzeba popracować w domu.
DziuroWskarpecie nie wiem, czy mogę napisać, czy się staraliśmy. W czerwcu praliśmy ślub i postanowiliśmy, że po ślubie się postaramy, ale dopiero jak pojedziemy na wakacje. Więc pojechaliśmy do przepięknej Chorwacji i staraliśmy się w ten dzień, w którym rzekomo miał przypadać ten najbardziej płodny. Ja oczywiście miałam wielkie nadzieje, ale mój mąż raczej podszedł do tematu na luzie, jak nie teraz to następnym razem. Po powrocie do Polski raczej staraliśmy się nie popadać w paranoję i nie robić od razu testu. Podejrzane było jednak to, że na weselu u znajomych tort podziałał na mnie odpychająco, gdzie ja zawsze na słodycze jestem (byłam) bardzo łasa W dzień, w którym miałam dostać okres bolał mnie brzuch tak jak zawsze, czułam sie tak jak był go miała, ale się nie pojawił. Kilka dni zwlekaliśmy ze zrobieniem testu, aż w końcu nie było co czekać i zrobiliśmy test. Mąż widział pierwszy te dwie czerwone krechy, ja bałam się patrzeć, żeby się nie zawieść. Od razu pojechaliśmy do lekarza, któru potwierdził ciążę. Więc można powiedzieć, że staraliśmy się JEDEN RAZ
kochana nie przejmuj się ja dopiero 30.09 idę do lekarza pomysl jak mnie ściskazazdroszcze Wam dziewczyny że już coś wiecie, jak ja byłam u gina było to 5 dni po spodziewanej miesiączce, powiedział mi że to za wcześnie i że nic mi nie powie. Wizytę mam dopiero 21.09 m.in. dlatego że gin się urlopuje już drugi tydzień. Ech dopiero za tydzień zobaczę co tam się z fasolką dzieje
Kochane...malduje się ....
wczoraj pobiegłam do gina...bo stres mnie zjadał....
i wszystko jest super...jest piekna dzidzia 0,43 cm....i bije serduszko....105 uderzeń na minute...obecnie wg usg jest 6w2d....więc zbliżamy się do wieku wg. om...maleństwo goni...bo jeszcze dwa tygodnie temu było o 7 dni młodsze....ginek jest dobrej mysli....
co do obajwów...to mam okrpone mdłości...tzn nie wymiotuje, ale mi cały czas jest potwornie niedobrze, pozatym ciągle mnie pobolewa brzuch i strasznie bolą piersi....no i cera mi się zrobiła paskudna....jakaś blada i naczyńkowa i syfki się pokazały....
teraz tydzień jestm na l-4...potem na tydzień do pracy(bo muszę kilka spraw pozamykać)...i kolejna wizyta 26 wrzesnia i potem smigam już na l-4
buziam Was wszystkie.....